By ostatni raz.

Każdy diament traci blask, gdy go zbyt mocno oszlifuje go czas.

Każde serce kiedyś zatrzyma się, gdy stwierdzi ktoś, że to już ten dzień.

By pożegnać znajomy dom.

By ostatni raz podnieś na kogoś ton.

By ostatni raz spojrzeć w znajome oczy.

I po cichy szepnąć, że z zaświatów udzielisz im pomocy.

Lecz czemu tak boli?!

Podróż do niebieskich stron.

Przecież tam może też jest dla kąt!

Budowany przeze mnie latami.

Długimi letnimi wieczorami.

Kiedy zamiast nieba nad tobą płakałam.

I każdego dnia żałowałam!

Że nie zdążyłam!

Że nie umiałam!

Powiedzieć Ci jak bardzo cię kochałam.