tak mało miałam do czynienia z poezją że aż jestem w stowarzyszeniu poetów i zajmuję wysokie miejsca w konkursach, hm, ciekawe. nie każdy zrozumie to co piszę powtarzam po raz setny, i nie każdy wiersz musi być idealny, nikt nie jest drugim mickiewiczem a człowiek uczy się całe życie
To jest wiersz i to niezły, styl pisania bez ozdobników poetyckich lub z ich minimalną liczbą nazywa się zapisywaniem rzeczywistości. Poniżej wiersz znanego poety:
Czy Bóg naprawdę się o nas troszczy
gdy ostatnio ojciec wyrzucił mnie z domu
zdążyłem tylko zabrać swoją kolekcję pism pornograficznych
i pojechałem na dworzec
wślizgnąłem się do dyskusji ze świadkiem Jehowy
na temat szatan a telewizja
i otrzymałem broszurę „Czy Bóg naprawdę się o nas troszczy?”
w której było zamieszczone zdjęcie ręki Boga
wyślizgnąłem się z rozmowy
nakryłem twarz „Extassy” i zasnąłem
śniły mi się ciepłe ogłoszenia gejowskie
a później gdy zaczęło padać
śniła mi się Vicki z cycami jak parasol
rano wymieniłem majowy „Peep Show” na herbatę
i obmyślałem gdzie by tu zrobić kupę za darmo
a potem przyszła Justyna i zaprosiła mnie na kupę do siebie
i tak już u niej zostałem
Teoretyczna brednia. Każda forma (czy wiersz, czy proza czy cokolwiek innego) jest zapisywaniem rzeczywistości. Problem tylko: jakiej? Niezły tytuł ma się nijak do treści. Oczywiście można napisać że wszystko co napisano wierszem jest poezją. Mam nadzieję ze ten pogląd nie zostanie ostatecznie przyjety. Dla mnie poezja wymaga metafory a przede wszystkim tego co zrozumie tylko poeta: magii języka. W tym co napisałas nie ma nawet jej cienia.
Doprawdy? A science-fiction to też rzeczywistość? Trendy w literaturze wyznaczają pisarze i poeci, ja tylko przytoczyłam ich pogląd, zaś Ty możesz sobie mieć inny, pozdrawiam ciePlutko ?
Szpilka, chętnie bym poczytała na takie tematy - w sensie aktualnych teorii, bo moja wiedza raczej wybiórcza, a do tego przestarzała. Jeśli możesz polecić pozycje literaturowe albo linki - będę wdzięczna.
Natomiast odnośnie do wspomnianego stylu, to omówił go Z. Antolski, wynikła dyskusja podobna do tej tutaj, że wiersz bez ozdobników poetyckich jest zwykłym kawałkiem prozy, zapisanym w formie wiersza. Ja jako wścibska hobbystka przeanalizowałam wiersze współczesnych i odnalazłam w nich to, o czym mówił Antolski. Oprócz niemal zwykłego zapisywania zdarzeń jest jeszcze coś szczególnego jak np. "kupa" w wierszu Macierzyńskiego, to jest ten wyróżnik albo "nieprzysiadalność" w wierszu Świetlickiego. On zdaje relację z pobytu w knajpie, fajne laski siedzą, ale on nie ma ochoty na żadna figo fago, on jest w nastroju nieprzysiadalnym. Wprawdzie to neologizm, ale reszta prosta jak drut.
Puchacz, odpowiedź jest w wierszu Macierzyńskiego:
"nakryłem twarz „Extassy” i zasnąłem
śniły mi się ciepłe ogłoszenia gejowskie
a później gdy zaczęło padać
śniła mi się Vicki z cycami jak parasol"
Czysty realizm, ale gdy sen udziwnisz, nawtykasz metafor, oksymoronów i innych, to już nie będzie czysty realizm a fantasmagorie ? Ja to tak rozumiem, oczywiście mogę się mylić, bo poetyki nie studiowałam ?
Szpilka dzięki! Takie rzeczy bardziej czuję niż wiem. A co do tematu co jest wierszem a co nie, to odkąd pamiętam, wybuchały (dosłownie) gorące dyskusje w temacie. Choć pewnie trochę pomieszania pojęć potęgowało efekt. Nie wszyscy wiedzą, że wiersz wcale nie musi być liryką, zaś proza może bywać liryczna. :D
Pozdrów stare kąty od mła :D
Tjeri, pozdrowię, ale tylko kąty i nie są stare a nowe /nowa szata, nowe funkcje/, a tylko kąty pozdrowię, bo mnie na spytki wezmą, a nie lubię kręcić ?
Puchacz oj tam, czepiasz. się:) Poważnie to: dobra s-f to literatura dobrze osadzona w rzeczywistości. Bo rzeczywistość to ludzie a otoczenie to dodatek.
Tjeri spory nad formą stare jak świat. Kilka elementów konstytuuje poezję ale ostatecznie poezja to dwa elementy: jej duch i logika. Reszta może łazić kędy chce.
piliery zgadzam się. Ale jednak pojęcia się rozszerzają, zmieniają. I nie chodzi mi o oficjalne formułki, a takie potoczne rozumienie. Każdorazowe przesuwanie granic wywołuje kontrowersje, ale te nigdy ruchu nie zatrzymają.
Tjeri I tak ma być. Ruch jest niezbędny by istniał rozwój na wszystkich płaszczyznach. Czym by była dziś poezja gdyby nikt nie próbował by jej nadać indywidualnego rysu?
piliery A pewnie! Dlatego to nie komenty "to nie wiersz" decydują o przynależności. Z drugiej strony są naturalne (w znaczeniu: zgodne z naturą) przy każdym wyjściu poza.
Miłego dnia. :)
Tjeri Nic nie zmieni forma jeśli nie ma w tekście poezji. Ogłoszenie o procedurach antywirusowych też można zapisać wierszem i listę skazanych też. Tu akurat to wiersz ale... po co?
piliery nie wypowiem się o tym konkretnie tekście, bo uważam, że Autorce nie wyszedł. Ale ma świetne - pisane w tym samym stylu i w podobnej formie.
Więc zgodzę się z Tobą, że forma nic nie zmieni, jeśli coś jest złe. Natomiast nie zgadzam się z krytyką ze względu na "prozatorskość".
Twoje "po co" nie jest najfortunniejsze. Przepuszczamy wszystko przez swój własny pryzmat. Możemy nie widzieć czegoś, co dla Autora jest oczywiste. Oczywiście możemy i powinniśmy wyrażać swoje zdanie, ale ze świadomością, że możliwe, że coś nam umyka.
Tjeri Dlaczego: "po co"? Zawsze, we wszystkim o to pytam. Dążymy do ideału by treść i forma stała się jednym. Więc po co wiersz kiedy treść lepiej zabrzmi napisana prozą? To nikogo nie obraża. Siebie też sam o to pytałem nie raz.
Podoba mi się ten wiersz i muszę przyznać, że nie potrafię zrozumieć większości zastrzeżeń kierowanych pod jego adresem. Czytając go miałem dość mocne skojarzenia z twórczością Haliny Poświatowskiej.
Komentarze (51)
Czy Bóg naprawdę się o nas troszczy
gdy ostatnio ojciec wyrzucił mnie z domu
zdążyłem tylko zabrać swoją kolekcję pism pornograficznych
i pojechałem na dworzec
wślizgnąłem się do dyskusji ze świadkiem Jehowy
na temat szatan a telewizja
i otrzymałem broszurę „Czy Bóg naprawdę się o nas troszczy?”
w której było zamieszczone zdjęcie ręki Boga
wyślizgnąłem się z rozmowy
nakryłem twarz „Extassy” i zasnąłem
śniły mi się ciepłe ogłoszenia gejowskie
a później gdy zaczęło padać
śniła mi się Vicki z cycami jak parasol
rano wymieniłem majowy „Peep Show” na herbatę
i obmyślałem gdzie by tu zrobić kupę za darmo
a potem przyszła Justyna i zaprosiła mnie na kupę do siebie
i tak już u niej zostałem
Piotr Macierzyński
Doprawdy? A science-fiction to też rzeczywistość? Trendy w literaturze wyznaczają pisarze i poeci, ja tylko przytoczyłam ich pogląd, zaś Ty możesz sobie mieć inny, pozdrawiam ciePlutko ?
A jak zapiszę wierszem swoje sny, marzenia, fantasmagorie etc. to jest też zapisywanie rzeczywistości?
https://chetkowski.blog.polityka.pl/2012/11/05/macierzynski-zamiast-mickiewicza/
Natomiast odnośnie do wspomnianego stylu, to omówił go Z. Antolski, wynikła dyskusja podobna do tej tutaj, że wiersz bez ozdobników poetyckich jest zwykłym kawałkiem prozy, zapisanym w formie wiersza. Ja jako wścibska hobbystka przeanalizowałam wiersze współczesnych i odnalazłam w nich to, o czym mówił Antolski. Oprócz niemal zwykłego zapisywania zdarzeń jest jeszcze coś szczególnego jak np. "kupa" w wierszu Macierzyńskiego, to jest ten wyróżnik albo "nieprzysiadalność" w wierszu Świetlickiego. On zdaje relację z pobytu w knajpie, fajne laski siedzą, ale on nie ma ochoty na żadna figo fago, on jest w nastroju nieprzysiadalnym. Wprawdzie to neologizm, ale reszta prosta jak drut.
https://literatura.wywrota.pl/wiersz-klasyka/45606-marcin-swietlicki-nieprzysiadalnosc.html
"nakryłem twarz „Extassy” i zasnąłem
śniły mi się ciepłe ogłoszenia gejowskie
a później gdy zaczęło padać
śniła mi się Vicki z cycami jak parasol"
Czysty realizm, ale gdy sen udziwnisz, nawtykasz metafor, oksymoronów i innych, to już nie będzie czysty realizm a fantasmagorie ? Ja to tak rozumiem, oczywiście mogę się mylić, bo poetyki nie studiowałam ?
Pozdrów stare kąty od mła :D
hiihihihih, szkoda, że twarzy nie można odnowić ?
Coś wymyślonego jest wymysłem, a rzeczywistość to rzeczywistość.
Miłego dnia. :)
Więc zgodzę się z Tobą, że forma nic nie zmieni, jeśli coś jest złe. Natomiast nie zgadzam się z krytyką ze względu na "prozatorskość".
Twoje "po co" nie jest najfortunniejsze. Przepuszczamy wszystko przez swój własny pryzmat. Możemy nie widzieć czegoś, co dla Autora jest oczywiste. Oczywiście możemy i powinniśmy wyrażać swoje zdanie, ale ze świadomością, że możliwe, że coś nam umyka.
Hmm, hmm, czegóż to się nie robi dla sztuki i rozwoju ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania