Człowiek z bagien

Wpadł tam z przymusu

W warstwę humusu

Ciało jego wiekami

Leżało pod mchami

Lecz nie rozpadał się

 

Mięso jego konserwowe

Okrywało młodą głowę

W usta jego otworzone

Wrósł korzonek

Twarz twarzowo poczerniona

Lekko jakby zasmucona

 

Stałeś się tu sedymentem

Krew się stała atramentem

Wśród osadów osadzony

Nagi jakeś był stworzony

 

Nie przeżyłeś lecz przetrwałeś

Wszystkich w bagnie przeleżałeś

chociaż szkielet twój zmiękczony

W proch nie jesteś zamieniony

 

Poleż jeszcze tu pod mchami

Przetrwasz wszystkich co przed nami

Kiedyś dotrwasz do granicy

Gdy wybiorą cię górnicy

Potem w piecu spopielony

Dymem wrócisz w swoje strony

 

Wpadł tam z przymusu

W warstwę humusu

Lecz nie rozpada się.

 

Inspirowane przypadkami Bog Body:

https://en.wikipedia.org/wiki/Bog_body

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Aisak 23.01.2018
    niesamowite...

    szkoda, że w Polandii nie można mumifikować ciał..
    idziemy na kolację do rodziny, a tam wujek, który...
    nie, ale to głupie :(
    każdy w domku trzymałby zwłoki -
    - puk puk
    - sekundkę, proszę o chwilę zwłoki muszę ubrać zwłoki...
    tak, mam fijoła :/

    no, ale w sumie szkoda xD
  • Aisak 23.01.2018
    aha, ciekawy wiersz, naprawdę.
    humus i hummus...
    naukowo. bardzo lubię :) 5
  • Zaciekawiony 23.01.2018
    Myślałem nawet żeby dodać jeszcze parę takich limnologicznych określeń, np:
    "bierny uczestnik bentosu
    tego dennego chaosu"
    Ale wtedy robił się już pewien nadmiar,
  • Aisak 24.01.2018
    trochę za dużo, łatwo można przedobrzyć.

    żywię nadzieję na cykl.
  • Agnieszka Gu 24.01.2018
    Ciekawy, z punktu widzenia sedymentologii, tekst.
    Z tematyką mumifikacji w warunkach torfowych, w takim ujęciu, jeszcze się nie spotkałam.
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania