Co boli mocniej

Co boli mocniej miłość czy zdrada.

Która z życia stron, większy ból mi zada.

Czy płakać będę ze szczęścia o poranku, czy będę znów szlochać po nie wiernym kochanku.

Co odszedł w jedną z czterech stron świata, i z inną spędzi dalsze życia lata.

A ja w tym wszystkim będę tylko skałą, nieczułą, zimną, kłamczuchą małą.

Co kochać ciebie zbyt mocno chciała, i tą miłością cienką barierę złamała.

Pomiędzy obsesją, a zaufaniem, pomiędzy byciem, a miłości dawaniem.

Więc co zrobisz, czy może jeszcze co my zrobimy.

Może w morzu z miłości się utopimy.

Ja by dzielić z tobą, każdą życia chwilę.

A ty by raz na zawsze się, odemnie uwolnić.

Tyle czy to się nam opłaca, w końcu można z sobą być tak z przyzwyczajenia.

A serce wtedy szybciej skłonne, jest do ran swych gojenia.

Bo ma kogoś obok, bliżej niż blisko.

I z nim dzieli życia ognisko.

Następne częściCo boli bardziej?

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Alicja 15.06.2016
    Trudny temat, ale pięknie opisany, 5.
  • Tina12 15.06.2016
    Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania