Codzienność
Nie wiem jak mam to zrobić by dalej dumnie trzymać głowę
Uśmiechać się nieszczeże do ludzi którym i tak jest to obojętne
Jak dalej brnąć przez życie gdy cele są w oddali
A głosy z tyłu głowy szepczą ty nigdy nie dasz rady
Gdy chcesz czuć szczęście w sobie lecz jest Ci to nie dane
A skutkiem tego wszystkiego jest ciemność zamiast wiary
I tak z roku na rok żyjesz w tym trybie przeklętym
Czekając tylko na zgon by minęły te męki
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania