Cytadela
Oto mój dom, moja twierdza.
Zbudowałem ją sam, i sam w niej będę mieszkał.
Nie mam miłości ani dziecka, nie mam rodziców, ani dużego pieska.
A kiedy już zmrok zapadnie, szara godzina nadejdzie, pozwól mi wejść w te jedno miejsce.
Gdzie czuję się trochę lepiej, lecz nie wystarczalnie.
Więc błądzę myślami, żeby zastanowić się dobrze przed ostatecznym stopniem.
I bredzę w śnie myśląc o przebrzydłej siostrze.
Po chwili się budzę w przekonaniu, że jestem tu sam, jedynie ja.
I naturalny blask pięknych gwiazd.
Komentarze (2)
Nie z egoizmu. Absolutnie. Bardziej z obawy przed sprostaniem oczekiwań...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania