Być kimś, nie czymś - piosenka.

Czy zastanawiał, się kiedyś ktoś

Co się stanie, gdy wszystkie gwiazdy

Z nieba spadną, mając naszych życzeń dość?

I tak zwyczajnie wmieszają się w tłum

Pożyją i zobaczą, że życie na ziemi

Też sprawia im ból,

Ale czy księżyc, z powrotem przyjmie je?

Córy marnotrawne, co chciały choć jeden dzień...

Być kimś, nie czymś,

Co często nawet nie ma imienia

Żyć i mieć

Kogoś, kto spełni ich skryte marzenia

Serce i duszę

Oddawać według kaprysu

Temu, kto da im

Jeden wymarzony dzień.

Czy zastanawiał, się kiedyś ktoś

Co się stanie, gdy te wszystkie gwiazdy

Przestaną lśnić, mając nas już dość?

I tak zwyczajnie popłyną, z tłumem dusz

Przeżywając, tu na ziemi setki burz

Zapragną wrócić,

Ale czy księżyc, z powrotem przyjmie je?

Córy marnotrawne, co chciały jeden dzień...

Być kimś, nie czymś,

Co często nawet nie ma imienia

Żyć i mieć

Kogoś, kto spełni ich skryte marzenia

Serce i duszę

Oddawać według kaprysu

Temu, kto da im

Jeden wymarzony dzień.

Czy zastanawiał się kiedyś ktoś?

Co się stanie, gdy i księżyc będzie miał dość

I zrobi to samo co one

Córy nieba, co chcą...

Być kimś, nie czymś,

Co często nawet nie ma imienia

Żyć i mieć

Kogoś, kto spełni ich skryte marzenia

Serce i duszę

Oddawać według kaprysu

Temu, kto da im

Jeden wymarzony dzień.