Docysiowy pamiętnik, rozdział ll - Szczęście

Uwaga! Niektóre wątki są trochę "podkoloryzowane", chodź po cześci opisują moję życie. Nie chciałam mówić tu wszystkiego o nim, więc myślę, że zrozumiecie. Dziękuję i zapraszam.

 

~*~

 

23 IX 2015

Tak, mam szczęście. Miałam wiele przykrych chwil, ale teraz jest dobrze i to daję mi siłę. Nie tylko to, największym moim szczęście są przyjaciele, nadają dużo sensu w moje życie, chodź i tak jest sensowne - chociaż czasami pod wpływem emocji myślę co innego, ale to już w ogóle inna historia.

Mam przyjaciela imieniem Kuba, jest on ważną dla mnie osobą i wiem, że zawsze mnie zrozumie. Były osoby, które nastawiały go przeciwko mnie, ale on je wyśmiał, Pamiętniku, czy nie wydaję Ci się to bardzo śmieszne? Człowiek, który mnie w ogóle nie zna, zastawiam ważną dla mnie osobę przeciwko mnie. Ehh, ten dwudziesty pierwszy wiek, nikt już nie jest normalny.

Jednym z moich szczęśliwych dni był dziesiąty lipca. Dołączenie do Opowi. Moja radość stukała w pasku plus tysiąc punktów do szczęścia, oraz plus jeden punkt do "znaczenie dla innych".

Cieszę się, że z wiekiem te chwilę tracą "złe odczucia" i mogę zapomnieć, albo nawet śmiać się z niektórych. Jeszcze przed poznaniem paru osób, które są jeszcze na portalu, lub już odeszły, było czasami trudno, i sama nie wiem jak dawałam upust emocją, chociaż coś mi świta w głowie. Hm, to mogło być? Ah tak! Pamiętniku, to ciastka! Nie sądzisz, że słodycze są dobre na wszystko? Prawie wszystko, np. nie na otyłość.

Wiesz co? Czas szybko leci i nie mogę wyobrazić sobie, że już okrągły rok mam najlepszego przyjaciela pod słońcem, rozumiesz to? Mieć kogoś z kim można porozmawiać o wszystkim i nie bać się, że ktoś inny się o tym dowie. Życie jest piękne i trzeba wykorzystać je do ostatniego tchu. Widocznie czasami chodzenie, aż siedem lat do tej samej klasy i czekanie na swojego przyjaciela się opłaca, dziękuję Panie Boże!

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Anonim 24.09.2015
    Docysiu :)
    jak Ci sugerowałem napisanie Docysiowego Pamiętnika, to nie chciałem, żebyś po prostu pisała swój pamiętnik, tylko żebyś pisała historie ze swojego życia ukazane w krzywym zwierciadle, w sposób tak zwariowany jak zwariowana i szalona Ty jesteś :)
    kapewu? ;p
  • Anonim 24.09.2015
    np. bez dat, w lipcu spotkałam w szkole najgrubszą moją koleżankę, nosiła wielkie okulary i blond kucyka na głowie. Byłam wredna i skusiłam ją by zjadła razem ze mną tonę ciastek czekoladowych, później nawzajem w ubikacji trzymałyśmy sie za głowy podczas rzygania do muszli...itd
    coś w ten deseń ;)
  • Haruu 24.09.2015
    Docysiowy pamiętnik będzie skończony tą wersją, ale nikt nie zabroni mi napisać parodi xD
    Sysio, rozumiem Cię w 100%, ale Haruu taka jest... gdy wpadnie na ten smutniejszy i malo szalony pomysl po prostu go pisze xD ale przecież i taki mogę napisać, będę miała chociaż co robić c:
  • Anonim 24.09.2015
    Rozumiem, po prostu spodziewałem sie troszku czegoś innego :*
  • Haruu 24.09.2015
    oke^^
  • Anonim 25.09.2015
    "ale teraz jest dobrze i to daję" - daje?
    "Nie tylko to, największym moim szczęście są przyjaciele, nadają dużo sensu w moje życie" - szczęściem, nadają dużo sensu w moim życiu
    "i sama nie wiem jak dawałam upust emocją" - emocjom
    Haruu każdy z nas ma ciężkie chwile, ważne aby wyjść z nich uśmiechem za każdym razem :)
  • Haruu 25.09.2015
    Dobrze prawisz xD
  • Senezaki 25.09.2015
    Mi się podoba ;-; Daję 5.
  • Haruu 25.09.2015
    Dziękuję!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania