Dawno temu.
Dawno temu w starym lesie.
Żył sobie stary pan.
Jesień życia przeżywał.
I wraz z nią w domku żył.
Co dzień piosenki śpiewał.
Jak to pięknie, jest móc śnić.
Moc marzeń, w swojej głowie.
Pomimo wieku miał.
Lecz zapomniał o kobiecie.
Z którą kiedyś szedł na bal.
Ona się obraziła.
Wyjechała w siną dal.
A jemu został tylko żal.
Bo zatrzymać jej nie zdążył.
Do domu wrócił więc sam.
Ona pocztówki mi wysyła.
W których wspomina tamten bal.
Następne części: Dawno temu za górami.
Komentarze (9)
"Moc marze, w swojej głowie." - tego wersu nie rozumiem, chodziło o marzenia? :D I tak samo bez przecinka
"A jejmu został tylko żal." - jemu
Ode mnie standardowo czwóreczka ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania