Chodź ucieknijmy stąd

Sprzedajmy wszystko, co mamy

Te materialne dobra, które latami gromadziliśmy

Samochody, ubrania, nieruchomości

 Przedmioty okupione potem i wyrzeczeniami

Pozbądźmy się w końcu tego zbędnego balastu

Zrzućmy ciążące latami kajdany

Wymażmy z pamięci całe kiedyś…

Choć brzmi to irracjonalnie

Po prostu ucieknijmy stąd

Do miejsca, gdzie

Nikt nas nie znajdzie, pozna, oceni

W którym będziemy tylko my

Nareszcie wolni

Od nieprzychylnych spojrzeń i szeptów

Życzliwych nam sąsiadów

Zróbmy wreszcie ten jeden milowy krok

By codziennie móc spijać nieprzerwane potoki naszych słów

By wieczorami czuć niezastąpioną bliskość

By nie bać się wykrzyczeć w niebo kocham Cię

By zawsze być tylko razem…

…Skrzydlaty…

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • betti 25.09.2019
    Dlaczego Ty prozę wbijasz w wersy?
  • JamCi 25.09.2019
    Jeśli to zaproszenie do ucieczki, to masz orta w tytule, popraw sobie. Powinno być chodź.
  • JamCi 25.09.2019
    Wymarzmy - wymażmy (od mazać nie od marzyć)
  • Leila 25.09.2019
    Dziękuję za korektę
  • JamCi 25.09.2019
    Leila pozdrawiam :-)
  • Piękne. Bardzo mi się podoba
  • Leila 25.09.2019
    :)
  • Leila Serio
  • Leila 26.09.2019
    NurgulYesilcayLove Czasami słowa są zbędne.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania