***

***

Średnia ocena: 3.9  Głosów: 16

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (40)

  • Neurotyk 03.11.2016
    Jeden krytyk dał jedynkę, a uzasadnienie ustne?:)
  • Bio 03.11.2016
    Nie ma uzasadnienia. Krytycy nigdy nie dają. A jak już czasem się zdarzy, to bez sensowne XD ja daję piątkę, bo tekst fajny
  • komentator 03.11.2016
    Jeśli nie chcesz żeby komentowano, krytykowano czy wychwalano twoje twory to napisz to. Powiedz komu wstęp wzbroniony! Ale pamiętaj że taka jest kolej rzeczy publikujesz to oceniają.
  • TeodorMaj 03.11.2016
    Krytyka była, jest i będzie. A jaka, to już inna kwestia. Ode mnie 4,5 czyli 5.
    Mam wrażenie, że ostatni wers nie pasuje do całości, ale to tylko moje zdanie ;)
  • Neurotyk 03.11.2016
    Teodorze, dziękuję za krytykę :)
  • Violet 03.11.2016
    W bólach rodzi się sztuka. Przeważnie doceniają po śmierci, a póki co poużywać sobie muszą( krytycy). ;) Komentarze jak oceny, sprawiedliwe albo i nie, ja uważam, że ważniejsza jest ilość czytań, popularność autora i to nie po jednym, nie po dwóch czy trzech utworach, tylko przez jakiś dłuższy czas, gdy ludzie wracają, gdy chcą czytać, a wtedy to jest to najlepsza i miarodajna ocena.
    Wiersz napisany lekko, z humorem i czuć, co autorowi w duszy śpiewa ;) Ostatnio trochę tego w Twoich tekstach brakowało. 5
  • Neurotyk 03.11.2016
    Violet, miło mi, że zauważyłaś lekkie drgnięcie na powrót do zabawnych tekstów:)

    Dzięki Czytelniczko :)
  • Szudracz 03.11.2016
    Za brukselkę 5
    Głowa w chmury i do pisania, co pod ocenami to dwa różne zdania. Jedni tak, drudzy nie. Cała sprawa, nie da się wszystkim dogadzać.
  • Neurotyk 03.11.2016
    Szudracz, co Ty tam prawisz?! :D Dzięki :)
  • 5 03.11.2016
    Haha to dopiero wytrawne komentarze. Krytyka której nie chcesz wraca jak bumerang
  • Pan Buczybór 03.11.2016
    Gdyby nie było krytyki, nie było by granic. Dla jednych to zaleta, a dla innych wada. 5
  • Neurotyk 03.11.2016
    Buczyborze, może i Ty masz rację :) Dzięki za kom :)
  • Skoiastel 03.11.2016
    Pisać!
    Ciągle pisać.
    Coś wyciągać z błędu,
    no i doświadczenia pozdobywać nowe.

    Prosić
    o uwagę,
    no i wbrew krytykom
    posadzić brukselkę na gruncie jałowym.

    Wrzucić
    Na Opowi.
    Łapać komentarze.
    (Liczba takich akcji dochodzi już do stu).

    Próbować!
    W moc się uprzeć,
    żeby tych złych spławić
    i przekonać na siłę, że to kwestia gustu.

    „Nie chcesz
    to nie czytaj!"
    – tak mówić, a potem
    skrytykować, że oni to kurewskie draństwo.

    I tu
    Są krytycy.
    A ty też nim jesteś.
    Dla jednych poezja. Innym grafomaństwo.

    S.
  • Skoiastel 03.11.2016
    PS żaden pocisk, żeby nie było. Po prostu przypomniał mi się wątek z forum o krytykach :) każdy jakimś jest na swój sposób.
  • Violet 03.11.2016
    Amen! :)
  • Neurotyk 03.11.2016
    Skoiastel dobry wiersz, podobały mi się rymy :)
  • Neurotyk 03.11.2016
    Skoiastel, zajrzałem na bloga "Wspolnymi Siłami" - powiedz mi po polsku, na chłopski rozum – o co chodzi tam? Bo strona jest zagmatwana, kosmiczna, pełna gifów, których nie cierpię, że bolą mnie oczy, gdy tam patrzę :)
  • Skoiastel 03.11.2016
    To zależy, na czym ci zależy. Ogólnie wszystko wyjaśnia podstrona "o nas" oraz "zgłoś się".
    http://wspolnymi-silami.blogspot.com/p/blog-page.html
    http://wspolnymi-silami.blogspot.com/p/regulamin-ocenialni.html
  • Neurotyk 03.11.2016
    Skoiastel , no jakoś się przemęczę :)
  • Skoiastel 03.11.2016
    Jeżeli masz bloga, to możesz zgłosić się do oceny twoich tekstów literackich ;) ot, cała filozofia.
    Idę powiększyć czcionkę w regulaminie, bo widzę, że ledwo da się ją czytać.
  • Neurotyk 03.11.2016
    Skoiastel, dziękuję za proste wyjaśnienie :) Przydałem się na coś :)
  • Nazareth 03.11.2016
    Piszemy wiersze o krytykach literackich? ;)
  • Neurotyk 03.11.2016
    Naz, tak! :D
  • Nazareth 03.11.2016
    Adaś zeszyt już zapełnił,
    Czym swój obowiązek spełnił.
    Przekartkował go dwa razy,
    Gdzieś poprawił bohomazy.
    Siedzi sobie ucieszony,
    Zerka na bok nieproszony,
    Przypatruje się koledze,
    By wybadać jego wiedzę.
    Śledzi każdy ruch mazaka,
    Tak zaczęła się tu draka:
    „Tu masz krzywo! O la Boga!
    W szlaczkach jesteś straszna noga!”
    Krzyczy Adaś, na głos cały.
    Krzysiu wlepił w niego gały,
    Chwilę był tak zaskoczony
    Czy też raczej urażony,
    Że nie wiedział co powiedzieć.
    Mógł tam tylko głupio siedzieć
    I wpatrywać się w krytyka,
    Który dalej mu wytyka:
    „Kto ci pióro dał do ręki?!
    Oszczędź nam już tej udręki!
    Weź no, zasłoń to brzydactwo,
    To paskudztwo, to dziwactwo!”
    Krzysiu już się ma poryczeć,
    Nie chce by na niego krzyczeć,
    Głosik jego bardzo słaby
    Od oprawcy prosi rady:
    „Czemu ci się nie podoba?
    Taka jest już ich uroda,
    Że są czasem trochę krzywe,
    Nie mniej przez to urokliwe.
    Jeśli wiesz, co mógłbym zmienić,
    Nie każ mi się tu rumienić,
    Powiedz proszę mi otwarcie,
    Zamiast besztać mnie zażarcie”.
    Adaś jednak go nie słucha,
    Już kolejną bidę niucha,
    By ją napaść i ochrzanić;
    Litość ma on sobie za nic!
  • Neurotyk 03.11.2016
    Fragment Nazowego wiersza, wspaniale :)
  • Nazareth 03.11.2016
    Neurotyk tak sobie, ale nie chciałem wklejać całego. Ale przyznam mimo iż twój przewrotny wierszyk mi się podoba, nie rozumiem przyczyny tej nagonki na biednych krytyków.
  • Neurotyk 03.11.2016
    Nazareth, nie rozumiesz, boś sam został krytykiem?:)
  • Nazareth 03.11.2016
    Neurotyk żaden ze mnie krytyk. Nie rozumiem, bo nie znam genezy.
  • Neurotyk 03.11.2016
    Nazareth, wydałem opary swojej zgryźliwości na forum, w temacie atrbook o formie krytyki :) I krytykach nie "krytykach".
  • Nazareth 03.11.2016
    Neurotyk widziałem, dalej nie rozumiem coś się tak zawziął ;)
  • Neurotyk 03.11.2016
    Nazareth, nie zawziął, nie zawziął, po prostu – boksowanie się z kimkolwiek, czymkolwiek to forma inspiracji :)
  • Nazareth 03.11.2016
    Neurotyk a to chyba że tak ;)
  • Shemore 03.11.2016
    Ten tekst jest mi taki bliski...
    'A taki byłem wielki nad ranem…
    Gdy jednak przyszedł wieczór krytyki,

    to byłem mały jak małe dziecko,
    a krytyk zawsze jest taki wielki!'
    tym fragmentem mnie najbardziej poruszyłeś. Podoba mi się to, że poruszasz taką tematykę; 5, bo nie mogę postawić więcej.
  • Neurotyk 03.11.2016
    Shemore, wielkie dzięki za wielki komentarz :)
  • Julsia 03.11.2016
    Krytyk to krytyk. Ocenia nie bezpodstawnie i zawsze uzasadnia. Może być bezpodstawny hejter, a to już różnica, jeżeli tutaj chodzi o te anonimowe jedynki. Style są różne i nie każdemu przypadnie do gustu, jednak tego nie powinno się oceniać. Może sobie u kogoś przeskrobałeś :D ja też mam jednego oddanego hejtera <3 co do tekstu podoba mi się, tylko wzmianka o brukselce popsuła dla mnie efekt. Nie rozumiem tu tego ;/ Daję 5, bo przecież trzeba wyrównać ^^
  • Neurotyk 03.11.2016
    Julsia, dziękuję za komentarz :)

    Kiedy jemy brukselkę, jesteśmy duzi, stajemy się zatem "wielcy" :)
  • Joker 03.11.2016
    Błeee brukselka
  • Neurotyk 03.11.2016
    Joker, dlatego nie urosłeś, Karo :)
  • Joker 03.11.2016
    Żaden ze mnie Karo :)
  • KarolaKorman 03.11.2016
    To wszystko działa w dwie strony: my krytykujemy ich, a oni nas - życie :) i piąteczka :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania