Czar snu (edytowany)

Amy rudowłosa elfka o niebieskich jak ocean oczach wracała właśnie z wycieczki konnej. Było już późne popołudnie i zaczynało się ściemniać. Jechała przez gęsty las. Bardzo nie lubiła tego miejsca, ponieważ było tam bardzo ciemno, nawet w dzień. Nagle jej klacz gwałtownie się zatrzymał.

 

- Co się stało perełko? - zapytała elfka.

 

Po tych słowach klacz zrzuciła swoją właścicielkę i pobiegła, zostawiając, elfkę samą w lesie. Amy szybko wstała z ziemi i się otrzepała. Rozglądnęła się wokoło, ale klaczy już nie było w jej zasięgu wzroku. Przestraszona, że będzie prawdopodobnie musiała spędzić całą noc, w miejscu którego nienawidzi, całym sercem usiadła, pod drzewem, Siedziała tam około 15 min, kiedy zobaczyła dziwne światło unoszące się wokół niej. Rudowłosa wstała i podeszła do światła. Świeciło ono bardzo jasno na niebiesko. Zaczęło, nagle zachowywać się tak jak gdyby, chciało, aby dziewczyna za nim poszła. Amy wahała, ale w końcu zdecydowała, że to światło może ją wyprowadzić z lasu. W końcu zdecydowała się za nim pójść. Rudowłosa szła, za światłem dość długo aż doszły, do ciemnej jaskini. Amy bała się, ale światło było tak hipnotyzujące, że w końcu do niej weszła. Nagle w mniej więcej połowie drogi światło zgasło. Elfka była zaskoczona, ale z ciekawości szła, dalej. W miejscu, w którym była na ścianach były, różnobarwne kryształy a na ziemi leżał, miękki biały puch, na którym można by było spać. Amy bardzo się tam podobało. Tak zachwycała się tym widokiem, że nie zauważyła, że ktoś jest z nią. Był to dość wysoki blondyn z brązowymi oczami. Był ubrany dość normalnie, ale było w nim coś dziwnego. Kiedy do niej podszedł, kryształy straciły, swój blask a puch zamienił się w zwykłą skałę. Amy wzdrygnęła się. Wtedy blondyn powiedział:

 

- Teraz wszystko będzie dobrze. - i się uśmiechnął. Gdy to powiedział, Amy się obudziła.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Pan Buczybór 28.05.2020
    Nie no, Boże, kurwa, taki ładny komentarz tu miałem, wszystkie błędy ci wymieniłem i poszło się jebać... O Jezusie jaki smutek...
    Sorry za offtop tak czy siak. Napiszę więc po krótce: wszystko masz źle.
    Zero interpunkcji, powtórzenia, zdania zaczynane z małej litery, nienaturalne brzmienie zdań. Musisz ogarnąć zasady interpunkcji: przecinki przed "że" i "ale" to absolutne minimum, a jeśli z jakiegoś powodu masz z tym problem polecam korzystać ze strony Ortograf.pl
    Jeśli chodzi o powtórzenia to zbyt często używasz imienia głównej bohaterki. Musisz używać synonimów. Pilnuj też konstrukcji zdań. Niektóre tutaj brzmiały naprawdę koślawo, a można tego uniknąć czytając sobie na głos: powinnaś wychwycić, jeśli coś brzmi wybitnie nie po polsku.
    Na malutki plusik jest to, że nie masz literówek. Wiesz, taki mały promyczek nadziei w tym ciemnym tunelu.
    Długa droga przed tobą, ale jeśli ci zależy dasz radę wszystkiego się z czasem nauczyć. Pisz, poprawiaj błędy, przyzwajaj sobie zasady interpunkcji i, oczywista oczywistość, czytaj, bo z książek najłatwiej podłapać różne zasady i sposoby konstrukcji prozy.
    Jakbyś czegoś nie ogarniała, to mogę ci potem wskazać najbardziej rażące błędy w tym tekście.
    Pozdrawiam i powiedzenia.
  • Liv12365 28.05.2020
    Zapis dialogów :D
    Polecam stronę:

    http://www.jezykowedylematy.pl/2011/09/jak-pisac-dialogi-praktyczne-porady/

    Przystępnie i praktycznie wytłumaczone.
  • Tianijn 28.05.2020
    Dziekuje za opinie i skorzystam z porad
  • Onyx 28.05.2020
    Musisz popracować nad interpunkcją, bo brak w tekście przecinków, jest też zbyt dużo powtórzeń słowa Amy. Użyj synonimów. Zdania zaczynasz z małej litery.
  • Akwadar 28.05.2020
    To żart, prawda? Napewno żart...
  • Clariosis 30.05.2020
    To najpewniej początek Twojej pisarskiej drogi, więc nie wystawiam oceny.
    Nie jest dobrze, ale nie jest też źle - sądzę, że jak na początek w sam raz, od czegoś trzeba w końcu zacząć. Polecam czytanie książek i wzorowanie się na nich w sposobie zapisu i interpunkcji - styl może wyrobisz z czasem, jeżeli masz to coś i będziesz kontynuować pisanie. Postaraj się poćwiczyć różne sposoby zapisu, albo sprawdzić, jak autorzy z książek to robią, bo teraz opisy są bardzo skąpe i przeskakują w niesamowitym tempie, przez co nie wiadomo, o co chodzi. Historia też nie wyróżniła się niczym, mamy jakąś elfkę, konia i nieznajomego, koniec. Pamiętaj, że to postaci i fabuła przede wszystkim bronią historię, bo tekst zawsze da się poprawić/nauczyć się czegoś - nawet ja dopiero teraz zaczęłam ogarniać pewne błędy, a mam już trochę pisarskiego stażu. ;) Spróbuj wyobrazić sobie całą historię i co dokładnie chcesz nią przekazać. Wyobraź sobie bohatera i nadaj mu cechy, które ukaże czytelnikowi poprzez dialogi, gesty i narratora, by sobą zaintrygować - dzięki temu nawet takie klasyki, które powtarzają się bardzo często, czyli elfy, przykuwają uwagę. :) Jeżeli masz pomysł to szkoda by było to zmarnować, bardziej doświadczeni czytelnicy na pewno pomogą z korektą, ale lwią część pracy musisz zrobić Ty jako autor - czyli napisanie dobrej fabuły i postaci, które będą zachęcać do czytania.
    Pozdrowienia . :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania