Jakoś na razie obok. Nie szarpie mnie. Natomiast jednego jestem pewien. "rozstaje dróg". Rozstaj, rozwidlenie, odnoga.
Chwilowo bez oceny, może jeszcze podejdę.
Nie można nie docenić melodii tego wiersza. Udana jest również ta retro stylizacja. Całość trochę utarta, ale naprawdę wdzięczna. Nie podoba mi się jedynie tytuł, któren jest paskudnen. Nio wiem, że właściwie stylem pasuje, ale nie pokocham, nie poradzę. :D
Poza tym, reszta - na duzi plus. Nie czytam Cię dużo, ale nieczęsto tak chyba piszesz (jeślim pomylona, to sorry), fajna czasem taka odmiana - nawet jeśli to forma eksperymentu.
Tjeri kiedyś dużo pisałam rymem, ale później zakochałam się w wolnych... jednak czasami wracam do dawnej miłości... Tytuł, mogę w zasadzie odrobinę zmienić.
Betti - ja już tylko przelotem (nie przyjęłam się tu ;)) - poczytam i spadam. Mało co piszę, a wstawiać starocie nie zawsze jest nastrój. Fajnie że rymujesz - uważam, że w takich wierszach czarno na białym widać umiejętności. Sama nie mam do tego talentu (w ogóle w poezja dla mnie to tylko odskocznia od macierzystej prozy). Napisałam kilka z czego sentyment mam tylko do mojego debiutu rymowanego (antypiosenka - zdaje się, że tu wstawiałam). Limeryków nie wliczam, bo to insza bajka i prostsza sprawa. Za ideał wciąż uważam wiersz Jurka "Mgielne tramwaje", szkoda że odszedł od takiego pisania (w sumie to w ogóle wręcz odleciał chłop - od wszystkiego)...
betti, do Jurka zawsze będę miała dobre słowo - bo kiedyś jego teksty - zarówno te liryczne jak i komentarze to była prawdziwa nauka. Teraz już nie, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mogła go czytać bez wkurzenia.
A jeśli nawet nie... to i tak zostanie dla mnie kimś wyjątkowym. No i nie mogę zapomnieć, że sprostał memu wyzwaniu i napisał wiersz o zupie i to niebylejaką mu wybrałam - bo krem z porów... Wybrnął :). Ech, stare dzieje.
Tjeri ja się z nim zawsze kłóciłam, ale on to uwielbiał, niemniej miał dużo racji w komentarzach no i lubił pomagać - nowym. Za to go ceniłam. Teraz ubolewam, że nie ma tego ''Jerzyka'' jak go nazywałam, może to przez ten wypadek stracił grunt pod nogami i pędzi na oślep. Nie wiem, ale żal człowieka.
Nawet całkiem całkiem...ale pierwszy wers mi się kojarzy z... dojrzewającą szynką. I to mi psuje resztę.
Mnie by najbardziej podszedł tytuł: Quo vadis Poezjo:~) Pozdrawiam→4
Śmiej się. Ale jest mi przykro, że ktoś woli zmarnować czas na przyjście pod twój tekst, żeby z satysfakcją wlepić jedną gwiazdkę, zamiast iść pod tekst kogoś, komu może ofiarować pięć gwiazdek.
Nie pojmuję tego.
Jest w chój pustych tekstów!
No, kurczę, no!
Gwiazeczko te gwiazdki, to śmiech na sali... niech przychodzą i się uczą lenie, u ciebie nie ma nic z czym mozna by było iść dalej... niestety taka prawda.
Myślisz, że kogoś to obchodzi?
Myślisz, że mnie to obchodzi?
Ani trochę.
Fajnie jest pisać. Dobrze pisać, jeśli nie potrafię to trudno.
Mój świat nie kończy się na moim pisaniu.
Oprzytomniej, kóva, bo bredzisz.
Wydaje ci się, że jak mi dogryziesz, to będzie mi przykro i się popłaczę?
Weź..
Aisak nie zamierzam dogryzać, piszę prawdę, którą każdy ci pisze na wszystkich portalach. Ty jednak nadal nie rozumiesz... taki przypadek beznadziejny. Jednak inni nie muszą iść twoją popapraną drogą. mogą własną. Bez wstydu.
Każdy wie na jakich jesteś portalach, chyba łatwiej wymienić, na których nie byłaś... mnie dziwi, że tak trudno ci zrozumieć sugestie wszystkich, że słabo piszesz i powinnaś popracować, a jeszcze bardziej mnie dziwi, że nie chce ci się pracować, żeby nikt się nie przyczepiał... Zobacz, TY OD LAT CIĄGLE TAK SAMO PISZESZ, żadnego rozwoju. A przecież czytasz te wiersze, widzisz jak inni piszą...i nic. Dal mnie to niepojęte/
Jesteśmy na portalu literackim, tutaj takie tematy się porusza. Twoje życie osobiste mnie nie interesuje, żebym pytała o zdrowie czy o miłość albo co ugotowałaś na obiad.
Jesteśmy na portalu literackim, i co z tego?
Przestań powtarzać, że nie potrafię pisać, bo mi lotto.
Ileż można w kółko to samo.
Jaki chcesz osiągnąć rezultat?
Mam odejść że wszystkich portali (wtf)?
Czy tylko z tego?
Przestać cię komentować?
A nie przestanę, ha.
I co tam jeszcze...
Coś tam, nie chcę mi się już pisać.
Jedno jest pewne:
Twoja gadka jest rzadka i niczego nie zmieni.
To z tego, że nie znając się na poezji, słabo pisząc, komentujesz w sposób urągający wszelkiej logice. Chwalisz dno, bo bliskie temu, co produkujesz sama, a potępiasz dobre wiersze, bo ich nie rozumiesz. Ja widzę ten cyrk, ale osoby, które dopiero zaczynają, łatwo mogą ulec twojej manipulacji i tworzyć na twój wzór i podobieństwo grafomanię, a tego bym nie chciała i dla siebie i dla nich. Niemniej liczę na ich zdrowy rozsądek...
A więc...
Uważasz innych za pierdolonych debili.
(Ogólnie nie przeklinam, ale muszę z siebie wyrzucić tygodniowy stres).
Jeśli twierdzisz, że ktokolwiek mógłby się na mnie wzorować, to jesteś niezdrowo porąbana.
Nie widzę swoich naśladowców, bo każdy ma swój rozum, swoją wrażliwość i estetykę.
Dziewictwo straciłam z Adasiem M., nic nie poradzę, że mam sentyment do wierszy rymowanych. To mi w sełduszku gra tra la la.
W 2016 tak naprawdę zaczęłam zwracać uwagę na wiersze białe, nierymowane.
Wcześniej ich nie czytałam.
Nie przemawiały do mnie.
Co tam jeszcze.
A że nie umim pisać.
No, nie umim. I co z tego?
Każdy orze, jak może.
Kto mi zabroni?
Mogą jedynie posypać się pały xD
Ale wiesz, gdzie ja to mam?
Masz naśladowców, od banalnego rymu można się tutaj porzygać, mało tego przyszłaś pod mój wiersz, który jest napisany poprawnie i stwierdziłaś, że to miernota.
Jakim prawem, taki nieuk jak ty wyraża takie opinie?
Nuncjusz proszę bardzo, możesz zgłaszać, nie interesuje mnie to. Interesuje mnie natomiast, jak ktoś, kto nie posiada żadnej wiedzy, podejmuje się oceny?
Skoro uważa mój wiersz za ''gówienko'', to jako autor mam prawo wymagać argumentów. Ja potrafię uzasadnić każdą moją wypowiedź...
yetti, boli cię to?
Jedna opinia nieuka?
Naprawdę?
Uważam, że nie potrafisz pisać dobrych wierszy.
Czasami coś ci się trafi, jak ślepej kurze, ale to nie są wysokie tony.
Dobre pisanie nie jest w twojej naturze.
Myślę, że bardziej przemawia przez ciebie frustracja.
Chyba, że jesteś kolejnym pierdolonym bytem internetowym...
Nie obchodzi mnie to, kim to jest.
No, i tyle.
Nic dodać.
Nic ująć.
U mnie na wsi jak mieszkalam, to dwie sąsiadki jak jedna drugiej miedzę nadepnela, to ta druga - hops! Majtki w dół i dupę tej pierwszejej pokazywała. I na odwót.
Kompletnie nie wiem czemu mi się to akurat teraz przypomnialo...
Bez odbioru, bawcię się moje drogie panie :D
Tu nie chodzi o zabawę Ritha. Niech chociaż raz konkretnie napisze o co jej chodzi, skoro z takim pietyzmem wygłasza swoje zdanie. Jako autor chcę wiedzieć...
Tak jest za każdym razem razem. Ryczy najgłośniej bzdury, a kiedy trzeba odrobiny merytoryki już jej nie ma... Taka wiedza. Co napisałaś, że pisać nie umiem? W którym miejscu ten wiersz jest źle napisany, które wersy nie pasują do siebie, gdzie jest naciągana metafora, gdzie zakłóciłam rytm, gdzie rym banalny? To są konkrety. Przytocz jakiś argument, jeżeli potrafisz. Chociaż jeden.
yetti...
Czy nie masz wrażenia, że twoje życie to jedna wielka metafora?
Uważasz, że dobry wiersz musi zawierać wyłącznie lub jakiekolwiek metafory?
Są wiersze, tak bardzo hermetyczne, że nawet zespół Enigmy, by ich nie rozszyfrował.
To nie na tym polega, żeby CZYTELNIKA WPRAWIĆ w osłupienie, albo w konsternację.
Metafora ma być delikatną nicią naprowadzającą do meritum.
A nie zawiłą plątaniną, w której ciężko znaleźć drogę.
Jako czytelnik, nie muszę tłumaczyć, dlaczego.
Dlaczego wolę wiersz Z od twojego.
Ty nie piszesz.
Ty preparujesz.
dobrze że dla ciebie jest to prosty wiersz. nie nadajesz głębi swoim wierszom, więc równie dobrze można przyjąć, że naga babka płacze za konikami gdzieś tam w oddali.
hehe, dobry humor mam, właściwie coś mi się podoba w tym wierszu, bo za każdym razem jak czytam widzę inny obraz. Takoż 5 od mnie.
betti nie, nie. bardziej nawiązuję do tego że sama zaznaczasz, że twoje wiersze nie mają ukrytych treści i przekazów. jeśli coś źle zinterpretowałam to wybacz. pierwsza część komentarza to żart. to, że wiersz podoba mi się już nie jest żartem.
pocztapolska chodziło mi o to, że ja lubię metaforę i lubię się w niej ''babrać'' - dlatego jest dla mnie prosta. Zrozumiałam oczywiście Twój żart, niemniej lubię też czasem podokuczać, szczególnie, kiedy dopatrzę się przeciwstawności.
Ten wiersz, to takie przypomnienie sobie techniki pisania rymem, żeby nie wypaść z wprawy i nie skończyć na częstochowie.
Pozdrawiam.
Komentarze (76)
Chwilowo bez oceny, może jeszcze podejdę.
Sprawdzone info od kolegi, który leży w lodówce.
Poza tym, reszta - na duzi plus. Nie czytam Cię dużo, ale nieczęsto tak chyba piszesz (jeślim pomylona, to sorry), fajna czasem taka odmiana - nawet jeśli to forma eksperymentu.
Kiedy będę mogła ocenć coś Twojego?
Tutaj się mało kto przyjmuje, ostatnio Lucynka... szkoda gadać.
A jeśli nawet nie... to i tak zostanie dla mnie kimś wyjątkowym. No i nie mogę zapomnieć, że sprostał memu wyzwaniu i napisał wiersz o zupie i to niebylejaką mu wybrałam - bo krem z porów... Wybrnął :). Ech, stare dzieje.
Mnie by najbardziej podszedł tytuł: Quo vadis Poezjo:~) Pozdrawiam→4
Nie mogę wchodzić w polemikę z Sienkiewiczem, jeszcze mnie o plagiat oskarży.
Pozdrawiam.
I cała siedemnastka pochyliła się nad gówienkiem, a tyle tekstów odeszło w zapomnienie bez, choćby, słowa.
Ja pierdolę...
Nie wysilaj się z tłumaczeniem, jesteś przewidywalna - tak, tak, najlepiej zwalić na trolle.
Pokazują, że równowaga literacko-towarzyska na tym portalu chwieje się w posadach.
Nie pojmuję tego.
Jest w chój pustych tekstów!
No, kurczę, no!
Myślisz, że mnie to obchodzi?
Ani trochę.
Fajnie jest pisać. Dobrze pisać, jeśli nie potrafię to trudno.
Mój świat nie kończy się na moim pisaniu.
Oprzytomniej, kóva, bo bredzisz.
Wydaje ci się, że jak mi dogryziesz, to będzie mi przykro i się popłaczę?
Weź..
Na wszystkich portalach xD
Wymień pięć, na których jestem, bo mnie pamięć zawodzi...
Zemsta jest dla małych, słabych ludzików.
Oj, yetti, jesteś jednak przewidywalna.
Na pamiątkę.
O co ci chodzi?
Ciągle piszesz, że nie potrafię pisać.
Ok.
Przyjmuję do wiadomości.
Nie rzucę się z okna z tego powodu.
Daj spokoj. Co tak przeżywasz mój brak talentu?
Nie rozumiem cię.
Odpuść, i nie powtarzaj oczywistości.
Jesteś beznadziejna.
Przestań powtarzać, że nie potrafię pisać, bo mi lotto.
Ileż można w kółko to samo.
Jaki chcesz osiągnąć rezultat?
Mam odejść że wszystkich portali (wtf)?
Czy tylko z tego?
Przestać cię komentować?
A nie przestanę, ha.
I co tam jeszcze...
Coś tam, nie chcę mi się już pisać.
Jedno jest pewne:
Twoja gadka jest rzadka i niczego nie zmieni.
Gódbajos.
Póki mnie nie znudzisz :]
Uważasz innych za pierdolonych debili.
(Ogólnie nie przeklinam, ale muszę z siebie wyrzucić tygodniowy stres).
Jeśli twierdzisz, że ktokolwiek mógłby się na mnie wzorować, to jesteś niezdrowo porąbana.
Nie widzę swoich naśladowców, bo każdy ma swój rozum, swoją wrażliwość i estetykę.
Dziewictwo straciłam z Adasiem M., nic nie poradzę, że mam sentyment do wierszy rymowanych. To mi w sełduszku gra tra la la.
W 2016 tak naprawdę zaczęłam zwracać uwagę na wiersze białe, nierymowane.
Wcześniej ich nie czytałam.
Nie przemawiały do mnie.
Co tam jeszcze.
A że nie umim pisać.
No, nie umim. I co z tego?
Każdy orze, jak może.
Kto mi zabroni?
Mogą jedynie posypać się pały xD
Ale wiesz, gdzie ja to mam?
Dobra, to kończę, bo mi się temat wyczerpau.
To paaaa.
Jakim prawem, taki nieuk jak ty wyraża takie opinie?
Skoro uważa mój wiersz za ''gówienko'', to jako autor mam prawo wymagać argumentów. Ja potrafię uzasadnić każdą moją wypowiedź...
Dobranoc
Jedna opinia nieuka?
Naprawdę?
Uważam, że nie potrafisz pisać dobrych wierszy.
Czasami coś ci się trafi, jak ślepej kurze, ale to nie są wysokie tony.
Dobre pisanie nie jest w twojej naturze.
Myślę, że bardziej przemawia przez ciebie frustracja.
Chyba, że jesteś kolejnym pierdolonym bytem internetowym...
Nie obchodzi mnie to, kim to jest.
No, i tyle.
Nic dodać.
Nic ująć.
Kompletnie nie wiem czemu mi się to akurat teraz przypomnialo...
Bez odbioru, bawcię się moje drogie panie :D
be be be be be be be
Idem.
I nie wracam.
Dobra, już mi się nie chce.
Mam zlodowaciałe dłonie od pisania.
Adijos.
Czy nie masz wrażenia, że twoje życie to jedna wielka metafora?
Uważasz, że dobry wiersz musi zawierać wyłącznie lub jakiekolwiek metafory?
Są wiersze, tak bardzo hermetyczne, że nawet zespół Enigmy, by ich nie rozszyfrował.
To nie na tym polega, żeby CZYTELNIKA WPRAWIĆ w osłupienie, albo w konsternację.
Metafora ma być delikatną nicią naprowadzającą do meritum.
A nie zawiłą plątaniną, w której ciężko znaleźć drogę.
Jako czytelnik, nie muszę tłumaczyć, dlaczego.
Dlaczego wolę wiersz Z od twojego.
Ty nie piszesz.
Ty preparujesz.
Odpadła mi zamarźnięta dłoń.
Dzięki :/
Kobito! Idź na cztery strony świata, co mnie to?!
Tylko, że masz pierdolca na punkcie metafor, to napisałam.
Masz nieregularny rym.
Popraw.
Bo przyjdę, i napiszę niepochlebny komentarz.
To paaa.
hehe, dobry humor mam, właściwie coś mi się podoba w tym wierszu, bo za każdym razem jak czytam widzę inny obraz. Takoż 5 od mnie.
Ten wiersz, to takie przypomnienie sobie techniki pisania rymem, żeby nie wypaść z wprawy i nie skończyć na częstochowie.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania