Dom

 To pokoje wypełnione pamiątkami

 To ściany znające najskrytsze tajemnice

 To kuchnia nasycona wspaniałymi zapachami

 To łazienka znająca każdy centymetr mojego ciała

 To salon będący świadkiem największych dramatów

 To sypialnia, w której wszystko się zaczyna

 To zapomniany przez czas i ludzi strych

I ten cholerny czerwony dywan

Wielka – mała przestrzeń

Cudowny wszechświat zamknięty pod kluczem

Enklawa dostępna dla wybrańców

Azyl a zarazem więzienie pozbawione krat

 Lecz jestem tutaj tylko intruzem

Nieproszonym gościem

Jestem kobietą, która żadnego miejsca nie może nazwać

Swoim domem…

Średnia ocena: 2.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Pan Buczybór 27.09.2019
    Dość szybko to przeszło na dramatyczne tony. Ogólnie taki sobie ten wiersz. Bardziej litania, wymienianie po kolei, potem zaczyna się coś dziać, ale nadal trochę za mało.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania