Coś o miłości
Gdy spojrzałem pierwszy raz w twoje oczy
wiedziałem że coś mnie zauroczy.
Ten blask tej niewinności,
wiedziałem że coś w sobie gości.
Smutek,to na początku było skrywane
a czasem w nienawiść zmieniane.
Nie do mnie ale do ludzi
którym się ciągle nudzi.
Starałem się,próbowałem coś z tym zrobić
z płaszczu cienia nie wychodzić.
Jednak się myliłem próbując źle zrobiłem,
tylko twojej złości trochę zarobiłem.
Przynajmniej przestali ci robić te rzeczy
to mnie właśnie cieszy
I dalej nie musisz nic wiedzieć
ani mi na to odpowiadać.
chociaż ciągle dręczy mnie pytanie.
Za co dostałem od ciebie takie lanie?
Za co jesteś taka zła? ciągle szukam w ciemności światła
,ale wiem że odwiedzi mnie przy tym jakaś krwawa jatka.
Ciemność w ciemności tak to nazwałem
bo tyle razy w twojej sprawie tego doznałem.
Ciągłe pytania i odpowiedzi prowadzące w większy wir mroku.
Ale nie ustąpię bo wiem że kiedyś dowiem się tego
choć może być to coś od śmierci gorszego.
Większy wir mroku,kiedyś ujrzę światło po zmroku.
Ale nigdy nie ujawnię uczuć w rozmowach w toku.
Ale wiedz jedno nie myślałem co będzie ze mną
jeśli ci pomogę ale jedno wiedziałem stać przy tym bezczynnie nie mogę.
Nie mógłbym sobie na to pozwolić
a gdybym to mógł z uścisku nienawiści i złości z trudem by było się wyzwolić.
Tako rzecze ja Upadły na temat miłości,bo w moim sercu juz jedynie do ojczyzny miłość ma prawa sobie rości.
Komentarze (4)
Nie mógłbym sobie na to pozwolić a gdybym to mógł z uścisku nienawiści i złości z trudem by było się wyzwolić. - To zdanie mi się podoba.
Jedyne, co widać w "coś o miłości" to panujące w niej emocje; 3:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania