Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Chapter Twenty One

...

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Bajkopisarz 09.08.2020
    „Był pieszo, więc znajdował”
    To więc mi tutaj nie gra
    „aby zaczerpnąć tego słonecznego dnia, choć trochę świeżego powietrza.”
    Szyk: aby tego słonecznego dnia zaczerpnąć choć trochę świeżego powietrza.
    „Steve wpakował go w tarapaty”
    Kogo dotyczy go?
    „mógłby znaleźć tej recepty. Matthew zastanawiał się jak mógłby pomóc. Czy mógł”
    2 x mógłby + mógł
    „dzielił go raptem rok różnicy”
    Dzielił i różnicy w tym zdaniu to o jednego grzyba za dużo
    „Jego dziewczyna głośno”
    Jego zbędne
    „nie wiedziało chorobie…”
    Wiedział
    „niepohamowaną satysfakcje”
    Satysfakcję
    „jego wywód. W jego”
    2 x jego

    Niezłe. Matt się ładnie rozprawił z matką, a chociaż słowa bolesne, to przecież prawdziwe. Z drugiej strony, chciała tylko porozmawiać. Ciekawe, czy gdyby była matka tylko Audrey to wtedy by z nią pogadał ?
    Afera Steve też się ładnie rozwija. Spryciarz będzie udawał autyzm.
  • sunshine28 10.08.2020
    Jest i mój najwierniejszy fan! :) Dziękuję :)
    „Steve wpakował go w tarapaty”
    Kogo dotyczy go? - dotyczy Peter'a. Wynika to z kontekstu zdania poprzedzającego, jak i następnego"
    -"Siedząc na ławce odtwarzał w głowie rozmowę z wujkiem, który dzwonił rano"
    - "W głębi duszy, Peter łudził się, że..."
  • Bajkopisarz 10.08.2020
    "Siedząc na ławce odtwarzał w głowie rozmowę z wujkiem, który dzwonił rano. Czy możliwe, że to Steve wpakował go w tarapaty?"
    Mnie pasował i Matt i Peter.
    Natomiast kontekst zdania następnego już się nie liczy, bo to wyjaśnienie po fakcie, więc muszę wrócić i zweryfikować, a powinienem czytać płynnie bez zatrzymywania ;)
    Niestety, czytelnicy, choćby i najwierniejsi, mają swoje ułomności i nie wszystko rozumieją :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania