. Autor: Elorence Czytano 654 razy Data dodania: 17.09.2017
Średnia ocena: 4.9 Głosów: 9
Zaloguj się, aby ocenić44
Komentarze (20)
Desiderata18.09.2017
Ja nie rozumiem zachowania tej Olki. Z pierwszego rozdziału wyczytałam, że gdyby nie nasza główna bohaterka(zapomniałam imienia) jej przyjaciółka zostałaby nie dość że zgwałcona to jeszcze martwa. Po części uratowała życie wiozac bez prawka do szpitala naprawę zwłoki....powinna jej być wdzieczna
Olka nie jest jej przyjaciółką :) Tamtej dziewczyny jeszcze tu nie wprowadziłam :)
Wszystko zacznie się bardziej rozjaśniać po 16 rozdziale - przynajmniej, mam taką nadzieję :D
Aleks <3 przyzwyczaj się, że go uwielbiam i będą serduszka w każdym komentarzu :D fajny rozdział, trochę krótki, ale liczę, że kolejny będzie szybciutko :) o nie.. Olka fu ble i w ogóle, ale czekam co się wydarzy :D ale by były jaja jakby się okazało, że Aleks ją zna :D oczywiście zostawiam 5 i czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział :)
Ściska mocniej moje dłonie, zmuszając mnie, żebym spojrzała mu w oczy. - za drugim razem nie dawaj już "mnie", bo wiadomo o kogo chodzi. Tu jest podobny przyklad; chociaż jest ich wiele "Moje palce zatrzymują się w powietrzu na dźwięk mojego imienia.” Jak będziesz kiedyś analizować, zmieniać, dopisywać w tekście to warto zwrócić na takie rzeczy uwagę. :)
Jak można zostawić rozdział w takim momencie. Ale dobrze, że są kolejne :p więc wybaczam :D
Myślę, że jak skończę to opowiadanie to przeczytam je jeszcze raz (chociaż czytam je dziesiątki razy) i spróbuję nadać inny sens niektórym zdaniom, bo zaczynam wkurzać się na samą siebie, że ciągle powielam te same błędy...
Kurczę, tyle pracy przede mną :D
Elorence nawet geniusz by racji nie przyznał, że jest łatwe xD
W sumie nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że pisanie jest łatwe. Może jest, ale jeśli chce się pisać bardziej doskonale, to już wtedy zwraca się na wiele czynników i zaczynają się schody xD I chyba nigdy się nie skończą. Nawet dobrze, bo tak byłoby nudno.
Ok, zerknęłam sobie na jedynkę raz jeszcze, już wszystko pamiętam.
Czytam i coś malo Roberta, myślałam, ze będzie jeszcze próbował.
Ona za bardzo żyje przeszłością chyba :(
"Cofam się pod ścianę, gotowa do ucieczki, ale wtedy widzę głowę Aleksa wyłaniającą się spod firanki.
– Co ty tu robisz? – pytam z wyrzutem. – Nie możesz użyć drzwi, jak normalny człowiek?" :D
Końcówka dobra. Robi się gęsto.
Wciąż kibicuje Aleksowi, choć pewnie w końcu odpuści :/
Lecę Elo, już nie widze na oczy. Powrócę na dniach, spedziłam miłe popoludnie, dziękuję pięknie.
Opko wciągajace, jak jeszcze nie są razem, to masz akurat okazję dopisać 40 część :D
Pozdro!
No żyje przeszłością, ale to chyba dostała ode mnie. Takie wieczne zamartwianie się tym, na co już nie ma się wpływu...
Hahaha, nie no, nie będę spoilerować, chociaż już chyba dobrnęłaś do pozytywnego momentu :D
" bo jeszcze zadurzę się w tym chłopaku i całkowicie utknę w swojej poprzedniej wersji." - noo, to jest esencja tego, o co jej chodzi, czego sie boi. A Aleks nie rozbija tej watpliwosci, bo jej nie rozumie. On albo probuje zblizyc sie do niej fizycznie, albo ona go drazni swoim brutalnym odtracaniwm go, i jeszcze bardziej probuje ją jakos zagiąc. Ale nie rozumie dlaczego ona to robi, i ze to nie tedy droga.
Komentarze (20)
Wszystko zacznie się bardziej rozjaśniać po 16 rozdziale - przynajmniej, mam taką nadzieję :D
Elorence zapraszam do mnie na ostatni raz;)
Wpadnę w wolnej chwili i poczytam :)
Jak można zostawić rozdział w takim momencie. Ale dobrze, że są kolejne :p więc wybaczam :D
Kurczę, tyle pracy przede mną :D
I niech ktoś mi jeszcze raz powie, że pisanie jest łatwe...
W sumie nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że pisanie jest łatwe. Może jest, ale jeśli chce się pisać bardziej doskonale, to już wtedy zwraca się na wiele czynników i zaczynają się schody xD I chyba nigdy się nie skończą. Nawet dobrze, bo tak byłoby nudno.
Czytam i coś malo Roberta, myślałam, ze będzie jeszcze próbował.
Ona za bardzo żyje przeszłością chyba :(
"Cofam się pod ścianę, gotowa do ucieczki, ale wtedy widzę głowę Aleksa wyłaniającą się spod firanki.
– Co ty tu robisz? – pytam z wyrzutem. – Nie możesz użyć drzwi, jak normalny człowiek?" :D
Końcówka dobra. Robi się gęsto.
Wciąż kibicuje Aleksowi, choć pewnie w końcu odpuści :/
Lecę Elo, już nie widze na oczy. Powrócę na dniach, spedziłam miłe popoludnie, dziękuję pięknie.
Opko wciągajace, jak jeszcze nie są razem, to masz akurat okazję dopisać 40 część :D
Pozdro!
Hahaha, nie no, nie będę spoilerować, chociaż już chyba dobrnęłaś do pozytywnego momentu :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania