Co z ciebie badziew wyrośnie

Ach ten badziew przez małe B kaleczy niemiłosiernie tę naszą piękną mową ojczystą a jego pióro kłuje w oczy każdego kto czyta jego bazgrolenie.Już obcokrajowiec lepiej pisze po polsku, ale jedno wam powiem:badziew nigdy nie stracił w sobie polskości i mimo jego katastrofalnej ortografi, interpunkcji i czego tylko dusza zapragnie, zawsze starał się szanować mowę polską ograniczając do absolutnego minimum wstawki obcojęzyczne(choć przyznam szczerze, że wiele razy mu się wymsknęły przez przypadek a o wielu z nich nawet nie miał pojęcia) i chronić ją przed rynsztokowym, brutalnym i prymitywnym jazgotem, a że jest na bakier z pisownią, no to hmmnn.Ta pisownia tylko przedstawia stan kondycji polskiego narodu, jego upodlenie mentalne, moralne, poziom skłócenia i pałania nienawiścią polaka do drugiego polaka, obrzezanie umysłowe i degrengoladę ducha.Ten antystyl nie jest tylko przedstawieniem nienormalności i chaotyczności świata, lecz także wnikliwą analizą stanu ducha polaka, jego poziomu intelektualnego i psychicznego.Ten antystyl ma na celu uzmysłowienie ludziom jak tragiczny poziom prezentuje to społeczeństwo w większkość aspektów życia i jak ta jego tragiczność ma negatywne odbicie i wpływ na kondycję kraju,a że kogoś to irytuje, uraża, denerwuje, żenuje to dobrze, taki właśnie był cel tej bezładnej paplaniny i myśle, że w dużej mierze został on wypełniony.Ludzie nie są przyzwyczajeni do takiego "stylu, nigdy z czymś takim nie mieli styczności, albo zdarzało się to bardzo rzadko, właściwie jest im obcy, albo bardzo odległy i dlatego dostrzegają go tylko z dystansu.Dopiero badziew z tym stylem się uaktywnił i zaczął się z nim obnosić na masową skalę, co musiało wywołać skrajne emocje u czytelników, nie przywykłych do takiej karykatury języka i wywołać u nich wybuch wulkanu, który następnie wylali na badziewiaka w komentach.Cel więc został spełniony, ale nie wiem czy został spełniony cel drugi, czyli pisanie "kontrowersyjnym" stylem w celu przyciągnięcia uwagi a następnie zmuszenia czytelnika do wzmożonego myślenia i zastanowienia się o co w tym całym bełkocie chodzi, co w dalszej konsenkwencji miało wykształcić w nim nowy obraz rzeczywistości, zupełnie mu nieznany, ale bardzo zbliżony do prawdy, będący odpowiedzią i alternatywą na obraz rzeczywistości stworzony w głównym obiegu i eterze.Gdyby mu sie udało w sobie wytworzyć samodzielnie ten drugi obieg, to wtedy mógłby go zderzyć, skonfrontować z tym głównym a potem wybrać, który z nich jest przyjaźniejszy i bliższy stanowi jego duszy.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania