Aisak to nie są sceny zazdrości, jedynie pokora wobec geniuszu. Nie wiem dlaczego odczytujesz tylko w jedną stronę i to tę, która najbardziej Ci pasuje. Po co ma poprawiać Ci ktoś, o kim ciągle piszesz, że się nie zna na poezji, jeżeli może zrobić to fachowiec?
yetti, ale wiesz wyzywamy się, ublliżamy, świetnie się bawimy, jak mi poprawisz tekst (drugi raz), to będę zmuszona zaprzestania nazywania cię Andrzejem, a bardzo to lubię :]
Także dziękuję za chęci, ale muszę sama.
Może kiedyś mi się uda...
Słaba średnia, nijak nie odzwierciedla poziomu/treści. Dokładam pięć, w szczególności za pierwszą strofkę.
Btw. Gdzieś w odmętach komentarzy doczytałam, że jesteśmy z tego samego miasta. Prawie ; )
Pozdrawiam.
Sama przewrotka nie jest taka groźna. Ważne żeby się przewrócić na właściwe miejsce. Np; na ''trampolinę'' (nawet stojącą na dnie)To wtedy jest szansa odbicia. Gorsze nieustanne spadanie..... ''barwy'' → człek nie jest jednoznaczny.
''ze szlachetnej na własną'' → ''cudze chwalicie swego nie znacie'' co z tego że szlachetnością, ma dusza obleczona, skoro cudza to szata, nie prawdziwie moja / demon wybiera ludzi bez wyraźnej tożsamości. Takie to moje subiektywnie spojrzenie. Pozdrawiam.
A gdyby wyrzucić pierwsze "czasami"? Pytanie, czy demon zatraci się i zostawi człowieka, czy zatańczy z człowiekiem i zatracą się razem, czy zatraci człowieka, ale sam przeżyje? Wybieram ostatnią opcję. To bolesne, jak człowiek przestaje widzieć barwy świata (zaklinać rzeczywistość w sposób negatywny).
Nachszon ja nie twierdzę, że się śmieję, po prostu poczułam się rozbawiona, to różnica. Jak się cieszę, że mnie podziwiasz, aż się wzruszyłam, naprawdę. Nie trzeba było... ale skoro jest, to dzięki, jesteś kochany...
Komentarze (23)
ale jest rymowany, no i sylanby mi sie rozjedżają.
kurde.
człowiek weź pomósz xD
Ale nie poproszę Pana Gęsia.
sama poprawię.
Kiedyś.
Także dziękuję za chęci, ale muszę sama.
Może kiedyś mi się uda...
Btw. Gdzieś w odmętach komentarzy doczytałam, że jesteśmy z tego samego miasta. Prawie ; )
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
ze szlachetnej na własną " - a nie barwę?
Przy czym cytuję to nie dlatego, a dlatego, że mi się spodobało.
średnią Ci podwyższę.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
''ze szlachetnej na własną'' → ''cudze chwalicie swego nie znacie'' co z tego że szlachetnością, ma dusza obleczona, skoro cudza to szata, nie prawdziwie moja / demon wybiera ludzi bez wyraźnej tożsamości. Takie to moje subiektywnie spojrzenie. Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania