Dla odmiany... ( bez tytułu )
Z ciemności słońca
szarość różu
pluszowym ciężarem
przygniata lato czapą śniegu.
Czarnego węgla zgrzytem
na białej pościeli
rysuję charakter
fałszywego zakłamania śmiechu
Z ciemności słońca
szarość różu
pluszowym ciężarem
przygniata lato czapą śniegu.
Czarnego węgla zgrzytem
na białej pościeli
rysuję charakter
fałszywego zakłamania śmiechu
Komentarze (22)
Dla mnie to dwie miniatury, druga zdecydowanie lepsza. Ostre słowa podkreśliłeś tym zgrzytem, który jest tu kapitalnie szorstki i bolesny. Mrówka Fajwecka ;)))
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania