(*)

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (25)

  • Pan Buczybór 17.05.2017
    !!!OPOWI Z DUŻEJ LITERY!!!!
    Fajny tekst. Ciekawe porównanie twojej dotychczasowej kariery opowijskiej. Pewnie kiedyś znajdziesz to czego szukasz i nauczysz się czarować jak Najstarsi Magowie Opowijscy. Powodzenia i w ogóle.
    P.S. Nie miałem pojęcia, że Enchanteuse akurat tak się wymawia.
    P.S. Opowi z dużej litery, gdyż jest jak Niebo, a Piotr Admin Opowi (PAO) jak Bóg. Stąd duża litera. (Albo po prostu to nazwa własna, ale moje wyjaśnienie jest bliższe prawdy)
  • Enchanteuse 17.05.2017
    Okej, już lecę poprawiać. Dzięki :). Mam nadzieję, że kiedyś posiądę tą pradawną sztukę.
    Myślę, że nasz Admin spokojnie mieści się w definicji deizmu :D
  • Okropny 17.05.2017
    A ja wiedziałem, jak się czyta, yo. Dostanę lizaka?
  • Enchanteuse 17.05.2017
    Nie, chyba , że sam sobie... kupisz :)
  • Neurotyk 17.05.2017
    Fajna egocentryczna mowa do pospólstwa jakim jest Neuro nieznający francuskiego ;)
  • Enchanteuse 17.05.2017
    No wiesz :D
    Niewiele tu francuskiego, tylko ciut w tytule, co pewnie powinnam była opatrzyć przypisami czy coś ...
    Ale co tam, nadgorliwość gorsza od faszyzmu :)
  • Pasja 17.05.2017
    Też nie wiedziałam że tak się wymawia, ale nie uważam się za jakieś indywiduum. Wszystkich języków nikt nie zna. A treść czarodziejko ma moc. Może Opowi. też bo tak ciężko to miejsce opuścić. Wszyscy szukamy i chyba do końca swojej drogi zostaniemy poszukiwaczami słowa pisanego. :-) 5
  • Enchanteuse 18.05.2017
    E tam moc, pisane pod wpływem chwili :).
    A Opowi faktycznie jest wyjątkowym miejscem.
    Dziękuję :)
  • Karawan 18.05.2017
    Enchanteuse, przychodząc na Opowi, miała nadzieję, że to jest Miejsce w Którym Nauczy się Czarować... Miała nadzieję, że posiądzie zdolność rozniecania ognia i kruszenia skał siłą woli.
    Moc twoja rośnie adeptko! Rozniecasz ogień w sercach, kruszysz własne słabości. Wytrwałości! i Niech Opowi będzie z Tobą! ;) 5
  • motomrówka 18.05.2017
    Ty lizusie ;)))
  • Karawan 18.05.2017
    motomrówka Napisz podobnie do E i tez Cię poliżę ;)
  • motomrówka 18.05.2017
    Karawan, dziękuję, nie chcę wysypki.
  • motomrówka 18.05.2017
    Dlazego mam pisać podobnie? Ja to ja, ona to ona ;)))
  • Enchanteuse 18.05.2017
    Kadzisz, Karawanie. Jeszcze chwila i wpadnę w samozachwyt :P
  • Karawan 18.05.2017
    Enchanteuse Karawan wozi nie kadzi. Trochę mnie odbieracie jak tego w reklamie a ja piszę co myślę i czuję, a nie myślę co piszę aby poczuli inni.
  • Nazareth 22.05.2017
    Fajnie to napisałaś, ale nikt nie nauczy Cię czarować, jeśli nie zrobisz tego sama. Nazywasz pisanie magią i nie jesteś daleka od prawdy, ale ta nauka jest dużo bardziej podstępna niż może się wydawać. Magia jest w Tobie i wokół Ciebie, ale tylko ty sama możesz ją zgłębić, schwytać gdybym np. ja chciał Ci pokazać jak się to robi, to było by tak jakby ryba uczyła ptaka latać. Na opowi możesz sprawdzić jedynie, jak działają twoje czary.
  • Enchanteuse 22.05.2017
    Masz rację z tym czarowaniem, Naz . Tego trzeba nauczyć się samemu, ale to dzięki innym możemy się dowiedzieć, jak bardzo nasze czary odbiegają ... no właśnie, ale czy odchył od normy zawsze oznacza mierność? I tu kolejny temat na dyskusję. Miło, że wpadłeś :)
  • Nazareth 22.05.2017
    Enchanteuse odchył od normy może oznaczać mierność, wielkość albo... po prostu inność. Zbyt wiele czynników żeby jednoznacznie stwierdzić. Trzeba próbować ;)
  • Enchanteuse 22.05.2017
    Ech , mam wrażenie , że z każdym tekstem wypalam się coraz bardziej. Zastanawia mnie, jak robią to doświadczeni pisarze - że w miarę upływu czasu coraz lepiej się ich czyta, a przecież nie zawsze piszą pod wpływem tej "iskry".
    W takiej sytuacji "trzeba próbować" brzmi trochę jak wyrok :/
  • Nazareth 22.05.2017
    Enchanteuse bo to jest trochę wyrok :P Ja długo uciekałem od pisania, nie chciałem tego robić. Raz zacząłem na poważnie i wpadłem, teraz nie mogę przestać, jest to jak nałóg i mimo że nie raz mam ochotę rzucić tym w cholerę i przestać, to zawsze kiedy próbuję i tak w końcu wracam.
  • Enchanteuse 22.05.2017
    Nazareth - to jest nałóg . Najgorzej , jak masz świadomość, że wszystko już było . Takie absolutne poczucie beznadziei. Nie wiem, czy tak miewasz, ale to jest straszne.
    Czasem mam wrażenie, że jak by traktować to całe pisanie mniej poważnie, toby szło o wiele łatwiej ...
  • Okropny 22.05.2017
    Enchanteuse polecam po prostu pisać, yo.
  • Enchanteuse 22.05.2017
    Nawet jeśli wychodzą z tego skrajnie gówniane efekty? No nie wiem.
  • Okropny 23.05.2017
    Enchanteuse pisz, czytaj, poprawiaj, ucz się
  • :) 23.05.2017
    Enchanteuse normalne masz rozterki- spokojnie : ) nic nie ma od razu.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania