Choć ręce drżą
Choć ręce drżą i serce krwawi
Jak nie uronię żadnej łzy
Bo świat nie był dla mnie zbyt sprawiedliwy
I nie rozgonił nad moim życiem mgły.
Choć Twoja droga zmierza już do końca
Ja nie wypowiem gorzkich słów
Bo śmierć to przecież nie rozłąka
To podróż do domu snów.
Choć moje życie nie jest już takie samo
Ja nie przyjdę na Twój grób
Bo odpoczywasz po ciężkim boju
Więc nie zaburzę ci snów.
Choć mówię już niewyraźnie
Ja nigdy nie wyrzeknę się Ciebie
Bo można kochać i nienawidzić
Osobę co jest już w innym niebie.
Komentarze (6)
Refleksje
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania