Czuje, że niknę w nicości.

Czuje, że niknę w nicości.

Już każda cząstka mej duszy umarła.

W głowie już wspomnienia wyblakły.

A serca już nie posiadam.

Bo choć próbuje wzniecić.

Coś na rodzaj uczucia.

To tylko zimno z stamtąd wychodzi.

I wszystko do okoła szronem obdarza.

Oczy blask też już straciły.

Kiedy ostatnia z łez na ziemie upadła.

A ty świecie miły powiesz, mi com zawiniła?

Żeś mnie porzucił jak śmiecia jak przedmiot zużyty!

Niezdolny do życia, do czucia!

I uwięziłeś mnie w tej czarnej kaplicy.

A tam nic nie ma!

Bo niebo za wysoko, a piekło za nisko.

Nawet czyśćca z stamtąd nie widze.

Dziś już na reszcie się kończy.

Ma podróż życiem zwana.

Odchodzę czując, żem przez nikogo nie była kochana.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • NataliaO 26.07.2016
    Dotarł do mnie wiersz :) 5
  • Tina12 26.07.2016
    Dzięki za wizyte. I ciesze sie, że sie podoba.
  • NataliaO 26.07.2016
    Tina12 był idealny, bardzo ujmujący i przede wszystkim nie przesadny :)
  • Tina12 26.07.2016
    NataliaO
    To sie ciesze, że coś mi sie udało.
  • Puszek_Okruszek 26.07.2016
    Świetny wiersz, dość... hmm wyrazisty. Piąteczka oczywiście, a w sumie fajnie tak "zniknąć w nicości" ;)
  • Tina12 26.07.2016
    Wiem, może źle dobrałam słowa.
  • Puszek_Okruszek 26.07.2016
    Chodziło mi o tą pozytywną wyrazistość xD
  • Tina12 26.07.2016
    Acha. To sie ciesze, że tą pozytyeną.
  • Tina12 26.07.2016
    Tina12
    Ups pozytywną

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania