Codzienność

Nie wiem jak mam to zrobić by dalej dumnie trzymać głowę

Uśmiechać się nieszczeże do ludzi którym i tak jest to obojętne

Jak dalej brnąć przez życie gdy cele są w oddali

A głosy z tyłu głowy szepczą ty nigdy nie dasz rady

Gdy chcesz czuć szczęście w sobie lecz jest Ci to nie dane

A skutkiem tego wszystkiego jest ciemność zamiast wiary

I tak z roku na rok żyjesz w tym trybie przeklętym

Czekając tylko na zgon by minęły te męki

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania