Deszczowy pociąg.

Gdy krople deszczu płyną po ścianie.

Takie obrazki z szyb poodbijane.

Szybko pędzą niczym pociągi.

Pędzące do nikąd.

A w jednym z nich usiadłam ja.

Starając się uciec tam, gdzie nie znajdzie mnie świat.

Gdzie niebo już więcej nie będzie płakało.

I to z mojej winy.

Gdzie nigdy jesień, nie ozłoci sadu.

I radości ze smutkiem.

Swym nadejściem nie pomiesza

Bo tam gdzie zmierzam.

Jest już wieczne lato.

I nie trudź się na marne.

Mnie już nie zatrzymasz.

Bo jadę deszczowym pociągiem w nieznane.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • lea07 21.08.2016
    Cudowny wiersz <33. Tyle prawdy zawiera <33. Przepiękny. Niestety tylko 5 :(
  • Tina12 21.08.2016
    Aż 5. I dzięki za wizyte.
  • Barbara 21.08.2016
    Pięć
    pod wierszem masz komentarz
    Czy chciałam, aż tak wiele.
    a wiecie że marna replika mojego konta jest zalogowana i już nie jest anonimem
  • Tina12 21.08.2016
    Wiem widziałam. Po prostu ignoruj ją.
  • Margerita 21.08.2016
    Tina12
    Tyle, że to moja mama zostawiła ci ten komentarz ja z nerwów po prostu się pomyliłam
  • Margherita 21.08.2016
    Ładny wiersz. Dałam pięć :)
  • Tina12 21.08.2016
    Dzięki za wizyte

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania