Poprzednie częściDasz radę część 1
Pokaż listęUkryj listę

Dasz radę część 148

Witaj, Basiu!

Mogę się z tobą zgodzić, co do tej blokady, może być ona spowodowana odgórnym zadaniem, a jak wiemy to jest główny cel przebywania w Rzymie. Jakby nie spojrzeć na zagadnienie, to jest misja, duchowy aspekt, a to niweczy jakiekolwiek oddanie się frywolności cielesnej. Przyjemność, to i owszem, czego jak wiemy sobie nie odmawiasz i za to należą ci się brawa, bo to jest bardzo czynna rozrywka, a czasami wręcz pouczająca, krajoznawcza. Podziwiam cię za to, bo umiesz tak sobie poukładać plan konspekt, że znajdujesz czas na… wszystko? Ja to nie przymierzając, ciągle jestem do tyłu, a jak trochę jest luźniej, to i tak ten czas przechodzi mi przez palce.

Powinno, ale takie słowo jak pobożność, to ciężko wcielić w życie, więc nie katuj swojego sumienia, karcąc się w myślach, że jesteś na tyłach wiary i daleko ci do tych, co gaszą świeczki. Wiesz jak to się mówi, że łatwiej napisać książkę niż przeżyć godnie jeden dzień, co nie jest w żadnym wypadku aluzją, co do ciebie. Zwal to na karb dokazującego Rzymu, zresztą jak go odhaczysz, to w Indiach przyjdzie ci stać się godną swego zadania. Bo jak mniemam, tam będziesz uosobieniem cnót, no dobra trochę mnie poniosło, ale bardziej stonowana, pasuje takie postawienie sprawy?

Według mnie jesteś idealnie wkomponowana w towarzystwo, dajesz przykład jak można być zadowolona z życia, twórczą i emanować kobiecością. A że seks, jest na dziś takim ciuchem, co się trzyma na specjalną okazję, to świadczy na twoją korzyść. Basiu! Nie wycofuj się ze swoich deklaracji, nie burz mi twojego wizerunku, który tak chwaliłem jeszcze 24 h temu. A co do tej erotyki, to nie robiłem sobie kpin, to było naprawdę zmysłowe, samo kierowało na lekkość bytu. A jeśli nawet ja mam tak nisko usytuowany pułap wrażliwości erogennej, to już jesteś do przodu, bo umiesz balansować na granicy namiętności.

A jednak cię ubodły moje słowa, poczułaś się nieukontentowana mymi zapewnieniami o prawidłowym prowadzeniu swego życia bez mężczyzn. Być może sobie pochlebiam, ale skoro wybrałaś się na zakupy, a wręcz wymianę garderoby, to uruchomiłem kobiecą dumę, co? Bo na wyjście z impasu to najlepsze są sklepy i takie z intymnym asortymentem, osobistym towarem. No wyobrażam sobie, co tam za jedwab, satyna, koronki, choć pewnie tego biustonosza, czy majteczek, to więcej nie ma niż jest, wiec materiału to za wiele nie potrzebowali i to razem zszyć to wręcz trzeba zegarmistrzowskiej precyzji. A jeśli chodzi o kolory, to stanik w odcieniu łososiowym, taki seledyn, to super wygląda, jak jeszcze ma dziewczyna jasną karnację to uuu.

Ja zapomniałem, że ty tam możesz oglądać nasza telewizję i dzięki temu masz możliwość śledzenia programu „ Rolnik szuka żony.” Ja 2 ostatnie odcinki też widziałem i jestem zdziwiony decyzją Szymona, bo sądziłem, że idzie to w dobrym kierunku. Mógłbym powielić twoje słowa, że lepsze jest wrogiem dobrego i popełnia błąd, ale wolno mu, to jego przywilej. Niech wywala z pudełeczka listy i szuka tego brylantu, jeśli ma przeczucie i ma go to gnębić przez pól życia, to niech przeczesuje zdanie po zdaniu. Ale ważniejsze było dla mnie zachowanie Marysi, to jak pokazała klasę, prawdziwa dama, czapki z głów. Podeszła do tego z wielkim szacunkiem, mimo, że mogła i pewnie czuła się rozczarowana, zachowała to dla siebie, co znamionuje wielką dojrzałość. Chciałbym tak zawsze umieć się zachować, gdy mnie ktoś rozczaruje, bez komentowania, kapryszenia, ofuczenia, po prostu przyjąć do wiadomości.

To do jutra, moja koleżanko

Pozdrawiam, Kacper.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Miła 23.11.2016
    Wspaniałe. Miłego dnia życzę
  • Robert. M 23.11.2016
    Czasem coś mi się uda, nie żeby to było uuuuu, ale jak na mnie to prawie szał, ....Również Ci życzę miłego....popołudnia.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania