C.L.

xxx

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (66)

  • Karawan 24.05.2018
    kompletnie pochłonięty pracą nad zamkiem. - wywaliłbym zamek, bo był poprzednio i sugeruje, że mag miast zająć się tym z czego żyje na "codzień", kombinuje wyłącznie nad zamkiem w drzwiach (żeby jeszcze nad budową zamku obronnego w górach).
    opowieści na temat wygów w domostwach - literówka; wygód
    niekończące się pióra, - to bym zmienił; pióra piszące bez atramentu, albo; pióra, które piszą atramentem bez końca, bez kałamarza - wspaniałe.
    palenisko, którego ogień można kontrolować za pomocą pokrętła, - zmieniłbym pokrętło na gest, w końcu to ogień czarodzieja ;) a nie gazówka z Targówka ;)
    Pracownia była bardzo elegancka. Doskonale odzwierciedlała równy i uporządkowany charakter męża. - pozbyłbym się kropki; Pracownia była bardzo elegancka i doskonale odzwierciedlała systematyczny, chłodny i uporządkowany charakter...

    Mam uprzedzenie do formy pamiętnikowej. Wydaje mi się być pułapką. Ale to ja, który nie potrafił nigdy wyzwolić się z potrzeby zachowania notacji dzień po dniu lub co kilka dni. Trudno było mi wypełnić wyimaginowany pamiętnik. Oby tobie się udało, bo przyzwyczaiłaś, że coś się dzieje i o tym opowiadasz. ;) 5 na start nowej-starej serii
  • Kim 24.05.2018
    Hej, wozie!
    To do czepialskiego:
    Z pierwszym się zgadzam, popraiwę.
    Literówkę poprawię.
    Pióra rozważę.
    Palenisko zostaje. Sprawa została dogłębnie przemyślana i musi zostać pokrętło. Ogień jest normalny, kontrola natomiast odbywa się za pomocą magii. Jest to urządzenie napędzane magicznie, które ma być zdatne do użytku nie tylko dla magów.
    Kropki sie pozbędę.

    Co do formy.
    Pamiętnikowo zostaje zapisany tylko pierwszy rozdział, ewentualnie będzie dodawane kilka drobnych wpisów. Całość ma swój cel w stosunku do całej serii, nie jest to sama forma dla formy (ja również nie przepadam za pamiętnikami). Większość serii będzie pisana w normalnej 3-cio osobówce.
    Dzięki za błędy i komentarz.
    Pozdrówka :)
  • Karawan 24.05.2018
    Kim Toć przecie wiadomo, że to Twój tekst a moje jedynie grymasy ;)) Dzięki za pozdrowienia - oddaję podwójnie.
  • Ja tu pózniej zawitam!!!
  • Kim 24.05.2018
    :))))
  • Nachszon 24.05.2018
    Zawiesił mi się wzrok na komentarzu do tego opowiadania i bezwiednie kliknąłem. Potem oczy przeleciały po pierwszym zdaniu, potem po następnym, po następnym. Magnetyzujący elegancki tekst. Akcja dzieje się w dalekiej przyszłości, mężczyzna zajmuje się zamkami magicznymi. Zastanowiła mnie jedna rzecz związana z zawodem męża. Świat podążył od magii do techniki, w tej chwili istnieją zamki, które można otworzyć przez biometrię, odcisk palca, głos lub przez kombinację wszystkich tych elementów. Czym jest zatem ta magia? Czy świat biega w kółko i teraz od techniki wrócimy do magii, ale już bardziej świadomej? Słowo magia działa w tym tekście jak przekaz podprogowy: "poddaj się magii tego opowiadania"; ja się poddałem, chociaż walczyłem przeciw niej dzielnie. I jeszcze jedno: Izeak to pacan, który działa mi na nerwy. Nie robi się takich rzeczy kobiecie. Bardzo ładne, eleganckie... Kim
  • Kim 24.05.2018
    Hej! Bardzo się cieszę, Nachszon, że zawitałes w moje skromne progi. Jak słusznie zauważyłeś, magia w tym tekście jest czymś tajemniczym i nie do końca uchwytnym, co oczywiście nie oznacza, że autor nie zna jej mechanizmów. Jest wręcz przeciwnie, jednak nie przedstawiała tu magii jako głównego bohatera, więc pozwoliłam sobie wprowadzić ją w bardzo subtelny sposób.
    Ach, i tak, Izeak to pacan :)
    Pozdrawiam!
  • Canulas 24.05.2018
    Sprytne. Ludki mogłyby nie czytać piętnastych, siedemnastych, dwudziestych, to dałaś nowego cykla. Zmyślna gadzina jesteś.

    "Dziś wieczorem mąż zaprosił mnie na moment do swojej pracowni. Byłam okropnie przerażona. Twierdził, że moja obecność jest potrzebna do odpowiedniego nastrojenia mechanizmu, który będzie odpowiadał za otwieranie drzwi domostwa. Chyba zobaczył, że się przestraszyłam, bo uspokoił mnie kilkoma szczerymi słowami, zapewniając, że wszystko będzie w porządku. Widząc, jak się o mnie troszczy, poczułam w sercu ciepło i przestałam się bać." - Niby tekstu kawał, ale słowa "mnie" nawał. Aż 3 to trochę dużo.

    "Przebrałam się zatem i, okryta puchową pościelą, dałam pochłonąć się nowej lekturze. „Błękitna Krew” autorstwa niejakiego Nerina Stewarta." - a gdyby: "Przebrana i okryta puchową pościelą, dałam pochłonąć się nowej lekturze. „Błękitna Krew” autorstwa niejakiego Nerina Stewarta. - Odpada "się". Nie lubimy "się."

    Noo, wkurwiający jest ten magiczny tłuk. Wkurwiający. Za karę bedzie miał ksywę Miętki Mag (MM).
    Tekst ok - Fajnie poprowadzony.
    Radym.
  • Kim 24.05.2018
    Canu. Obadam co wytknięte. Muszę pomyśleć nad tymi dwoma zmianami. Pamiętniki rządzą się trochę swoimi prawami i Clarise, pisząc, ma prawo popełnić drobne błędy, chcąc pewne rzeczy zaznaczyć. W przeciwieństwie do narratora, któremu podobnych gaf popełnić nie wolno.
    Miękki Mag. Hahaha. Uśmiałam się. Choć przyznam, że nieco mi się żal zrobiło biednego Izeaka. Gdzież jest A.Gu, która swe serce oddała i gotowa jest go bronić przed wami wszystkimi :)))))
  • Canulas 24.05.2018
    Kim , chyba właśnie przejrzała na oczy.
  • Kim 24.05.2018
    Canulas oj :))))))) Szu też uciekła, a ona również była za magiem. Coś w tym jest. :)))
  • Pasja 24.05.2018
    Dobry wieczór Kim
    Dla mnie atmosfera domu i małżeństwa jest bardzo ciężka i przytłaczająca. Clarise nudzi się całymi dniami, a Izeak bardzo zapracowany.
    Młode małżeństwo i miodowe miesiące powinny odsłaniać rąbek sypialni. Zastanawiam się, czy była już konsumpcja małżeństwa? Być może on jest impotentem?
    A co do pióra, pięknie napisany i w niektórych momentach, aż by się chciało tam zamieszkać.
    Pozdrawiam serdecznie
  • Kim 24.05.2018
    Dzięki bardzo Pasjo za wizytę i komentarz. Sprawa jest rzeczywiście ciężka, a zdarzenia które dotykają Clarise-przykre. Początki małżeństwa rzeczywiście powinny wyglądać zupełnie inaczejz
    Cieszę się bardzo ze zajezalas i obiecuje, ze z czasem wszystko ulegnie rozjaśnieniu.
    Podrowka.
  • Justyska 24.05.2018
    Może magowie nie uprawiają seksu?:) Bardzo to dziwne, a ty specjalnie tak rozbudzasz ciekawość:p.
    Bardzo lubię czytać w pierwszej osobie, więc przepłynęłam przez tekst. Tylko z jednym zdaniem mam problem:
    "Niestety podczas czytania przysnęłam i nie udało mi się dziś doczekać powrotu męża." chyba wywaliłabym to "dziś" bo to trochę tak jakby czekała, przysnęła, przebudziła się i zapisała wszystko przed północą, a w sumie mógłby jeszcze przyjść. trochę zakręciłam, ale myślę, że mnie zrozumiesz:D
    Pozdrówka, ocena wiadomo:)
  • Kim 24.05.2018
    Justys - przeanalizowałam sprawę i przyznaje ci racje. Usune to niepotrzebne słowo bo jest tam jak piąte koło u wozu. Dzięki :))) a co do seksu i magów. Hmmm. Pan nekromanta z serii o bucie i psie do pary z panią Shantall są magami i, jak po tamtych opowiadaniach widać, seks uprawiają jak najbardziej. Zatem z przykrością muszę obalić hipotezę o związku mocy z libido. :)))
    Pozdrówka.
  • Canulas 24.05.2018
    Kim - lewy napastnik. Ai niułit
  • Justyska 24.05.2018
    Kim no i co teraz? Muszę czytać dalej żeby się dowiedzieć? No dobra... to poczytam :D
  • Kim 24.05.2018
    Justyska - czytaj dzielnie na zdrówko i trzymaj kciuki za Pana Maga :)))
  • Canulas 24.05.2018
    "Może magowie nie uprawiają seksu?:" - pewnei zasoby z fujar przeznaczaja na czarowanie. Podejrzane.
  • Justyska 24.05.2018
    Podejrzane:D
  • Kim 24.05.2018
    Jesteście genialni, drodzy państwo :))))))
  • Annaisi 24.05.2018
    https://i2.imgflip.com/2axye6.jpg
  • Kim 24.05.2018
    Hahahhahahah, Ananasie. Smutne ale prawdziwe Xd
  • Kim 24.05.2018
    Rzucam linkiem do obrazka jeszcze raz, bo chyba się zepsuł :)))

    https://i.imgur.com/FzYK6Hq.jpg
  • "musisz uzbroić się w nieco cierpliwości." To Twoje wprowadzenie jest prawdziwe. Co z tym Izeakiem? Nie miał w szkole przygotowania do życia w rodzinie? Może magia wpływa na tamte sfery osłabiająco? Czyli im potężniejszy mag tym słabszy tam... Czyli Izeak jest bardzo potężnym magiem, zgodnie z tą logiką? :)
    Dobra dołożyłem trochę Izeakowi do pieca, ale tak naprawdę wierzę w niego. Mam nadzieję, że chłopak w końcu odpali właściwą różdżkę :)))
    Piona, choć taka biedna, nie skonsumowana leci :))
  • Nachszon 24.05.2018
    Przecież Maurycy już Ci napisał Canulas, że sperma maga idzie na czarownice, a Kim potwierdziła. Nie ma wyjścia. Albo Clarise zostanie czarownicą albo będzie cierpiała na permanentny ZON.
  • Kim 24.05.2018
    Nachszon :))))) Hahaha
  • Bożena Joanna 24.05.2018
    Trochę dziwne małżeństwo, żyją osobnym życiem. On w pracowni, a ona pozostawiona sama sobie, jedynym pocieszeniem jest, że może sama dysponować pieniędzmi. To jednak chyba trochę za mało na szczęśliwe życie. Czekam na dalsze części, szczególnie interesuje mnie wątek miłosny. Pozdrowienia!
  • Kim 24.05.2018
    Dziękuję uprzejmie za komentarz! Noooo, myślę, że teraz to wszyscy są zaaferowani wątkiem miłosnym po takim rozwoju sytuacji :) Pozdrawiam!
  • Szudracz 25.05.2018
    Współczuję Clarise takiego męża. Podejrzewam, że on ma poważny problem. :) Była w ciąży w poprzednich częściach, zastanawiające jest teraz z kim. :)
  • Była?
  • Canulas 25.05.2018
    Była?
  • Kim 25.05.2018
    Była?
  • Kim 25.05.2018
    Aaaaa, chodzi Szu chyba o ten fragment z rozdziału trzeciego. Ten z porwaniem. Hmmmmm :) No tak. Sama raczej się nie zapłodniła, hehe.
  • Canulas 25.05.2018
    Kim, o chuj. Faktykoza. Dobreee, Szuuu
  • Szudracz 25.05.2018
    Kim Tak, właśnie o ten rozdział chodzi. Mam dobrą pamięć. :)'
  • Nachszon 25.05.2018
    A ja sądzę, że taki stan małżeństwa jest sankcją do wprowadzenia kochanka. Tym kochankiem będzie inny mag i wtedy będzie pojedynek magów. Pierwsza runda będzie rozgrzewkowa, na długość fujar, a dopiero potem zacznie się intelektualno-emocjonalny magiczny ring. Tak, tak na pewno będzie!
  • Canulas 25.05.2018
    Chyba na różdżki
  • Nachszon 25.05.2018
    Canulas Pod warunkiem, że ta różdżka to gadżet erotyczny.
  • Kim 25.05.2018
    Piękne :DDDD
  • Canulas 25.05.2018
    Dwaj magowie dawnem czasy, za łby się złapali.
    Powarkując tak ku sobie. Kto kogo poskromi.
    I mimo że czarodzieje na golasa byli.
    Każdy z wielkim entuzjazmem różdżkę dzierżył w dłoni.

    (kto da więcej?)
  • Pasja 25.05.2018
    Canulas

    trzymali mocno oburącz,
    aż się z różdżek zrobił flak
    magowie w krzyk, a flak znikł
    napisali do ZUS-u podanie
    zamiast renty protezy dostali
    jak czarownica woła jeszcze
    to magom różdżka trzeszczy
    A ona dostaje dreszczy
  • Nachszon 25.05.2018
    Rozlała się miłość pomiędzy magami
    Gdy jeden drugiego czarem różdżki dotknął
    Zawisł pocałunek pomiędzy wargami
    I każdy z nich poczuł jakby prąd go kopnął

    Tak więc czarowali i w nocy i z rana
    Ignorując kobietę ci magowie wredni
    Clarise się poczuła całkiem wyruchana
    Dyszy żadzą zemsty: o będziecie biedni!
  • Nachszon 25.05.2018
    Chcę być czarownicą! Czarować, zaklinać
    Całować ust moich nie chcieliście chamy
    Rośnie we mnie wiedźma, możemy zaczynać
    Zachciało się wam gierek?! To teraz zagramy!
  • Ritha 25.05.2018
    Chyba zacznę czytać, Clarise te przygody
    Bo tu widzę grubo – seksy, orgie, wzwody
    Co z tego, że fantasy, że czary, że magowie
    Skoro od lektury wiersz tkają Panowie

    I Kim te opisy, niczym jamnik długie
    W tejże tematyce być może polubię
    Gdy wieczór nastanie i chęci mnie najdą
    O magu-impotencie przeczytam ze frajdą

    ;)
  • Nachszon 25.05.2018
    Dorwała ze stołu magiczną gitarę
    Za gryf ją trzymając uderzała maga
    Uderzała mocno, a że miała parę
    Z wielkiego czarownika wylazła łamaga

    Prosił i się czołgał przed tą czarownicą
    Przepraszał i błagał: "nigdy więcej pani
    Nie zepchnę cię w noc smutną, jakbym spychał w nicość
    Cipka jest w porządku a ręka do bani"

    (dobra, teraz Wy)
  • Karawan 25.05.2018
    Prosił się i prosił... Już chlew pełen świnek
    Chamie! Coś uczynił ja chciałam dziewczynek!
    O ja nieszczęśliwa, chybam jest przeklęta
    Że los wredny taki; mam wszak impotenta
    Alibo pedała czyli chłopcojeba
    Temu miast minie kochać, tylko by se grzebał
    Teraz drodzy państwo po długim namyśle
    Ide się utopić w naszej pięknej Wiśle.
  • Pasja 25.05.2018
    Karawanie, a ja siedzę nad Dunajcem i może jakiegoś Janicka se poniańczę.
    Piję piwko i spozieram na góry i piknie se Wam kłaniam.
    Nie top się w Wiśle, boś Ty je chłop, nie Wanda
  • Karawan 25.05.2018
    pasja Zazdroszczę, ale dziewiętnastego startuję do Ujsołów. Bydzie piknie!!;)) (jak dożyję!) Ukłony :)
  • Pasja 25.05.2018
    Karawan oj żywiec jest ok.
  • Pasja 25.05.2018
    gierki powiadasz?
    a jak na koń wsiadasz to spadasz
    wołasz ratunku, prosisz w bólu
    wtedy czarownica ręcznie prać musi
    twoją różdżkę wiotką jak gałązka iwy
    nie pomogą twoje magiczne zaklęcia
    nie pomoże także odruch twojej kory
    kiedy w rdzeniu już mag jest bardzo chory
  • Kim 25.05.2018
    Hahaha, jesteście najlepsi, Drodzy Państwo :))))) <3
  • Canulas 25.05.2018
    Canulardo się łatwo nie podda.

    Piękna Clarise, rozpalona
    Już usycha z sił
    Samym Bogom prośby niesie
    Oto, by tu był

    By z nią tonął wśród pościeli
    Mężny i dostojny
    Nawet jeśli pot spod pachy
    Nie będzie bezwonny

    I tak leży, na drzwi łypie
    I tak oczekuje
    Nie wie, biedna, że jej luby
    W fiutkach się lubuje.

    Dzielna wciąż naiwnie wierzy
    Że się z nią położy
    Na drzwi zerka, wzrok mętnieje
    Sen dziewczynę morzy.

    Mag tymczasem przez szczelinę
    Na żonę filuje
    Gdy jest pewien, że usnęła
    Z innym się pompuje

    Nie mówiłeś, Panie Izeak
    Żeś ty huncwot taki
    I miast pięknej, nagiej żony
    Wybierasz siusiaki

    Że kiedy twe małżeństwo
    Gnije i się psuje
    Tu pod magii pozoranctwem
    Ktoś cię w dupsko kłuje

    I kiedy ona tam biedna
    Wypłakuje oczy
    Inny mag w twym brudnym stawie
    Swoją wędkę moczy
  • Kim 25.05.2018
    Hahahaha :D
  • Tjeri 30.05.2018
    Hej! Troszkę nijaka dla mnie jest ta część. Może za krótka? Bo pewnie miała wzmóc nastrój oczekiwania wobec dziwności sytuacji oraz ciekawość wobec głównego bohatera i jego sado_homo_impotento_klątwo_śluboczystościowo mrocznej tajemnicy), ale tak naprawdę nie dzieje się tu nic, czego czytelnik by już nie wiedział (w sensie oceny sytuacji). Odbieram ją więc nieco jak romansidłową watę słowną. Zobaczymy co budjet dalej, mam nadzieję, że zrównoważysz sekcję harlekinową, która w tej chwili niebezpiecznie przeważa. Liczę na jakieś zamieszanie, treściwy kęs czytelniczy.
    Z rzeczy technicznych - gryzie mi się początkowy opis zgryzoty i samotności ze zdaniem: "Rozpakowałam się już i całkowicie zadomowiłam." Znaczy wiem co miałaś na myśli, ale słowo "zadomowić" oznacza dla mnie nie tylko rozpakowanie i poznanie na pamięć rozkładu pomieszczeń, ale niejako dobre samopoczucie w nowym miejscu. To niuans w sumie, ale jakoś mi zgrzytnęło. Do następnego :)
  • Kim 30.05.2018
    Hej, Sowo!
    Co tu dużo mówić. Harlekin pełną gębą się zapowiada ;)
    Zadomowienie słusznie wyłapane - poprawię.
    Do następnego :P
  • Tjeri 30.05.2018
    Kim, cholerka, straszysz mnie?! :D
  • Kim 30.05.2018
    Tjeri haha. Nie no. Po prostu te pamiętniczki zawsze wychodzą tak harlekinowo... ale to miało być wprowadzenie do drugiej części. Trochę powtorzenie dla teoretycznych nowych czytelników, odświeżenie info. Plus pierwsza część też zaczęła się pamiętniczkiem, więc druga również dostała pamiętniczek na start. Choć wnerwiają mnie te pamiętniczki. Clarise musi się w końcu ogarnąć mózgowo, bo jak je piszę to aż ze słodyczy palce do klawiatury sie lepią. Jeszcze trochę :P
  • Tjeri 30.05.2018
    Kim :D ufff...
    Mąż koleżanki mrocznie czasem żartuje, że jak będzie grzeczna, to zabierze ją do kina na komedię romantyczną. :D

    A poważnie - podoba mi się ta strukturowa konsekwencja.
  • Kim 30.05.2018
    Tjeri fajny mąż. Już mi się podoba :D
  • Margerita 30.05.2018
    Biedna Clarise stała się więźniem we własnym domu pięć
  • Kim 30.05.2018
    Dzięki, Marg...
  • Elorence 04.06.2018
    .......
    .
    .
    ......
    .
    .
    ......
  • Agnieszka Gu 08.06.2018
    Witam,
    A to łobuz! ;) Biedna Clarise ;)
    Ok, ciekawa część, lecim dalej...
  • Agnieszka Gu 08.06.2018
    Aaa no i jeszcze poczytałam sobie na przypomnienie te "poezje" w komentarzach. Świetne heheheh ;)))))
  • Kim 08.06.2018
    Agnieszka Gu, co racja, to racja :) Wykazali się opowijczycy tymi jakże pięknymi utworami!
    Również pozdrawiam! Dziękuję za odwiedziny!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania