Dałam ci wszystko

jednak wciąż było mi mało

na jedno twoje skinienie

oddałam ci siebie całą

ale mijały miesiące

i tobie minęło

to już nie to samo

koniec z nami

rzuciłeś w progu

i wyszedłeś z torbami

z naszego domu

rozumiem daję słowo

przecież nigdy nie byłam

właściwą osobą

ale powiedz mi tylko po co

zabrałeś mnie wtedy ze sobą

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • betti 16.10.2018
    Rym banalny, częstochowski, treść równie banalna, na wiesz to za mało, chociaż i na prozę też. Jeszcze to połączenie pierwszych wersów z tytułem, do kitu. Trzeba trochę czytać zanim się weżmie za wiersze, bo co się ośmieszać...
  • pocztapolska 16.10.2018
    napisała jak czuła.
  • Nikt tu się nie ośmiesza.
  • jolka_ka 16.10.2018
    Może faktycznie nie porywa, ale wcale nie uważam żeby ktoś tu się ośmieszył. Nie od razu Kraków zbudowano. Ode mnie było 4;)
  • mystic 16.10.2018
    Jest takie powiedzenie-,,Ten kto przeżył porzucenie wie już wszystko o piekle,,
  • betti 16.10.2018
    Takimi ''wierszami'', to każdy się ośmiesza. przecież to z poezją nie ma nic wspólnego. Zaśmiecanie tylko portali...
  • sensol 16.10.2018
    rymarstwo częstochowskie
  • Zaśmiecanie portali.... nie rozśmieszaj mnie.
  • Canulas 17.10.2018
    Wierszyk jest jaki jest, ale o żadnym, naprawdę żadnym ośmieszaniu nie ma mowy. Takie traktowanie już od progu spowoduje, że, w tym przypadku "gajuwa" na pewno nie będzie chciała zagrzać tutaj miejsca.
    Tak, wiem jaka będzie odpowiedź. Znam model.
    Wiem, że to było modne dawno lub nigdy, że trzeba dbać o coś tam i tak dalej, dalej, dalej.
    Znów docieramy do momentu, w którym krytyka utworu zaczyna dotykać kwestii personalnych. Co więcej usiłu wmówić, że do dla dobra czegoś tam i tralala.
    Nie. Po prostu nie,
  • betti 17.10.2018
    Can jest mowa o ośmieszeniu, dopóki podpisujemy sie pod bzdurami, które wystawiamy na widok publiczny. Czemu Ty się starasz w swoich tekstach, pieścisz je poezją? Przeciez możesz pisać dosłownie, na dodatek bez znajomości podstawowych zasad, czemu tego nie robisz?
  • Canulas 17.10.2018
    betti, jak mówiłem. Efekt pingpongowego stołu. Mógłbym teraz ja coś, potem Ty, znów ja, ale nie...
    Idę. Mam zadania, a jak nie mam, to wymyślę jakieś.
    No nie mam dziś melodii do polemik. Uznajemy, że przegrałem i z kretesem, pokonany, uciekam z pola walki.
  • Pan Buczybór 17.10.2018
    heh, przynajmniej nie ma interpunkcji. Zawsze jakiś plus...
  • Ja piszę bez znajomość zasad, tylko na wyczucie.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania