Poprzednie częściCzuję swoje

Czuję

Czuję w sobie wielką złość. Emocje powoli wylewają się z mych ust.

Nie potrafię nad nimi zapanować. Chyba mam w sobie demona zemsty.

Jego ogień pozwala mojemu sercu bić. Moje myśli są skazane na stracenie.

 

Chciałem tylko prawdy za moją szczerość. Dlaczego zawsze otrzymuję tego antonim?

Gdzie się podziały synonimy mojego życia? Idę samotnie przez te słowa.

Nie potrafię pojąć dlaczego tak jest. Zbyt wiele bólu poczuło moje serce.

 

Wspomnienia nie pozwalają zapomnieć. Dlaczego one stały się dla mnie wątrobą Prometeusza?

Czym sobie zasłużyłem? Jestem jedynie dzieckiem, nie tytanem.

Nie marzę już o olimpie. Moje miejsce to Tartar.

 

Nie potrafię zmienić słów opisujących moje czyny. Zbyt wiele błędów mam wypisane na twarzy.

Spoglądając w oczy ciągle widzę tą samą pustkę. Dzieli mnie od słońca zbyt wielka odległość.

Ciemność stoi metr obok mnie. Ona przytula mnie i ogrzewa swym chłodem.

Następne częściczuję się jak

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • elenawest 03.12.2015
    Jaki ładny tekst :-) młdry. Zostawiam 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania