chciałabym
nie tylko w nocy być przy tobie.
pomiędzy zaciekami życiorysu
zostawić kilka słów
wynagrodzić każdą burzę
i niedopałki marzeń
przyłożyć ramię do ramienia
i słyszeć nasze dwa oddechy
które
jak jedna garść tlenu i snów
w samotnej szczelinie
rozedrganych umysłów
umykają przed przeszłością
pozwól mi przeczytać prolog
potem może będzie łatwiej
Komentarze (6)
Oddzielam każdą cząstkę swej tożsamości na rzecz pozorów, by jednocześnie dać nam szansę.
Czekam na kaskadę wrażeń, purpurowe sklepienie utkane z niezapisanych omamów.
Rozdygotane jestestwa skupione są na jednym śnie, walczymy więc o jego godną treść.
Aorty miarowo dostają swój zapas lęku, wszak już zarysowany horyzont wyznacza marzeń kres.
Reminiscencja kolejnych aktów, kierowanych bezdechem całego tygodnia.
Gdybym mógł tylko tak z rana zagościć w twej pierwszej osobie, to pewnie w nocy byłbym naprawdę przy tobie
Przepraszam za taki dziwny wpis, ale się przebudziłem i nie mogąc usnąć rzuciłem okiem na kilka prac.
Będąc przy Twojej zachciało mi się zinterpretować to po swojemu, stąd te powyższe pierdoły.
Nie znam się na wierszach, więc nie napiszę nic o jego treści, jedyne, co mogę, to, że mnie zaintrygował.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania