wiedziałam! wiedziałam, że to on wymyślił, a nie mała :D ah te moje przeczucia :D no i wiadome było, że Remik ma jakiś związek z Aleksem :D 5 i czytam dalej :)
"– Czyli rozumiem, że skok z ilorazu inteligencji na poziom ego, mógłby go zabić?" - to jest boskie
"– Wiktoria.
– Jakieś zdrobnienie?
– Żadne.
– Uraz z dzieciństwa?
– Nie, raczej niechęć do słodkich zdrobnień. Taka już moja natura" - to też (Nmp mi pulsuje przed oczami)
Dużo Ciebie w tym, charakteru, plus kot. Czuje, ze strona emocjonalna będzie dopracowana fest ;D
"Patrzę się na twarz ojca, którą widzę na ekranie laptopa.
– Mama mówiła, że chcesz zacząć pracę, więc zadam proste pytanie: po co?" - już lubie tego ojca :D
Ładnie mu wygarnęła, a on się rozłączył? Cofam to o lubieniu tatuśka.
Kot Stefan jest fajny. Przyciągnie Aleksa. Liczę, że bydą seksy pod czujnym okiem kota Stefana. Bydą? :D
" Zatrzymując się przed mieszkaniem Aleksa, orientuje się, że zbyt mocno ściskam Stefana" hahahaha
"– Panna Idealna postanowiła dać mi kilka rad? Ale wiesz co? – Uśmiecha się perfidnie. – Mam je w dupie" - kocham go. Mogę już go kochać, czy jeszcze za wcześnie?
W ogóle przypomina mi się Twoja opowieśc o typie z siłowni, jak tak widzę, jak ta bohaterka się wkurza.
Ej, masz tu 40 rozdziałów prawie, nie szukam blędów, od razu mówie, skupie się na fabule (ale też żadne błędy mi się nie rzuciły w oczy).
Seksy będą, ale seksów opisywać nie będę :D
I już Aleks przeciągnął Cię na swoją stronę!
Nooo, otrzymała ode mnie wybuchowość i chyba to widać :D
Wiesz, staram się co jakiś coś poprawiać. Strasznie długo piszę... Dwa lata babrać się z jedną historią. Dziwię się, że wciąż mam nerwy :P
Komentarze (14)
"– Wiktoria.
– Jakieś zdrobnienie?
– Żadne.
– Uraz z dzieciństwa?
– Nie, raczej niechęć do słodkich zdrobnień. Taka już moja natura" - to też (Nmp mi pulsuje przed oczami)
Dużo Ciebie w tym, charakteru, plus kot. Czuje, ze strona emocjonalna będzie dopracowana fest ;D
"Patrzę się na twarz ojca, którą widzę na ekranie laptopa.
– Mama mówiła, że chcesz zacząć pracę, więc zadam proste pytanie: po co?" - już lubie tego ojca :D
Ładnie mu wygarnęła, a on się rozłączył? Cofam to o lubieniu tatuśka.
Kot Stefan jest fajny. Przyciągnie Aleksa. Liczę, że bydą seksy pod czujnym okiem kota Stefana. Bydą? :D
" Zatrzymując się przed mieszkaniem Aleksa, orientuje się, że zbyt mocno ściskam Stefana" hahahaha
"– Panna Idealna postanowiła dać mi kilka rad? Ale wiesz co? – Uśmiecha się perfidnie. – Mam je w dupie" - kocham go. Mogę już go kochać, czy jeszcze za wcześnie?
W ogóle przypomina mi się Twoja opowieśc o typie z siłowni, jak tak widzę, jak ta bohaterka się wkurza.
Ej, masz tu 40 rozdziałów prawie, nie szukam blędów, od razu mówie, skupie się na fabule (ale też żadne błędy mi się nie rzuciły w oczy).
I już Aleks przeciągnął Cię na swoją stronę!
Nooo, otrzymała ode mnie wybuchowość i chyba to widać :D
Wiesz, staram się co jakiś coś poprawiać. Strasznie długo piszę... Dwa lata babrać się z jedną historią. Dziwię się, że wciąż mam nerwy :P
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania