dokąd Autor: Hypokryta Czytano 652 razy Data dodania: 03.05.2019
Średnia ocena: 5.0 Głosów: 9
Zaloguj się, aby ocenić45
Komentarze (10)
Anonim03.05.2019
Podoba mi się wszystko, oprócz II zwrotki, jest dla zbyt sztampowa, szczególnie z tym kagańcem.
I gdybym ja to pisał, to byłoby: jestem trumną historii oczywistych.
Ale mnie nie słuchaj, bo ja się nie znam na poezji, a to, co sam próbuję pisać z tego gatunku, to raczej teksty piosenek.
Mi się druga zwrotka też nie podoba, ale chwilowo tak zostawię... jakoś tak nie lubię zmieniać, jak już tu coś wrzucę - chyba, że coś jest oczywistym błędem i wiem jak zmienić. Tu na razie nie wiem / nie mam pomysłu, a kaganiec jest mi ty potrzebny. Lubię kagańce. Dzięki za komentarz!
Jak zawsze ciekawie.Tak sobie pomyślałam, że człowiek może mieć wszystko, ale bez celu umiera. Zapytaj dokąd idę, a otworzę oczy i pójdę, by ci pokazać...
Pozdrawiam
Cieszę się, widząc Cię pod moimi tekstami. Bardzo mi się podoba to Twoje sformułowanie: "Zapytaj dokąd idę, a otworzę oczy i pójdę, by ci pokazać... "
Również pozdrawiam!
No, no. Bardzo ładnie, panie Hipokryto. Mam dzisiaj szczęście do wierszy - powracam sobie, już drugi tutaj dobry, trzeci gdzie indziej.
Tak jak czytałam, najpierw nasunęło mi się skojarzenie z dojrzałym, światłym mężczyzną, wspominającym, ale gdzieś w międzyczasie pomyślałam o Bogu. I nie wiem w końcu, o kim jest ten wiersz, ale nie szkodzi. Podoba mi się i bez tego. Nie zawsze trzeba rozumieć.
Ciekawa interpretacja - jak zawsze uważam, że każdy ma prawo do własnej, a autor i jego własne przemyślenia są tylko zaczynem, pożywką, dla cudzych myśli. W końcu poezja nie jest niczym innym jak tylko rozmową naszych podświadomości. Pozdrawiam serdecznie!
Komentarze (10)
I gdybym ja to pisał, to byłoby: jestem trumną historii oczywistych.
Ale mnie nie słuchaj, bo ja się nie znam na poezji, a to, co sam próbuję pisać z tego gatunku, to raczej teksty piosenek.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
Również pozdrawiam!
Tak jak czytałam, najpierw nasunęło mi się skojarzenie z dojrzałym, światłym mężczyzną, wspominającym, ale gdzieś w międzyczasie pomyślałam o Bogu. I nie wiem w końcu, o kim jest ten wiersz, ale nie szkodzi. Podoba mi się i bez tego. Nie zawsze trzeba rozumieć.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania