Pokaż listęUkryj listę

Ciekawostki historyczne Odcinek V Nawiedzone zamki w Polsce Część II

Ciekawostki Odcinek V

Nawiedzone Zamki i Pałace

Część II

 

Mury byłej stolicy Zakonu Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, czyli Krzyżaków w Malborku widziały niejedno. Widziano tu często m.in. dwóch rycerzy z głowami trzymanymi pod pachami (zakonnicy głowy stracili w bitwie), którzy strzegą wejścia do tajemniczych pomieszczeń i strzegą ukryte w nich skarby. Czasami towarzyszy im bezgłowy koń. Podobno raz w roku, w noc sylwestrową, wybiega z podziemnego tunelu i galopem trzykrotnie okrąża zamek, by na kolejnych dwanaście miesięcy wrócić w czeluści tajemnej komnaty. W podziemnych lochach czasami słychać zgrzyty starych łańcuchów, a także inne dziwne odgłosy. A słynne kręcone schody zawiewa czasami bardzo zimny wiatr nawet w środku lata.

Nie tylko stare zamki czy pałace kryją swoje mroczne tajemnice. Czasami takimi miejscami są lasy. Takim przykładowym miejscem, gdzie wydarzyło się coś strasznego, jest las w Witkowicach, nazywany najbardziej nawiedzonym miejscem w Polsce. Położony na obrzeżach Krakowa kryje mroczną tajemnicę. Stało się o nim głośno w październiku 2001 roku, po niewyjaśnionym zniknięciu 9 osób. Zaginieni to studenci, którzy w lesie postanowili hucznie rozpocząć nadchodzący rok akademicki. Niestety, po imprezie nikt nie wrócił do domu, a to, co się tu wydarzyło, nadal pozostaje tajemnicą. Do dziś nie wiadomo, gdzie są i co się wydarzyło podczas ich pobytu w lesie. Jedna z legend mówi o tym, że dawno temu las był nawiedzony przez tajemniczą moc, która pochodziła od Bóstwa, które było czczone w tym lesie.

 

Zamek w Ogrodzieńcu

 

Umiejscowiono go w Podzamczu, w odległości ok. 2 km od Ogrodzieńca. Dziś to największe i najlepiej zachowane ruiny zamku w Polsce. Stojący pośród poszarpanych wapiennych skał zamek w Ogrodzieńcu kryje w sobie wiele tajemniczych historii. Na tyle dużo, że od lat fascynuje badaczy zjawisk paranormalnych. Zaobserwowano nawet, że zwierzęta, które znajdują się w okolicy ruin, często zachowują się nietypowo, zaczynają warczeć lub zlęknione uciekać. Jedną z najbardziej mrożących krew w żyłach opowieści, jest przekazywana od wieków z ust do ust historia, o czarnym psie. Legenda mówi, że ten zwierz ciągnie za sobą długi, brzęczący łańcuch, a jego oczy płoną żywym ogniem. To nikt inny, tylko kasztelan Stanisław Warszycki, który na zamku osobiście nadzorował torturowanie poddanych. Za swe uczynki za życia, został porwany przez diabły do piekła, a teraz pokutuje. Kto ma nerwy ze stali, może skorzystać z oferty nocnego zwiedzania twierdzy z przewodnikiem, który zabiera w podróż po zamkowych murach, opowiadając owiane legendą historie. W tym samym czasie z ciemnych zakamarków wyłaniają się niespodziewanie zjawy... Tu naprawdę dzieją się rzeczy niesłychane.

 

Babia Góra

 

Niebezpieczne mogą być też górskie szlaki. Dowodem na to jest choćby najwyższe pasmo w Beskidach, ze swym szczytem prawie zawsze ukrytym we mgle. Nosi zdumiewającą nazwę Diablak, choć większość zna go jako Babią Górę (1725 mn.p.m). Szczyt ten był świadkiem wielu zdarzeń, od których ciarki przechodzą po plecach. Często właśnie dlatego jest częstym celem turystów lubiących mocne wrażenia. Co takiego się tu dzieje? To jedno z tych miejsc, gdzie w niewyjaśnionych okolicznościach giną ludzie. Na Diablaku stał kiedyś czarci zamek, z którego dziś pozostało jedynie ogromne rumowisko kamieni. Wydaje się, że duch diabła jednak pozostał. Wystarczy wspomnieć choćby trzy zadziwiające wypadki. Latem 1963 roku na Babiej Górze, przy idealnej pogodzie, rozbił się helikopter. Pilot i pasażerowie zginęli, a przyczyna katastrofy nigdy nie została wyjaśniona. Sześć lat później o zbocze uderzył samolot pasażerski. Tym razem zginęły 53 osoby. Kilka lat później w rejonie Babiej Góry, na wysokości 1500 m n.p.m. rozbił się lecący z Poznania do Bratysławy mały samolot. W wypadku śmierć poniosły 3 osoby.

 

Zamek w Goli Dzierżoniowskiej

 

Między Wzgórzami Krzyżowymi, a Gumińskimi znajdziemy malowniczo położony zamek wybudowany w 1580 roku, który wciąż zachował charakter epoki odrodzenia. Od wieków dzieją się w nim zadziwiające rzeczy. Mówi się, że po dawnych komnatach przechadzają się duchy trzech zamurowanych tu żywcem panien. Jeszcze niedawno miejsce to było w ruinie, dzisiaj uwagę zwraca pięknie odrestaurowany zabytek. Odnowa nie była jednak prosta, duchy cały czas przeszkadzały podczas ostatniego remontu-raz porozrzucały deski, innym razem wysypały cement. Najprawdopodobniej to one zniszczył stary kominek. Jedno jest pewne, od kiedy zaczęto głośno mówić, że w zamku w Goli Dzierżoniowskiej, koło Niemczy zaczęło straszyć, odwiedza go więcej turystów. Niektórzy zaklinają się, że widzieli w oknie piękne kobiety ubrane w zwiewne suknie.

 

Zjawy z Wiśnicza

 

Otoczony wyniosłymi wzgórzami Nowy Wiśnicz tonie w zieleni ogrodów i sadów. Znajdziemy tu bajkowy zamek, którego historia sięga II połowy XIV wieku. W środku znajdują się piękne wnętrza i interesujące eksponaty. Jednak poza meblami, porcelaną, gobelinami i srebrami jest tu coś jeszcze, co przyciąga tłumy. Są tu przede wszystkim zjawy, które nocami spacerują po arkadowym dziedzińcu. Wśród nich pojawiają się duchy tureckich jeńców, którzy wpadli na pomysł wydostania się z twierdzy za pomocą skonstruowanych przez siebie skrzydeł. Ginęli jeden po drugim, skacząc z zamkowych baszt, pozostając na zawsze w tych murach. Co więcej? Podobno właśnie tu Piotr Kmita otruł Barbarę Radziwiłłównę. Nic dziwnego, że właśnie na zamku rezyduje duch Barbary Radziwiłłówny. Zwiewna, delikatna i nieuchwytna postać regularnie ukazuje się zwiedzającym. To nie żarty, ci o słabych nerwach uciekają z krzykiem, inni chcą koniecznie rozpoznać, kim jest.

 

Zamek Ryn

 

W zamku Ryn znajdziemy nie tylko ciekawą historię, a także legendy i rezydujące tu zjawy. Takiej twierdzy nie powstydziłaby się żadna baśń. Jednak rzeczywistość wydaje się bardziej przerażająca niż bajkowe opowieści. W murach krzyżackiego zamku, w położonego na przesmyku pomiędzy dwoma jeziorami Ołów i Ryńskim po prostu straszy. I to nie na żarty. Pojawia się tu duch kobiety zamordowanej przez Krzyżaków, która nocami przechadza się po murach zamku.

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Felicjanna 02.02.2018
    Sporo ciekawostek, ale Ozar, oj, chyba niezbyt historyczne, to ostatnie? Jesteś pewien?
  • Ozar 02.02.2018
    Dziękuje za wizytę i komentarz. Historia to nie tylko ludzie, wojny, wydarzenia itd. To także mity, legendy, dawne wierzenia, gusła czy nawet baśnie. Ja podchodzę to tego tematu bardzo szeroko, ponieważ jestem pasjonatem a nie historykiem z zawodu. Będą tu w następnych odcinka jeszcze bardziej nieprawdopodobne rzeczy, też na pozór nie związane z historią.
  • Felicjanna 02.02.2018
    Ozar ale nie możesz pisać nieprawdy historycznej.
  • Ozar 02.02.2018
    Felicjanna A czy mity, opowieści, legendy itd. są prawdą lub nie prawdą. Zazwyczaj tego nie wiemy, a jednak cytujemy, opisujemy itd. Na pewno nie można pisać nieprawdy, zgoda, ale historia, to nie matematyka ze ściśle określonymi zasadami, wzorami itd. W zasadzie nie ma czegoś takiego jak prawda historyczna. To raczej obecnie obowiązująca prawda, zależna od okresu, w którym ją opisują, od nastawienia choćby politycznego piszącego itd. Mało tego same opisy różnych działań, decyzji, kampanii, bitew itd., mogą i są nadal czasami krańcowo odmienne i jak wtedy znaleźć prawdę? Dla mnie to też środek do promocji Historii, bo przy okazji przedstawiam też same zamki, a to już w 100% Historia.
  • Ozar 02.02.2018
    Ozar Ja puszę tu ciekawostki pt. UFO III Rzeszy to dopiero bedzie nie historyczne, ale kufa ciekawe jak cholera!
  • Felicjanna 02.02.2018
    Ozar chodzi mi o to, że niektórych rzeczy nie można pisąć na odp... Zwróciłam Ci delikatnie uwagę, bo chodzi o to, że może to przeczytać jakiś młody człowiek, który potem na lekcji historii będzie się kłócił z nauczycielem o bitwę pod Grunwaldem, wedle Ciebie przedstawiając ją jako zasadzkę na Polaków i planowaną zdradę Litwinów, a co jest brednią.
  • Ozar 02.02.2018
    Felicjanna Masz racje, nie zwróciłem uwagi zbyt dokładnie. Wygląda na to, że ktoś dorobił teorię do legendy. Zmienię ten fragment. Wielkie dzięki za czujność.
  • Ozar 02.02.2018
    Ozar Poprawiłem. Jeszcze raz dzięki.
  • Agnieszka Gu 02.02.2018
    Ciekawostek, baśni, legend świat - trzeba by było dodać do tytułu może :) Lekko i przyjemnie opisane :) Z należytą swobodą. Chwilami, zwłaszcza przy fragmentach typu: "Tu naprawdę dzieją się rzeczy niesłychane." - wywoływały uśmiech :) Pozdrawiam
  • Bożena Joanna 02.02.2018
    Lubię opowieści o ducha w starych zamczyskach, trzy z nich odwiedziłam, ale w dzień, więc nie było szansy na ducha. Muszę więc pomyśleć o nocnej wycieczce do Ogrodzieńca, może tym razem się uda...Pozdrowienia!
  • Ozar 03.02.2018
    Dziękuje obu Paniom za wizytę i komentarz.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania