Derwisz
w strzaskanych drzazgach
boso we krwi brodzę
zakażone rytmy
niosą moje myśli
kręcąc się wokoło
niczym derwisz tańczę
wciąż w moją świadomość
ciemne niebo rzyga
mrok
czuję jak wiruje
szybciej szybciej szybciej
ten trans mnie pożera
jeszcze jeszcze
przyspiesz
jeszcze jeden obrót
prędzej prędzej prędzej
oddam zaraz oddech
ciemność
w zamian ją posiądę
Komentarze (57)
Pozdrówka :)
Nie jest to prostu tekst raczej.
Dzięki Kim za wizytę i komentarz, bardzo cenie!
Widziałem, że jest juz Clarise, zostawiam ją sobie na jakaś fajniejsza chwilę, ale na pewno przeczytam. Nie chce robić tego po łebkach.
Pozdrawiam :)
Zdradzę ci, że pracuje nad czymś większym, nie wierszem. Jak dojrzeje do wrzutki to będziesz mogła mnie po opieprzać wtedy, z resztą na to liczę.
ochlapałam się kawą ze śmiechu ;))
(psssstt. tak, to to)
Od samego czytania mogło by się "zakręcić w głowie".
"oddam zaraz oddech
ciemność
w zamian ją posiądę" - końcówka ładnie wszystko kończy. Czas się zatrzymuje.
Pozdrawiam
Pozdrawiam :)
Początek wypierdala z kapci.
Przysiądę dokładniej, jak wrócę z treningu, ale Maurycu, jak dodajesz trochę brudu i gnicia, widzisz mi się piętnaście razy lepiej.
Moje „słodziaki” pisze mi się łatwo, te „brudne” już nie tak bardzo, ale czasem przecież trzeba cos zmienić.
nie wiem, o co chodzi, bo jak zdążyłam doczytać, to kontynuacja pewnej historii, ale podoba mi się taniec w mroku, tylko oprócz krwi.
Chociaż krew np. menstruacyjna, to symbol oczyszczenia.
A mrok może różnie się kojarzyć, coś złego, koniec życia. Dla mnie Mrok, to coś dobrego. W kosmosie panuje mrok :)
Chociaż są takie osoby, które noszą w sobie Mrok.
Hmm...w czasach przed dinozaurami był pewien Mrok. ech...
A derwisze pięknie tańczą :)
to bardzo dobrze :)
Ale jest spoko, bardzo dzięki, że zajrzałaś do mnie, każda opinia na wagę złota.
Mów jaśniej bo nie nadążam.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam
Myślałem, że padło mi na oczy, po mojej ostatniej chorobie, „Okropny u mnie pod tekstem?” . No ale chyba nie jest ze mną jednak aż tak zle, jak widzę.
Ogólnie potrzebujesz elektrody nierdzewne. Są rożne typy 316l to są te najlepsze. Nierdzewka ma niższa temperaturę topnienia od zwylej stali, wiec idealnie nadaje sie do spawania cienszysch rzeczy. Z tego co pamietam z naszej rozmowy, sugerowałem ci kupić 1,5mm 316l. Jeśli masz cien pojęcia o spawaniu zobaczysz kolosalną różnice w jakości spawania, grunt to nie przesadzić z pałerem. Po drugie muszą być suche, ja w domu w piekarniku sobie je „piekłem”, ale to nie zawsze konieczne.
Kup sobie kilka na próbę, one nie są tanie, ale działają zajebiscie.
Kumplowi nawet blachy cheftowalem w samochodzie. Jak masz cos bardzo delikatnego to mozesz kupić sobie nawet 1,0mm elektrody, tez takie do bardzo delikatnych rzeczy używałem.
Także odpowiedź brzmi jak najbardziej tak.
Drugi raz przeczytalem głosem Kostrzewskiego i nie żałuję. Doskonaleś to napisał. Szatan jest w Tobie mocny, Morycu.
Jak byś chciał coś na przyszłość, a wolałbyś np nie pod tekstem, to w moim profilu „ o mnie” znajdziesz maile do mnie. Choć pod tekstami, może być w sumie też, Twój wybór.
Pozdro
Czasem niektóre myśli, rozkręcają takie karuzele...
Miło, że zajrzałeś.
Poza tym naprawdę można poczuć się jakby się kręciło w kółko.
Miło mi, że zajrzałaś :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania