Chory

Widzę horyzont swego świata. Zaraz, zaraz!

Czy to na pewno horyzont? Może jestem tylko chory.

Chore słowa wypowiadają chore usta. Chore oczy widza chory obraz.

 

Spaceruję po niewidzialnej drodze. Widzę las bez drzew.

Mój świat ciągle płonie. Choroba dręczy ten marny umysł.

Psychika upada na kolana. Zniżam się do tego poziomu.

 

Maluję swym słowami chory obraz. Ukazuję w nim wszystkie swoje choroby.

Jedna wypala mnie od środa. Miesięcy parę płonie już ten ogień.

To jest chore! Nie potrafię wyleczyć tego schorzenia.

 

Jestem chyba obłąkany. Pionek na szachownicy w grze demonów.

Moja waga to zero. Coś wyniszczyło moje zdrowie.

Psychika już upada na kolana. Ja już idę do niej.

Następne częściChory jestem Chory jestem - diagnoza

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • comboometga 28.11.2015
    - ,,Chore oczy widza'' - widzą* ;)
    Wyraźnie zarysowana jest tu ta choroba, wszystko się do niej sprowadza. Fajny klimat wiersza, podoba mi się. Daję 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania