Czas
Taki to już jest ten czas,
wiecznie się gdzieś śpieszy.
Przyjdzie kiedyś i po nas,
wiem, że to Cię nie pocieszy.
Czas jest okrutny i bezlitosny
jak zabójca cichy.
Może nie doczekasz tej wiosny?
Taki to los lichy.
Czas jest taki nieobliczalny,
nie ma na niego wzoru.
W swym zachowaniu nachalny.
Chyba nie mamy wyboru.
Czasami potrafi mocno uderzyć,
w twarz walnie czy kopnie.
Potem próbuje ból uśnierzyć.
Jednak wciąż boli okropnie.
A wiedz, że wszystko przemija;
i ludzie i zwierzęta.
Wokół serca oplata się żmija,
tak się kończy ta męka.
On nas wychowuje,
całe życie do śmierci przyzwyczaja.
Do działań prowokuje,
cicho szepcze, delikatnie uspokaja.
Czas to nić niewidzialna.
Kto ją przetnie złotymi nożycami?
Sprawa to niebanalna,
w końcu kiedyś zostaniemy sami.
Czas to biała mgła,
nicość pochłaniająca,
w smaku mdła,
życia pożądająca.
Czas to zegar tykający,
ograniczony w sekundach, minutach, godzinach.
I starzec narzekający,
po latach, nie odnajdzie się w tych kpinach.
Nie wiesz, kiedy przyjdzie się pożegnać.
Czas nas do trumny włoży po boju.
Warto więc konflikty zażegnać
i starać się żyć w pokoju.
Bo czas to fala tsunami,
która niszczy wszystko na swej drodze.
A mówiąc między nami;
Wam, to piszę ku przestrodze.
Komentarze (16)
5 :)
"po latach, nie odnajdzie się w tych kpinach." - bez przecinka
"Wam, to piszę ku przestrodze." - to samo
O! Jest coś znakomitego. Takie ładne zwieńczenie Twojej twórczości na dzień dzisiejszy dla mnie. Bardzo ładnie to ujęłaś, urzekło mnie, a raczej nawet troszkę przygnębiło takie ukazanie przemijania i ubywającego czasu. W każdym razie podoba mi się, ten wiersz jest najlepszy z tych, które dzisiaj czytałam. Zostawiam 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania