C.A.

@@@

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (33)

  • „maciczne pióro”- to chyba literówka

    No powiem ciekawa cześć. Twarz, która odsłonił Izeak, jego siła i stanowczość jest obiecująca na przyszłość.
    Trochę wiocha bo nie było Clarise, ale cóż nie można mieć wszystkiego. Jestem bardzo na tak, akcja się rozkręca.
  • Kim 23.03.2018
    Miało być 'magiczne'. Poprawione, Maur. Dzięki za komentarz. :)
  • Gwiazdki dolecą pózniej :)
  • twoje gwiazdy :)
  • Kim 23.03.2018
    :)))
  • Szudracz 23.03.2018
    Ostre rozgrywki pomiędzy ojcem i synem. Powstaje coraz szersza fabuła. :) Pisz dalej, bo jestem ciekawa jak potoczą się ich losy. :)
  • Kim 23.03.2018
    Dziękuję, Szu :) Fajnie, że wpadłaś!
  • Canulas 23.03.2018
    Mam sporo do czytania dziś. Zobaczmy co u Clarise

    "― Panowie, proszę o spokój! ― zakrzyknął, a gdy wrzawa przycichła, pociągnął temat ― Niczego nie osiągniemy, jak będziecie warczeć jeden przez drugiego." - kropeczka po "temat".

    "Wydawał się być rozśmieszony i choć nie okazywał tego wprost," - wyrażenie niepoprawne. Nie ma: wydawał się być" - bez być.

    Noo, bo się zastanawiałem, co tu się dzieje. Już doczytałem. Rozumiem.

    Fajnie się wypowiedział ojciec Izeaka. Lubię takie smaczki. Znajduję przyjemnosć w obcowaniu z nimi.

    "Chętnych znajdzie się co nie miara." - co niemiara.

    Noo, Izeak, też się nie pierdzieli w tańcu. Ciekawe.


    "― Przynieście na następne zebranie pisemną zgodę Arcymistrza. Z pieczęcią ― rzucił krótko i udał się w stronę wyjścia z sali." - tutaj czepialstwo, ale dałbym "udajac się", żeby to jednym ciągiem było.

    Ok. Zero Clarise w Clarise, ale część udana.

    Mam refleksję.

    WcześniejIzeaka przedstawiałaś jako osobę dystyngowaną, doświadczoną i w ogóle. Tutaj, czytajac, miałem wrażenie, że to część retrospekcyjna i, że on tu jeszcze jest chłopcem.
    Nawet z latami podawanymi, by się zgrywało, bo...
    Tam w którymś momencie wstał sześćdziesięcioletni mag, o któym napisałaś - jeden ze starszych. Można wiec założyć, że o kilka lat góruje nad większością. Czyli Michaela widzę jako osobę nieco młodszą. Powiedzmy 50lat. Odejmijmy teraz (niech będzie 20) Czyli Izeak (młody mag) może mieć max 30. Tyle, że z zachowania i ogólnie on mi się zawsze wydawał dużo starszy. A skoro on dużo starszy, ojciec dużo starszy. A skoro ojciec nie jest tu najstarszy, wspomniany mag, powinien mieć wiecej niż 60 lat.
    Se na spokojnie obadaj.
    No, ale od strony treści - very git.
    Pozdrawiam Clarise. (Kurde, jako retrospekcja z przeszłości - taki wycinek, jak do czegoś tam doszło, bardziej bym to łyknął)
    Myślałem, że chcesz jakiś punkt zwrotny ukazać. Jak na przykład Izeak jako młody - rokujący - "kilkunastoletni" coś przełomowego wymyślił. Noo. Taka wizja.
  • Kim 23.03.2018
    Dzięki Canu uwagi techniczne słuszne, obadam niebawem dokładniej.
    Co do wieku Izeaka, wydaje mi się, że zostało wspomniane jedynie na ile wygląda (Clarise w pamiętniczku) ale jeszcze ani razu nie zostało powiedziane jasno, w jakim jest wieku.
    Retrospekcja z przeszłości...? Wycinek? Hm. Przeczytałbyś lepiej kolejną część Konfliktu. Tak tylko mówię...
    Dzięki raz jeszcze.
    Pozdro
  • Canulas 25.03.2018
    Kim - czytam, czytam. No nie zostało, ale chodzi o narysowany przez Ciebie obrazek. O sugestywność, wynikającą z Twoich opisów.
    I A.Gu ma podobne skojarzenia. Przyjrzyj się.
  • Kim 25.03.2018
    Canulas obadam
  • Kim 25.03.2018
    Jeśli chodzi o Izeaka "młokosa", który wydaje się być młodszy, bo się dziwnie zachuwuje - no cóż. Brutalna prawda jest taka, że Izeak jest troszeczkę inny, niż prezentował się wszystkim do tej pory. Jest czasem dziecinny, jak zresztą każdy facet :P
  • Canulas 25.03.2018
    Kim - a pochyliłaś się nad watpliwościami dotyczącymi logikę wieku jako takiego? Być może nie wyłożyłem watpliwości dobrze.
    Ok. Ile według Ciebie Izeak ma lat?
  • Kim 25.03.2018
    Canulas, jeśli chodzi o wiek, to przyznam, że tego Carnnana faktycznie muszę uczynić starszego. Izeak jest po trzydziestce :))))
  • Agnieszka Gu 23.03.2018
    Witam :)
    Cóż za stanowcza postawa Mojego Ukochanego maga :D Dobrze, że wie czego chce :)
    Z początku, jak tak sobie cichutko siedział przy tym stole i skrobał coś tam piórem, pomyślałam, że chodzi o młokosa... Ale potem "wyszło szydło z worka" i mój Ukochany pokazał należyta determinację i spryt :)))
    Niezłe ma te relacje z ojcem i matką... ehh ci magowie ;))
    Pozdrowionka i czekam na cd...
  • Kim 23.03.2018
    Agu! Dzięki za komentarz. Cieszę się, że Izeak nadal Cię czaruje, mimo że pokazał trochę 'drugiej twarzy'. No to jeszcze tylko 48 i będziemy mięć 50 twarzy, hehe...
    Zdradź jeszcze o jakiego młokosa chodziło, bom nie zczaiła?
  • Agnieszka Gu 27.03.2018
    Taki młokosowaty wydał mi się właśnie Mój Ukochany ;p ;)
    Dopiero w rozmowie z tatuśkiem pokazał charakterek i dojrzałość... Ot tyle ;)
  • Kim 23.03.2018
    Dopisałam fragment dialogu! Przepraszam za zamieszanie! :xxx :****
  • Justyska 23.03.2018
    Hej, dotarłam. Ojca nie było, ale przeżyje :) Dzieje się, dzieje. Trochę wulgaryzmy mi nie pasują, ale to tylko subiektywna opinia.
    " miast siedzieć i wysłuchiwać głupot." jakieś literki zjedzone "zamiast"
    oczywiście jestem bardzo na tak i czekam na więcej :)5
  • Kim 23.03.2018
    Hej, Justysko. To 'miast' to zamierzone udziwnienie. A wulgaryzmy... hm. Wynikają tu bardziej z charakteru Michaela. Też raczej rzadko z nich korzystam. ;)
    Pozdrawiam
  • Justyska 23.03.2018
    Kim ok nie zaskoczyłam z tym "miast". Ogólnie do wulgaryzmów nic nie mam, tu mi jakoś nie siadły, ale to nie ważne. Czekam na cd :)
  • Annaisi 27.03.2018
    Widzę, że mój dziadek dostał raczka i w sumie się nie dziwię. Dobrze, że jest w Starszyźnie ktoś kto nie sra na sam widok Uldriha i Michaela. Jak to mówią - życie to teatr - i rozgrywki w Bractwie nie są tu wyjątkiem. Podoba mi się motyw z hakiem młodego Lautiera na starego. Ta bardziej magiczna odsłona Izaaka bardziej mi przypadła do gustu. Liczę na więcej rozgrywek. Pozdrawiam.
  • Kim 03.04.2018
    Aj, Ananasku ty i ten fetysz czarnych charakterów. Ktoś błyśnie wściekle białkiem, bodaj czerwonym okiem, a tyś już zakiślowana w majtach. Ale dobrze, dobrze. Rozgrywek będzie więcej, ale najpierw musi nastąpić wiekopomny obiadek. Dzięki za wizytę.
    Pozdrówka :>
  • Elorence 03.04.2018
    "Ciebie do reszty pojebało." - mistrzostwo!

    Izeak <3 Taki stanowczy, zdeterminowany - ideał <3
    Kurczę, coraz bardziej mi się to podoba! Zaciekawiłaś mnie wzmianką o skandalu z Michealem na czele - napomkniesz o tym jeszcze?
    Czekam na ich zaręczyny, no i na ten erotyk, który chcesz też tu dodać :D

    Pozdro, Kim! :D
  • Kim 03.04.2018
    Seria z Clarise jest długa i Michael ma tu kawał roli do odegrania. Nie zawiedziesz się na nim. ;)
    Erotyków bydzie tu dużo, cierpliwości Elo. Na pewno nie przeoczysz wielkiego czerwonego napisu na górze :P
    Pozdrówka.
  • Elorence 03.04.2018
    Kim, cieszę się :D
    Oczywiście, chodzi mi o rolę Michaela w tej serii!
  • Kim 03.04.2018
    Elorence - może i Michael na erotyka zasłuży kiedyś xdddd
  • Elorence 03.04.2018
    Hahahahaha xD
  • Tjeri 14.05.2018
    "Jeśli mieli coś, czego nie chcieli ujawniać na forum, twarze były prawdopodobnie ostatnią rzeczą." Z tym zdaniem coś nie ten teges.

    "Zagrodził mu drogę, wprawiając starszego maga w niemałe osłupienie, a następnie grymas podejrzliwości na twarzy. " Z tym również.

    "― Ciebie do reszty pojebało." - wybrałabym jakiegiś bluzga z dłuższą brodą, bo jednak nieco język stylizujesz.

    No proszę. Czarny mag okazuje się czarną owcą. No i fajnie. Ale dzieci z tego małżeństwa będą miały przerąbane - jeden dziadzio głąb, drugi kanalia. Ajajaj. To drugi moment w utworze, w którym dajesz nieco powąchać intrygi. We will see.
  • Kim 14.05.2018
    Noooo, Pani Tjeri. Ależ to miłe obudzić się w środku nocy na siku i ujrzeć serię komentarzy przez dziewięć części. Głębszą analizę wystosuję, gdy już oficjalnie powstanę. Dziękuję za poświęcony czas i uwagi, dużo uwag. :)))
  • Tjeri 14.05.2018
    Gorzej jak się obudzi na siku i podczas sikania okaże się, że już się zaspało :D.
  • Margerita 15.05.2018
    pięć to bractwo jest przerażające nie chciałabym być żoną żadnego z nich kojarzą mi się z satanistami oni też mają takie czarne płaszcze z kapturami. Ale bardzo fajnie się czyta
  • Kim 10.06.2018
    Hah, może nie sataniści, ale taka mała sekta to na pewno z nich jest. Dzięki, Marg!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania