..

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • Coś mi się widzi, że jest to odpowiedź na wiadomy wiersz Puszczyka.
    Skoro tamta „merytoryka” mi nie pasowała, ta musi.
    Pozdrawiam
  • Nachszon 03.06.2018
    Wcale nie musi Maurcycy, bo tu zasada tertium non datur nie działa, ale jak już stuknąłeś 5 i napisałeś, że wiersz Ci leży bo musi, to dzięki:)
  • Nachszon 03.06.2018
    *Maurycy, kurczę już drugi albo trzeci raz pakuję tę samą literówkę, sorry:)
  • Nachszon Spoko jest, nawet nie zwróciłem uwagi, taki ślepak ze mnie :)
  • Canulas 03.06.2018
    "nadal bądź dzielny
    idziesz w ciemność..." odtąd, do końca już, ciary na plecach.
    Już ciężko mi słowa znaleźć.
  • Nachszon 03.06.2018
    Dzięki Canulas, nie spodziewałem się, że wiersz wywoła ciary na plecach u kogokolwiek... poza moją Żoną
  • Justyska 03.06.2018
    Jakoś nie wiem jak podejść do tego wiersza. Najbezpieczniej byłoby napisać, że jest ciekawy i że mi się podoba, bo to prawda, ale ta ciemność nie daje mi spokoju. Tak jakby Żona, mimo że uszczęśliwiona właściwym poczynaniem męża troszkę jednak potraktowała go ironią. Staram się postawić na miejscu tej Żony i widzę mojego męża (malarz, artysta, marzyciel). Wiem, że gdyby jego życie sprowadziło się to obowiązków domowych i zatrzymało na byciu dobrym mężem, to byłby nie w pełni szczęśliwy -( szedł by w ciemność), bo wciąż dąży do zrealizowania siebie jeszcze w inny sposób.
    A końcówka dla mnie mówi "rzucam wszystko dla Ciebie, bo jesteś najważniejsza"
    Dobra romantyczka jestem i paplam.
    Podoba mi się, to ciekawy wiersz:)
    Pozdrawiam
  • Nachszon 03.06.2018
    No cóż Justyska, życie męża i żony, którzy powiedzmy byli wzorcem dla tego wiersza, nie ogranicza się do tych wymienionych tutaj czynności i wychodzi poza nawet baaardzo mocno:) Dla mnie jest olbrzymią przyjemnością w każdej chwili być dobrym mężem, nawet jeżeli akurat w różnych miejscach świata robimy różne rzeczy. To Justyska, że akurat wiersz z jakiegoś powodu wymienia akurat te czynności, to nie znaczy, że to jedyny aspekt życia małżeństwa i jedyna podstawa bycia szczęśliwą kobietą (bo mąż pozmywa gary). To celowe sprowadzenie do parteru w wierszu. Ale jest to aspekt istniejący i równie ważny jak inne działania. I żona z wiersza na pewno jest szczęśliwa nie tylko z tego powodu, że mąż "zmyje gary, itd...". Ale jak nie ma współpracy w małych sprawach, to w dużych i trudnych ekipa się po prostu rozpierdoli. To małżeństwo z wiersza Justyska to prawdziwe zorganizowane wojsko, które naprawdę musiało radzić sobie z różnymi rzeczami w różnych miejscach i z różnymi ludźmi :))) I czasem jest fajnie razem po prostu zmyć gary...
  • Justyska 03.06.2018
    Nachszon co prawda to prawda:) ta ciemność mnie wybiła... Fajnie piszesz, zawsze się zamotam we własnym nieporadnym myśleniu:)
  • Nachszon 03.06.2018
    Justyska ciemność tu jest jednoznaczna. To śmierć.
  • Justyska 03.06.2018
    Nachszon a ponoć się nie tłumaczy własnych tekstów, żeby czytelnik miał swoją przestrzeń do odbioru:)
  • Nachszon 03.06.2018
    Justyska a kto Ci takich bzdur naopowiadał?! :P
  • rubio 03.06.2018
    Nachszon czy Justysce to nie wiem, ale mnie, pamiętam, Ty ;D
    a co do tekstu... I tamten, do którego ten stoi w opozycji, był manifestacyjny, i ten jest; osobiście nie podzielam obu podejść, a trudno w tym przypadku wybić się ponad stosunek do przesłania, ale, hmm...
    Wstęp. Ta pierwsza strofa. Bardzo zgrabna, bardziej niż bardzo, rzekłbym.
    Dałbym 4, ale co Ci będę średnią zaniżał. ;)
    pzdr
  • Nachszon 03.06.2018
    Rubio a daj ocenę jaką chcesz, dlaczego nie, spoko. E tam ja tak nie mówiłem. To jakiś cymbał pod tym samym nickiem:)
  • Justyska 03.06.2018
    Nachszon ja tam lubię swoją interpretację :)
  • Nachszon 04.06.2018
    Justyska i bardzo dobrze. Twarda zawodniczka jesteś, bronisz swojego. Ze zdziwieniem spostrzegłem, że Twoja interpretacja podobnie jak moja pasują jak ulał...
  • Karawan 03.06.2018
    odchodząc chcę być otoczony
    nie wrogim wojskiem lecz dumą
    mojej Żony

    Ja na poezji się nie znam i tyle do mnie dotarło co po polskiemu znaczy: "amor omnia vincit" 5.;)
  • Nachszon 03.06.2018
    Karawanie Drogi ja się nie znam też, czasem coś tam pisnę, co nie jest prozą, wiec chyba jest wierszem:). Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania