Dałam ci wszystko
jednak wciąż było mi mało
na jedno twoje skinienie
oddałam ci siebie całą
ale mijały miesiące
i tobie minęło
to już nie to samo
koniec z nami
rzuciłeś w progu
i wyszedłeś z torbami
z naszego domu
rozumiem daję słowo
przecież nigdy nie byłam
właściwą osobą
ale powiedz mi tylko po co
zabrałeś mnie wtedy ze sobą
Komentarze (13)
Tak, wiem jaka będzie odpowiedź. Znam model.
Wiem, że to było modne dawno lub nigdy, że trzeba dbać o coś tam i tak dalej, dalej, dalej.
Znów docieramy do momentu, w którym krytyka utworu zaczyna dotykać kwestii personalnych. Co więcej usiłu wmówić, że do dla dobra czegoś tam i tralala.
Nie. Po prostu nie,
Idę. Mam zadania, a jak nie mam, to wymyślę jakieś.
No nie mam dziś melodii do polemik. Uznajemy, że przegrałem i z kretesem, pokonany, uciekam z pola walki.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania