Fabuła jest OK. Za chwilę przeczytam kolejne rozdziały, bo chcę dowiedzieć się, co dalej z Agnieszką, Pawłem i Wojtkiem. Ale wydaje mi się, że początek pisałaś tak od niechcenia, żeby tylko było. Chyba nie poświęciłaś mu zbyt wiele uwagi, No i interpunkcja...
- Nie jesteś – rzekłam uśmiechając się do niego. Odwzajemnił to. Był bardzo sympatyczny, miły i zabawny spędzenie z nim godziny sprawiło, że poczułam się jak … Sądzę, że zakochujemy się od pierwszego wejrzenia, chociaż rozsądek nam odpowiada, że to pomyłka i wtedy zaczynamy walczyć z tym instynktownym uczuciem - tak naprawdę wcale nie chcąc zwyciężyć.
Ogólnie to zdanie jest trochę za długie, a przynajmniej ja tak uważam, ale są w nim bardzo potrzebne przecinki. To, co napisałaś pokazuje, że Paweł nie jest w typie Agnieszki, lecz jej zachowanie ujawnia, że jest wręcz odwrotnie.
- Nie, jesteś – rzekłam uśmiechając się do niego.
Tak byłoby chyba poprawniej, bo "nie" jest zaprzeczeniem i zostało oddzielone od reszty zdania przecinkiem.
- Nie, jesteś – rzekłam, uśmiechając się do niego. Odwzajemnił to. Był bardzo sympatyczny, miły i zabawny. Spędzenie z nim godziny sprawiło, że poczułam się jak... Sądzę, że zakochujemy się od pierwszego wejrzenia.
Ja tu postawiłabym kropkę, bo, moim zdaniem, dalsza część zdania mówi już o czymś innym.
Prolog pisałam zastanawiając się na spokojnie, potem z resztą jak zawsze idę na żywioł. I przyznaję interpunkcja, ortografia u mnie leży. Nigdy tego nie poprawiłam. Może jak teraz biorę się za pisanie, poprawi mi się :) Ale dziękuje, że przeczytałaś i za poprawienie mnie, wytknięcie błędów. Dziękuje :) Pozdrawiam
Komentarze (5)
- Nie jesteś – rzekłam uśmiechając się do niego. Odwzajemnił to. Był bardzo sympatyczny, miły i zabawny spędzenie z nim godziny sprawiło, że poczułam się jak … Sądzę, że zakochujemy się od pierwszego wejrzenia, chociaż rozsądek nam odpowiada, że to pomyłka i wtedy zaczynamy walczyć z tym instynktownym uczuciem - tak naprawdę wcale nie chcąc zwyciężyć.
Ogólnie to zdanie jest trochę za długie, a przynajmniej ja tak uważam, ale są w nim bardzo potrzebne przecinki. To, co napisałaś pokazuje, że Paweł nie jest w typie Agnieszki, lecz jej zachowanie ujawnia, że jest wręcz odwrotnie.
- Nie, jesteś – rzekłam uśmiechając się do niego.
Tak byłoby chyba poprawniej, bo "nie" jest zaprzeczeniem i zostało oddzielone od reszty zdania przecinkiem.
- Nie, jesteś – rzekłam, uśmiechając się do niego. Odwzajemnił to. Był bardzo sympatyczny, miły i zabawny. Spędzenie z nim godziny sprawiło, że poczułam się jak... Sądzę, że zakochujemy się od pierwszego wejrzenia.
Ja tu postawiłabym kropkę, bo, moim zdaniem, dalsza część zdania mówi już o czymś innym.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania