dead_soul_
Znacie te uczucie,jeśli w dzień jesteście uśmiechnięci,pełni życia,szczęśliwi,a w nocy po prostu jakby,ktoś wam wyłączył tryb udawania?Bo ja tak...
W dzień uśmiechnięta dziewczyna,która wszystko stara się obrócić w żart,rozwiązuje wszelkie konflikty,spory,ciągle się śmiejąca.
A w nocy gdy nikogo nie ma,nikt nie patrzy,to staje się zupełnie inną osobą.
Ale czemu tak jest?
Czemu udajemy kogoś kim nie jesteśmy?
Czemu staramy się udowodnić innym,że nas znają a tak naprawdę wszystko co o nas wiedzą to kłamstwo?
Zakładamy maski i gramy swoje role.
Uśmiechem tuszujemy otaczające nas kłamstwo,nie jest nam z tym dobrze,ale nie jest też na tyle źle by z tego zrezygnować.
Komentarze (1)
</3
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania