Cyklon B
Witamy serdecznie, kłania się Auschwitz.
Widać, że jesteście zmęczeni, głodni, pełni nadziei.
Kolejki ogromne do naszych łaźni.
w geście przyjaźni wskażemy
wam drogę - tam, na prawo!
Dzisiaj, zamiast wody będzie "Cyklon B."
Chyba nie obrazicie na nas się?
On przecież tylko dziurawi płuca,
powoduje ból i śmierć w katuszach.
Bez obaw, przy kolejnych transportach
przekażemy waszym mamom czy tam
braciom, że spotkacie się w kominie,
który regularnie pali te krzyczące dusze,
nasze zbrodnie i to co jeszcze ewentualnie
może trzymać przy życiu - nadzieje.
Komentarze (12)
Pozdrox
Trójkę zostawiam, w nadziei, że poprawisz.
Co do treści, hm... niewątpliwie próba zrozumienia psychiki katów. Jak można być nieludzkim? - to prawdopodobnie kamień węgielny tego tekstu. Jak można było witać więźniów nadzieją: Praca czyni wolnym.
Ale wyszła beznadziejna prowokacja.
Jeśli można poleciłbym opowiadania Borowskiego. Życie obozowe miało wymiary, o których trudno mieć pojęcie.
Pozdrawiam.
Pokuszę się o tematyczny żarcik: fajnie, że to napisałeś, ale, niestety, przelewasz z pustego w puste.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania