chory psychicznie

Straciłem wszystkich oprócz bliskich osób prace , dziewczyne , przyjaciela , poszło sobie w swiat daleki , teraz dzielnie biorę leki bo jest refundowane z apteki , jestem uznany za wariata nawet wie o tym jego tata, oni mówią aby się ze mną nie zadawać bo skończą tak jak ja u czubków bedą jedzenie rozdawać , leże i tęsknię za chwilami gdzie zdrowie było i kolegów masa teraz moja była ssie innego kutasa ,cierpię od czasu do czasu, i moje tesknoty robią mi w głowie hałasu, jestem sam i z kolegów nie został nikt,nie to nie kit , lecz to prawda . myślę co to będzie bo oni mogą być w dużym błędzie lecz jakoś to będzie, już mam dość tego łóżka może przyjdzie do mnie wróżka, i spełni moje jedno życzenie że bym sam nie był na tej scenie, zwanej życiem... Bo tylko one mi się kojarzy z samemu byciem , wszyscy znajomi mnie opuścili, a na dziwke się znowu spuścili ,taka jest brutalna prawda , pamietaj drogi kolego nie opuszczaj bliźniego swego jeżeli on jest w chorobie bo inaczej może się to zdarzyć tobie ....