deus vult
głosy bez ciał błąkają się w studni
nieśmiertelność jest jak trąd
buduje cembrowinę z trwogi
kiedy nie boisz się śmierci
wszystko inne jest strachem
jak można chodzić nie mając nóg
jak można trwać nie mając słów
będąc częścią części kaprysu
gdy wszystko czego chciałeś
przestaje mieć kształt
dotknąć istoty w błysku
z nici lśnienia wypleść most
taki który nas przeniesie
mimo że już nas nie ma
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania