Chyba nie znam się na żartach:))
Opowiastka z morałem
Z góry zaznaczam, że nie znam się na psychologii i w żaden racjonalny sposób nie potrafię wytłumaczyć tego zjawiska, a może fenomenu. Ale ponieważ je zaobserwowałem już po raz kolejny, więc z grubsza opiszę.
Chyba nie znam się na żartach:)))
Zemsta jest słodka. Przyjemnie się patrzy, gdy łachmyta, która wobec ciebie nie miała żadnej litości, mimo grzecznych próśb o zaprzestanie prowokacji, teraz znajduje się w sytuacji identycznej, jak ciebie potraktowała. Wije się i skręca jak piskorz z wściekłości, tylko dlatego, że potraktowałeś ją dokładnie w taki sam sposób, jak ona wcześniej ciebie. Identyczną satyrą, słowem, niczym więcej.
Zapewnia wszystkich wokoło, że się z tego śmieje, że ma to w nosie, gdy w rzeczywistości ta męska odmiana agrestu przeczesuje z wściekłością portale, w poszukiwaniu niewinnego paszkwilu na swoją osobę. Satyry, której jedyną cechą jest tylko to, że jest podobna do tej, jaką on wcześniej napisał na czyjś temat. Dziwi, że mimo iż w paszkwilu nie ma ani jednego słowa identyfikującego drania, jednak on skądś bardzo dobrze wie, że tekst jest na jego temat i czuje się zagrożony.
Zemsta nie ma tu w żadnych wypadku charakteru nadmiarowego, jest po prostu formą kary adekwatnej dla kogoś, kto sam nie potrafił być człowiekiem, gdy go się o to prosiło. Trudno to nawet nazywać zemstą, a raczej sprawiedliwą odpłatą za niegodziwy czyn. Zadziwiające, że ludziom przychodzi tak łatwo z kogoś personalnie szydzić, na kogoś pluć, ale gdy identycznie los spotka ich samych, wtedy szaleją z wściekłości i udają niewiniątka.
- Nie znasz się na żartach – tak mi kiedyś powiedział bezczelny.
Jeśli ja się nie znam, to on tym bardziej. A powinien, skoro sam udzielał komuś takich dobrych rad;)))
Komentarze (25)
Wstyd.
OPAMIĘTAJ SIĘ! Dość mam na każdym kroku czytania Twoich nienawistnych tekstów. Twoich i Twoich licznych klonów. Jesteś bardzo złym człowiekiem. Plamisz innych katolików swoim zachowaniem.
WSTYD!!!
Dla mnie jesteś po prostu zły. I będzie super, jeśli się mylę, ale to niestety mało prawdopodobne. To wszystko co chciałam Ci powiedzieć. Baj.
Uprzejmie proszę o zachowanie rozwagi i powagi w najbliższych dniach.
Pozdrawiam
No, to tyle w kontekście odniesienia się do nijakiego tekstu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania