Czarny kaptur Rozdział1

Podczas czekania na rozpoczęcie zajęć, Wiktor z swoim najlepszym kolegą Dominikiem, jak zwykle rozmawiali na rozmaite tematy.

Zdawało się iż ten dzień nie będzie się różnił od pozostałych, ale los miał inne plany co do innych. Podczas gdy sobie gawędzili, nagle obok bohaterów przeszła zakapturzona postać. Wiktor zaciekawiony spytał się Dominka

- Kto to jest - na co on wzruszył ramionami. Dominik bowiem był przykładem typowego kujona, nie był on otwarty na nowe znajomości a tym bardziej na poznawanie kogoś. Rozległ się dzwonek na lekcje, wszyscy rozeszli się w swoje strony, Wiktor z Dominikiem też, podeszli pod sale polonistyczną gdzie czekała już ta dziwna zakapturzona postać oraz ich wychowawczyni. Jakoż byli znani z nadzwyczajnej znajomości szkoły to Pani Ania (bo tak miała na imie polonistka oraz ich wychowawczyni) zarządziła iż to oni ją oprowadzą po szkole. Wiktor odrazu zapytał

-Jak masz na imię - na co postać odpowiedziała - Aurelia.

We dwóch byli zszokowani bo byli pewni po ubiorze że to chłopak. Po przedstawieniu się bohaterowie zaczeli oprowadzać nowo poznaną Aurelie. Wiktor rozchwytywany z tego iż jest szkolnym huliganem oraz podrywaczem. Zaczoł flirtować z nową koleżanką. Lecz ona była bardziej zainteresowana nie śmiałymi lecz ciekawymi opowiadaniami Dominika o danych miejscach i sytuacjach jakie tam się wydażyły. Po oprowadzeniu dziewczyny po dosyć obszernej szkole. Cała 3 wróciła do klasy na ostatki 2 lekcji która też była językiem polskim. Wychowawczyni spytała się dziewczyny o klasyczne żeczy takie jak

"Czy podoba się w nowej szkole" lub "czy zapoznałaś się z nowymi kolegami". Aurelia na wszystko odpowiedziała pozytywnie, lecz teraz staneło przed nią pytanie z kim usiąść w ławce... Pani Asia odrazu przydzieliła ją do Dominika z myślą iż Dominik nie jest rozgadany ale za to przyjazny.