Delikatny odcień czerni i inne :)
Piszę teraz dalsze odcinki Piątej Tajemnicy, ale w międzyczasie, znalazłem kilka wierszów z czasów akademika, z góry za nie przepraszam :)
***
DELIKATNY ODCIEŃ CZERNI
Nie będę kreślił czarnych obłoków
Ani malował czarnych Twych loków
Nie będę słuchał Twych mrocznych rymów
Ani dotykał obłoków tych z dymu
Będę Cię w czerń ubierał z atłasu
Nie będę płakał że nie mam czasu
Ni oczu zmęczonych zamykał ukradkiem
W czerń odlecimy w nocy mym statkiem
Nie będzie płakać za nami ojczyzna
Nie dla nas już będzie poprawna polszczyzna
W jeziorze czerni lekko zadrżymy
Płynąc delikatnie
Na skrzydłach motyli
***
MOJE HAIKU
Wielkie okna
Wielkie drzwi
Czarny kolor Twoich brwi
Śliczne lampy
Śliczne łzy
I niebieskie moje sny
Zieleń dywan
Czerwień róż
Białe światło widzę tuż
Jesień czuję
Łza pulsuje
W dywan róż
Lampek tusz
Czuję już
Ciebie tuż
***
PUSTKA
Płaczę bo świat czarnym spowiłem
Obłokiem kobiecego ciała oczy nie
Szczędzą tylko jakoś serce zapiłem
I nie widzę już nic tylko horyzontu
Nić nad źrenicą mego życia
Na płonącego łasce pędzi lontu
Nikt nigdy nie pojmie
Nie zrozumie jak myślę
Nie ma deszczu delikatnego
Bardziej od duszy mej mglistej
Niech spoczywa na marzeń dżdżystym
Dnie
Komentarze (5)
Pierwszy wiersz ciekawy, kojarzyło mi się z Czarnym Aniołem. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania