Czarny Łabędź

Zawsze nieźle obchodziłam się ze

Słowami…

 

W mojej branży…

Równie ważna jest umiejętność opisywania

Rzeczy…

Które robię, jak i samo ich robienie…

 

Co i kiedy mówić…

Jakich pojęć używać?

 

Niektórzy mężczyźni

Nie chcą usłyszeć konkretnych zwrotów…

Nie znoszą pewnych ruchów

Ale nie potrafią żyć bez innych…

 

Częścią mojej pracy…

Jest panowanie czego dotykają

Usta, dłonie, język, nogi…

A nawet

Myśli…

 

W jaki sposób naciskać…

Jak długo i kiedy przestać…

 

Mogę być Twoim pierwszym pocałunkiem…

Mam być sekretarką?

A może córką…

Czy wolisz uczennicę?

 

Wiem tylko tyle, że jeśli zrobię wszystko perfekcyjnie…

 

To stanę się żywym, pulsującym, spełnieniem…

Twoich wyczarowanych marzeń

I skrywanych fantazji

Sekretów…

 

Potem…

Bez pretensji, żalu, roszczeń

Znikam…

Średnia ocena: 3.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • betti 17.06.2019
    Wspaniale, cudownie, fascynująco wprost!
  • Leila 18.06.2019
    Serdecznie dziękuję.
  • Leila fascynacja farbowana
  • Leila 18.06.2019
    Francis - Gorzalka też zacnie
  • Canulas 18.06.2019
    Albom niedorozumiał, albo zaistniała (całkiem ładnie ubrana w słowa) próba zaprezentowania kurwienia się, level master.
    Napisane ciekawie, ale wielokropki oddechowe nie czynią z tekstu wiersza.
    No ale ciekawie.
    Pozdrox.
  • Leila 18.06.2019
    Dobrze zakumałeś:)
  • Kjow 18.06.2019
    Kolejny twór stylizowany na wiersz, poprzez nagromadzenie wielokropków. A więc u mnie prawie skreślony. Podmiot liryczny, mimo pracy, jaką wykonuje, wydaje się bardzo świadomy i myślący. To jest dość ciekawe. Taka słaba dwójka. ;D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania