.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (35)

  • jolka_ka 18.10.2018
    Całkiem ładne. W pierwszym akapicie trzy razy "się". Zrezygnowałabym z jednego, ale też mam z tym problem. Nie bardzo widzą mi się skrzydła pingwina w takim tekście, dla mnie to zaburza nieco klimat. A klimat jest z kolei gęsty, trochę mroczny, fajny.

    To świetne: "Permanentne zniewolenie pożera mnie z każdą sekundą".
  • kalaallisut 18.10.2018
    Na szybko, tak pingwin komedia, nie chciałam gołębia bo oklepane coś pomyślę później. Dziękuję. A z "się" mam, mam problem nietylko tu.
  • Canulas 18.10.2018
    Ja jestem pierdolnięty na punkcie sformułowania: Cela - jesteś w niej teraz.
    Tak więc na pewno przyjdę.
  • kalaallisut 18.10.2018
    Canulas Drzwi otwarte, jak zawsze na Ciebie.
  • betti 18.10.2018
    Chociaż to nie poezja niemniej przeszkadzają mi zużyte rekwizyty typu ''kryształowe łzy'', ''życiowe zgliszcza'', ''echo życia'' itd. Jestem za tym, żeby dawać coś od siebie, a nie powielać.

    Pozdrawiam.
  • kalaallisut 18.10.2018
    Zaraz coś spróbuję zrobić z zasłyszanymi frazami.
  • Canulas 18.10.2018
    "Cela, zamknięte życie, fuzja niefortunnych chwil uwięzionych w klepsydrze czasu." - piękny start. Naprawdę ładne.

    "Nie idę, nie biegnę, lecę, szybuję — nie w górę, nie do nieba, lecz w dół i w dół, w otchłań. " - o ile można to zamienić na spadam, to rozumiem, że miał być zamysł, że jednak "lot" – podróż jest w pewien sposób kontrolowana. Jednak szybować w dół, to średnio, gdyż szybować – wznosić.
    Nie chcesz "opadać", bo opadanie jest zbyt frywolne, a Tobie jak widze zależy na ukazaniu pędu, ale kontrolowanego. Pędu nacechowanego zamiarem.
    Zatem sugeruję "pikować" w dół. Sąsiedztwo orła/jastrzębia rónież tu pomoże, bo zyskasz wydźwięk drapieżny w skojarzeniu.

    "Odrapane betonowe mury, guzy od walenia głową, bezsilny osobisty autyzm, nie dodaje otuchy próżny wandalizm poprzedniego lokatora. " - znów bardzo ładne. Chyba coś czytasz ostatnio ciekawego :)

    "Przed samym sobą nie ma ucieczki. " - prostota jest idealna do trafienia w punkt.

    Naprawdę postarałaś się w tym tekście.

    "Przed samym sobą nie ma ucieczki." - magia.

    "A ty dokąd i po co tak biegniesz czasie? Sztyletem o tarczę bijesz, mijają kolejne chwile złudzeń. Zabijasz co dobre, co złe. Życie snem, które mija bez śladu. Magia nagiego jutra z doskonale nieruchomymi manekinami, co czekają, jak ktoś je przebudzi. W akcie wiary przemierza ziemska procesja na śmierć. Piorun z popiołów już nie zaświeci. Ja też czekam na śmierć. Trzęsie murami nadjeżdżający pociąg do dobra i zła.
    Pamiętasz, jak pierwszy raz w nim się spotkaliśmy ?" - i to całe również, ale znak zapytania bliżej.

    To Twój najlepszy tekst jaki czytałem. Praktycznie dla mnie bezbłędny. Nie taki tekst-balonik zszyty z cudnych zwrotów, tylko poprowadzony starannie z pasją i o pięknie porozkładanych akcentach.

    Więcej takich prac.
    Kłaniam się nisko, Kala.
  • kalaallisut 18.10.2018
    Can, kalibruje się, uczę jeździć na dwóch torach, najpierw ciach jadę, potem wracam poprawiam znaki. Nic nie czytam ciekawego. Dziś wróciłam z biblioteki z listą uwaga- proza poetycka w narracji strumień świadomości oscylujący tam w światach, które lubię, lub prowadzony dźwiękiem, rytmem. Znasz coś bardziej znanego?bo u mnie nie ma nic na wiosce. Nie czytałam wcześniej, ale na czuja wybrałam Fala Virginia Woolf, Bronka Nowicka nakarmić kamień, Kaja Kowalewska melancholię, Henri michaux, Tomasz Sobieraj ogólna teoria jesieni, wróciłam z Iwaszkiewiczem, a wolałam z Jerzym Stempowskim, to z drugiej kolei bajki, w której gdzieś tam siedziałam.
    Dziękuję, bo w sumie już miałam dać sobie siana.
  • Canulas 18.10.2018
    kalaallisut, nie dawaj se siana. Dla tekich momentów warto walczyć. WIem jak infantylnie to brzmi, ale jestem zaje...y i już śpię. Nie mam mocy na super-myśli. WIęc po prostu - nie dawaj se siana.
    Baj
  • kalaallisut 18.10.2018
    Canulas jak tylko pieprzony ciążący smutek odklei się z kącików ust. Buenas noches
  • Canulas 19.10.2018
    kalaallisut - już tutaj dopiszę. To z iluzjami dobre. Ładne.
  • kalaallisut 19.10.2018
    Canulas ale najważniejsze jak tak to dodam to wpasowuje się do bitwy na prozę? Ten tekst nam usunąć?czy tylko przedytować z dodatkami i gdzie wkleić linka itd, czarna magia.
  • kalaallisut 19.10.2018
    Can dziękuję !
  • Canulas 19.10.2018
    kalaallisut, nie usuwaj. Dodaj, będzie na bitwę.
  • Ozar 19.10.2018
    Dobrze się czyta choć to nie do końca moje klimaty. Człowiek zamknięty w celi powiedzmy na 25 lat może mieć rożne dziwne wizje i sny. Niektóre zdania bardzo mocne : "Cela, zamknięte życie, fuzja niefortunnych chwil uwięzionych w klepsydrze czasu" albo "Czasem po prostu nie ma wyjścia. Epitafium — bezsilność, paruje nad zaoranym żywcem ogrodem umarłych. Uśpione pod ziemią błędne meteory z metafor, różane ogniska, otworzą ostatni raz usta, gasnąc w ciemnościach. Brak energii, przestrzeni, powietrza. To teksty które przytłaczają swoim ciężarem. Tekst dla dość trudny ale bardzo dobrze oddający klimat człowieka osadzonego w celi - oczywiście w teorii bo trzeba by zapytać takiego skazańca czy rzeczywiście coś takiego czuje. Ja napisałem jak sam to czuje, choc nie wiem do końca czy właściwie. 5 plus.
  • kalaallisut 19.10.2018
    Wiesz każdy skazaniec czuje inaczej. Składowa myśli, emocji, uczuć. Wachlarz zbyt intensywnych myśli zawsze zabija człowieka. Na to co kto czuje, wpływa popierwsze konstrukcja osobowościowa, dwa wina, trzy kara, cztery sumienie. To kotwice, które w każdym człowieku są różnie osadzone, z różną siłą ciągną na dno. Plus kwestia osądzenia, utożsamienia się z sama winą. Czy słusznie jesteśmy za coś skazani czy nie. Inna kwestia, czy ktoś nas wrobił, w coś bardzo mocno, tam gdzie tylko przyłożyliśmy palec, bez pociągania za spust zbrodni, a może wogóle nie mieliśmy z tym nic wspólnego, a nagle są dowody.
    A mówiąc Twoim językiem, spójrz na rozmowy z katem. Spójrz na osobowosci typu o walorach generalskich, gdzie przesadza postawa, hart ducha, intelekt i spokój.
    Ja opisałam to tak, jak czuję, biorąc pod uwagę własny wachlarz, własne kotwice, i połączyłam z bohaterką.
    Dziękuję Ozar.
  • jolka_ka 19.10.2018
    Jako, że na bitwę to przeczytałam uważniej. Nie podoba mi się pierwszy akapit. Póżniej masz blisko siebie trzy powtórzenia – "wszystko" , "szczęście", "kraty/krat". Gzieś się przewija dwukrotne. "dobro i zło". Jako, że tekst jest krótki, to niestety widać.
    Tutaj zły zapis – "Czekają, jak ktoś je przebudzi"– Chyba: Czekają aż ktoś je przebudzi, albo Czekają na przebudzenie. Chyba, że nie zrozumiałam o co chodzi.

    Bardzo podoba mi się fragment od "Odrapane betonowe mury..." Właściwie to cały akapit. Hm, ocenę już dałam. Podtrzymuję, że całkiem ładnie. Chyba idziesz w stronę prozy poetyckiej, z tego co wyczytałam. Faworyta/tkę już mam, ale myślę, że to jest najlepszy Twój tekst, z tych, które byłyby dotychczas. Bez zbędnych słów i nie jest infantylny. Pamiętam ten o tańcu, nie podobał mi się, bo było poplątanie z pomieszaniem, tu jest o kilka poziomów wyżej. Piąteczka.
  • kalaallisut 19.10.2018
    Dziękuję Jolka za wyłapanie, zbyt szybko dorobiłam tekst pod bitwę, między obowiązkami, i nie zauważyłam powtórzeń, nie czytając ponownie całości. Na typową samotność i skupienie mogę sobie pozwolić po 22, gdzie już często odpływam. Po swojemu staram się jak mogę i na ile gdzieś tam wybiórczo znajduję czas. A gdzieś tam w prozie poetyckiej odnalazłam coś, w końcu coś mojego, i klimat, tylko nie mogę dorwać w papierku ale np. już wiem że styl który mi leży to Virginia Woolf. To moje klimaty. A reszta na chybił trafił, w końcu coś myślę że dorwie realnie. Jeszcze raz dzięki.
  • Canulas 19.10.2018
    "A gdzieś tam w prozie poetyckiej odnalazłam coś, w końcu coś mojego" - i bardzo dobrze. Ppoza poetycka i u mnie jest numerem.
  • TrzeciaRano 20.10.2018
    E make i ka pololi to z ciebie nie będzie
  • kalaallisut 20.10.2018
    Trzecia i nie zamierzam. Ty mnie nie słab. Bo z prozy poetyckiej wybieram inne wydanie stylu/kierunku, metafory takie które mnie nie przytłaczają i nie jest za gęsto, lubię je tylko jako dodatek, stosuje przede wszystkim zestawienie głównie prostych porównań, tak samo ale z innej bajki prozy mój styl nigdy nie będzie kwiecisty. Bardziej interesuje mnie psychologiczne wnętrze glowa emocje bohatera, niż plastyka otaczającego obrazu. Więc do czego Ty pijesz? Opisuje po swojemu emocje uczucia, które są mi bliskie i robię to szczerze.
  • betti 20.10.2018
    Tu nie chodzi o to, żeby być Nmp czy Canem. Są próby otarcia o prozę poetycką i za to powinny być brawa. Na początku może i ma prawo być koślawo, niedoskonale, ale każdy wie, że praktyka czyni mistrza, a każdy może stać się nim we własnej dziedzinie.
  • kalaallisut 20.10.2018
    U mnie będą jedynie elementy, bo to jazda na dwóch torach i myśleć trzeba podwójnie to raz, dwa nie lubię stricte gęstej prozy poetyckiej, dławie się, lubię jako dodatek. A gdzie Ty tutaj widzisz coś koślawego?
  • kalaallisut 20.10.2018
    Wiesz co było złe to na początku, pojechałam z zasłyszanymi frazami, ty mnie "zmusilaś" zawrócić i jeszcze raz, to tak jak z jazdą uczysz się jak dojechać do celu patrząc na drogę bardziej niż na znaki, ja te znaki poprawiłam. W sumie nie pierwszy raz zmuszasz by gdzieś głębiej pogrzebać i dobrze, bo obrazy same po zawróceniu się wyłoniły, wystarczyło się zatrzymać i pomyśleć.
  • Dekaos Dondi 20.10.2018
    No tak. Jeżeli w opisach mają być zawarte jakieś myśli, to nie można z nimi przedobrzyć, żeby nie przesłoniły meritum sprawy.
    Do człowieka dociera ''piękna futryna'' a nie widzi ''sensu drzwi''. Już nie mówiąc o kluczu i dziurce.
    Chociaż z drugiej strony, dla każdego co innego jest: poezja poetycką. Mnie Twój tekst się szczerze podoba. Pozdrawiam→5
  • kalaallisut 20.10.2018
    Niektórzy lubią takie coś, lub budowanie metafor z metafor i cały tekst tak płynie. Ja nie. To samo pewna plastyczność obrazów zbyt ukwieconych, chociaż to piękne, mnie mdli, ale doceniam ludzi których potrafią tak pisać opisując proste obrazy. Dziękuję DD
  • Witamy kolejny tekst w Bitwie.
    Powodzenia.
  • Głosowanie rozpoczęte. Zapraszamy na Forum do urny.
  • sensol 22.10.2018
    Jakbym pływał w gęstym sosie. Za dużo poezji! Potykam się o metafory, jak o wystające korzenie w lesie. Tutaj dużo takich tekstów. Zmuszających do intensywnego myślenia, co autor właściwie chciał przekazać.
  • kalaallisut 23.10.2018
    Oj sensol, wiem o co Ci chodzi. Ale ten tekst nie jest za gęsty. Sama czasami czytając prozę poetycka dławie się. Nie, ja tutaj bazuje na prostych porównaniach, ale nie oklepanych, zakotłowanie używałam chyba tylko w dwóch miejscach, i o dziwo te fragmenty mi się spodobały. Mam zamiar wsadzać tylko pewne elementy. Na odczucie gęstości niby metafor może wpływać bardziej klimat, uczucia . To nie metafory są gęste, to atmosfera bólu, leku, bezsilności, zamknięcia, sam na sam z sobą, strachu, wyczekiwania najgorszego - uczucia i klimat duszą, jest ciężko, gęsto przygniatającą bo tak się czuję bohaterka.
    Ty piszesz lekko, z jajem i ciętym humorem, lubię takie rzeczy poczytać dla odskoczni ale mój własny emocjonalny świat jest zbyt duszący i martwy, bym mogła radośnie przebierać kopytkami na łączce. Moze jak wypluje pewne potwory, to kto wie. Kawałek duszyczki wsadziłam w ten tekst. Klimat i opis jest specyficzny i nie dla każdego.
  • Pasja 24.10.2018
    Witam
    Jestem bo chcę zagłosować i wcale nie żałuję. Tekst bardzo bliski moim klimatom, w sensie słowa. Zmusza do refleksji i zastanowienie się nad tym co jest ważne w życiu. Poza tym pisze to kobieta o kobiecie i ja kobieta czytam.

    {Zainwestowałam w tę miłość wszystko, co najdroższe sercu.
    Numizmatyk uczuć, w odwiedzinach wrzucił monetę bez nominału na szczęście, druzgocąc ostatnie iluzje.} ... klamra spinająca początek i koniec mówi wszystko.

    Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru życzę
  • kalaallisut 24.10.2018
    Witaj, ale zaskoczenie Pasja nie sądziłam, że jeszcze tutaj ktoś zagladnie. Dziękuję za miłe słowa i również życzę miłego wieczoru.
  • Canulas 25.10.2018
    Kal, jeśli mi coś wrzucasz na pocztę, to uszczypnij mnie gdzieś tutaj, bo tak, to prawie nie wchodzę. Ogarnę to jakoś później.
  • kalaallisut 25.10.2018
    Oj, tamto to było w przypływie chwili, nic już nie trzeba. Siedze już w czymś innym. Więc będę szczypać ale później jeszcze.
  • Canulas 25.10.2018
    kalaallisut , spoko. Tam kilka myśli bardzo ładnych.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania