Mar Ty nie umiesz pisać wierszy, Ty piszesz okropnie, a co gorsze z taką częstotliwością, że zaśmiecasz cały portal. Jak tak można? Żeby to jeszcze miało jakiś sens, żebyś myślała przy tym, a Ty bezmyślnie wyrzucasz słowa i jeszcze dumnie nazywasz wierszem. OGARNIJ SIĘ!
00.00 MNIE SIĘ tWOJE TEŻ NIE PODOBAJĄ, WYJĄTEK JAK KTÓRYŚ NA MIANO WIERSZA ZASŁUGUJE... ale to, co tutaj się dzieje przechodzi pojęcie ludzkie. To nie wiersze, to paranoja.
Margerita jesteś wyjątkowo chamska... piszesz jakieś banialuki, nawet zdania poprawnie nie zbudujesz a mniemanie o sobie masz kosmiczne. Trochę pokory proponuję szczególnie, kiedy gówno potrafisz. ludzie to czytają przecież, jak można tak pisać. co Ty dwa lata masz i kręcone włosy...
Szudracz mnie się z Tobą też nie chce pisać, dla mnie jesteś hipokrytką.
Chandry mozna dostać jak takie komentarze się czyta. Brak w nich merytorycznych uwag tylko wymiana kąśliwych zdań. Jesli się ruszy wyobraźnią to w tym tekście można zauważyć metafory i odniesienia. Ja mialem takie skojarzenie. Więc jestem na tak.
A mnie jak widzę, że wszyscy się zesrali, jakby papież wykurwił salto na miejskiej hulajnodze. Sam lubię zwracać uwagę Marg i robię to non-stop, ale patrząc przez palce i raczej żartobliwie. A tu, ognie piekielne, inkwizycje.
Nie pisz tak - drą papy.
Jednemu słabo, druga mdleje. - Ja pierdolę. Niech se pisze jak chce.
Wczoraj też. Napisałem spokojnie do Sissy czy nie chce pomocy - no fakt, tamta, to neizłe ziółko - ale zara wszyscy lecą i gromy i uje i takie. Spokoju trochę. Nie napinajta się tak.
Nie jest to dla mnie dobry moment do sporów. Betti, Twoja niereformowalność czy tam poczucie misyjności, mi już nawet nie wadzi, bo ta donkiszoteria (podobnie jak interpunkcja Marg, zmienianie ciągle prac przez Dejvida czy wstawianie czterech tekstów dziennie przez Krajewa) oscyluje już wokół opowijskiego folkloru. Jest śmiesznie, jest barwnie, jest jakoś.
I ok, niech będzie jak jest.
Tylko takie pytanie?
Skoro wiesz, a po tylu próbach musisz mieć pewność, że Marg z Twoich rad nie skorzysta, czemu nie skupisz się na tych, którzy by skorzystali? Którzy by chcieli?
Czy jest to coś na zasadzie ewangelicznej przypowieści o zagubionej owcy? Coś w stylu: Nie cieszę sie z was 99, ale się smucę z powodu utraty jednej?
Czy bardziej o błysk fleszy?
Ps. Najlepszą robotę robiłaś (noo... może jedną z najlepszych) jak pracowałaś ze Skrytym.
Canulas błysk fleszy mnie nie kręci, już mało co mnie kręci szczerze mówiąc... Skryty znikł, może nauczył się pisać.
Mar niech się stara chociaz trochę, bo ostatnio tylko wstawia bezmyślnie. To nie misja, stwierdzenie faktu.
A co komu przeszkadza pisanie Margarity, nich se pisze i już. Twarda z niej sztuka, stylu nie zmienia, nic zmienia i widać tak ma być. :) Dajcie spokój dziewczynie i sobie też, a wtedy wszystkim będzie lepiej.
MAR JAK KAŻDY INNY CZŁOWIEK PODLEGA OCENIE, bo niby dlaczego nie? Jeżeli inni mogą się starać, to niech i Mar się stara. Glaskanie po główce za nic jeszcze nikomu nie pomogło, a powoduje, że hamulce wysiadają...
betti ale ile można oceniać? oceniona została dawno temu, ocena się nie zmieniła i ani głaskanie , ani kopanie nic nie pomogą. No, chyba że ktoś chce się wyładować lub zdenerwować, to ma pole do popisu, ale czy prawo? Dać jej spokój i tyle. :)
Komentarze (44)
Co ty nie powiesz wiesz co pocałuj mnie prosto w dupę bo to jest wiersz sama się ogarnij
Szudracz mnie się z Tobą też nie chce pisać, dla mnie jesteś hipokrytką.
Nie pisz tak - drą papy.
Jednemu słabo, druga mdleje. - Ja pierdolę. Niech se pisze jak chce.
Wczoraj też. Napisałem spokojnie do Sissy czy nie chce pomocy - no fakt, tamta, to neizłe ziółko - ale zara wszyscy lecą i gromy i uje i takie. Spokoju trochę. Nie napinajta się tak.
I ok, niech będzie jak jest.
Tylko takie pytanie?
Skoro wiesz, a po tylu próbach musisz mieć pewność, że Marg z Twoich rad nie skorzysta, czemu nie skupisz się na tych, którzy by skorzystali? Którzy by chcieli?
Czy jest to coś na zasadzie ewangelicznej przypowieści o zagubionej owcy? Coś w stylu: Nie cieszę sie z was 99, ale się smucę z powodu utraty jednej?
Czy bardziej o błysk fleszy?
Ps. Najlepszą robotę robiłaś (noo... może jedną z najlepszych) jak pracowałaś ze Skrytym.
Mar niech się stara chociaz trochę, bo ostatnio tylko wstawia bezmyślnie. To nie misja, stwierdzenie faktu.
Możesz tego wymagać ode mnie i od wielu innych, ale nie od niej.
Przeczytalam trzy razy, Mar.
Calkiem inne emocje tu umoesxilas niz zwykle.
Taka chandra może zdarzyć się nawet na Opowi. Więc Mar strzeż się przed nią. Podoba mi się i już.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania