,

 

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (25)

  • Neurotyk 03.10.2017
    Kupuję to .
  • refluks 03.10.2017
    Najśmieszniejsze je to, że twór ten napstrykałem czekając aż mnie się kartofle do kapuchy ugotują. Żadnych korekt, przetrawiania i w ogóle i się okazało, że dobre i w ogóle, i przyczepić się nie ma do czego. Ale gdy ja tworzę, cyzeluję, dopieszczam - wątów od hu hu!
  • Neurotyk 03.10.2017
    refluks, kartoflu pisarski
  • Szudracz 03.10.2017
    refluks Spontanicznie myśli lepiej płyną. :)
  • Neurotyk 04.10.2017
    Szudracz, ale później je skrystalizować, żeby nie było bełkotały pod pokrywką :) Refluk, widać, umie to zrobić bardzo zabawnie :)
  • refluks 04.10.2017
    Neurotyk Nikt mię tak oryginalnie w literackim, prawda, sensie, nie określił (tu w zadowoleniu uśmiechnął się prawie lubieżnie i zaprezentował garnitur żółtych zębów)
  • refluks 04.10.2017
    Neurotyk Nooo, ja sam w sobie jestem niezły.
  • Szudracz 04.10.2017
    Neurotyk Tak zgadzam się. :) Stwierdzam, że Refluks wie jak ma się odbić od bełkotu. ;)
  • Neurotyk 04.10.2017
    Szudracz, jak się Refluksowi odbije z paszczy, to aż chce się czytać :)
  • Nuncjusz 04.10.2017
    Refluks żołądkowo-przełykowy to przypadłość związana z cofaniem się treści żołądkowej do przełyku. Odczuwasz zgagę, pieczenie za mostkiem? Dolegliwości pojawiają się, kiedy leżysz lub zjesz bardziej obfity posiłek? Prawdopodobnie to właśnie objawy refluksu żołądkowo-przełykowego
  • Szudracz 04.10.2017
    Neurotyk :)
  • refluks 04.10.2017
    Nuncjusz Jego przewielebność nader zręcznie posługuje się guglem, rzadko to spotykana zdolność, ale z moim nikiem to je tak, że to ja się innym odbijam.
  • refluks 04.10.2017
    Nuncjusz Jego przewielebność nader zręcznie posługuje się guglem, rzadko to spotykana zdolność, ale z moim nikiem to je tak, że to ja się innym odbijam.
  • Nuncjusz 04.10.2017
    refluks czasami prościej jest uświadomić nieuświadomionych przy pomocy zręcznej operacji typu copy/paste. Po co mam tracić energię niepotrzebnie, skoro istnieje takie coś jak gugeł? :)
  • Enchanteuse 03.10.2017
    Ach, rozgotowana kasza... Skąd ja to znam :D
    Wyrzucanie jedzenia przez okno też nie jest mi obce. Ale, kto by się pokusił na spaloną pizzę? No właśnie.
    Meh, to jest dobre. Naprawdę. Leciutkie i sympatyczne.

    Jedno, tylko jedno małe zastrzeżenie:

    "oczy jej niebieskie zmieniły się w zimno stalowe, szczęki zwarły i nawet nie obdarzywszy mnie słowem czy spojrzeniem pognała na górę."

    Wtrącenie oddzielamy przecinkami:

    " (...) i, nawet nie obdarzywszy mnie słowem czy spojrzeniem, pognała na górę".
  • refluks 03.10.2017
    Przeogromne dzięki za pouczenie. Ja jestem zwykłym szarym człowiekiem po politechnice, nie wiem kiedy myślnik, a średnika to się bardzo boję. Nawet napisałem o tym utwór
    "Mój debiut ze średnikiem"

    Dzisiejszej nocy śnił mi się kangur.
    Nie wiem czy to było jeszcze w nocy wczoraj czy w nocy już dziś.
    A dziś po południu straciłem panowanie nad wózkiem w markecie i efektownie przywaliłem nim w ciociosany; trzy flaszki zginęły na miejscu.
    Czyli: gdy przyśni się kangur, to jak nic potrzaska się coś w sklepie.
    Chociaż nie jestem pewien.
    Bo wczoraj po południu zobaczyłem przed blokiem duży radiowóz i się z tego powodu zdenerwowałem.
    Zapytałem siedzącego w aucie policjanta czy za uszczerbek na moim zdrowiu spowodowany stresem policja wypłaci mi odszkodowanie. Pan policjant zapytał czy chcę sobie z nim na posterunku pożartować, na co ja go zapewniłem, że jestem bardzo poważny, a on powiedział słowo sugerujące mi natychmiastowe oddalenie się i ja się natychmiastowo oddaliłem.
    I może jest tak, że jak człowieka policja sponiewiera, to na pewno przyśni mu się kangur?
  • Canulas 03.10.2017
    Albo lekarstwa trzeba łupać na pół
  • Enchanteuse 03.10.2017
    refluks ja też boję się średnika. Ale powoli oswajam go, powoli.

    Politechnika, cenię, bardzo cenię i szanuję.
  • Neurotyk 03.10.2017
    Enchanteuse brat prowadzi zajęcia na polibudzie i - wierząc, że Refluks jest kumaty- twierdzę co i stwierdził że politechnika oprócz geniuszy kończą kretyni- da się ;) Mam dobre info.
  • refluks 03.10.2017
    Neurotyk Nie tylko politechnikie. Uniwersytety też. Na roku miałem kolegę, którego tata skończył ten sam kierunek,na którym myśmy z kolega byli. Powiedział ten tata, ze to, co my na dyplomie mieliśmy, to za czasów jego studiowania praca przejściowa była, a takich prac w roku były trzy.
  • Neurotyk 03.10.2017
    refluks O widzisz
  • śloda 03.10.2017
    Alternatywy 4 xd
    fajne.
  • Canulas 03.10.2017
    Zacne dość. Jednak pierwsze, o Ewie - zacniejsze
  • fanthomas 04.10.2017
    Dobre, bardzo refluksowe. 5
  • KarolaKorman 07.10.2017
    Pomyślałam, że przybiegła właścicielka łakomego spa, że zamiast na trawniku wypróżnił się na dywanie po tej kaszce. Najlepszy do gotowania kaszy jest worek lub świetny, sprawdzony sposób to garnek na mleko z podwójnym dnem. Takim, co to do tej przestrzeni wlewa się wodę 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania