dom dla much
wyniosłam starocie
zerkające gniewnie ze strychu
by odetchnąć z ulgą
schowaną w pajęczynach
odwiązane cumy
pozwoliły by morze odpłynęło
zabierając zgniłe owoce
świeżość porannej bryzy
skryła się pomiędzy palcami
czekającymi na dotyk
otwarłam serce na innych
i zaprosiłam muchy do wspólnego umierania
gdy krew ostygła
miałam dla kogo żyć
Komentarze (23)
A wiersz - no, nic sensownego ci nie napiszę - po prostu mi się podoba. Lubię taką poezję, w sensie dobrą, bo ta jest naprawdę dobra. Pozdro
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Tylko odkurzanie wspomnień, bo ich nie da się wyrzucić na śmietnik. Wciąż gromadzenie nowych i powracanie do starych. W tym wierszu jest miłość i tęsknota, przeszłość i przyszłość. Taki remanent życia.
Bilans to te słowa...
odwiązane cumy
pozwoliły by morze odpłynęło
zabierając zgniłe owoce...
Smutek, ale spojrzenie w przyszłość optymistyczne.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
Tylko odkurzanie wspomnień, bo ich nie da się wyrzucić na śmietnik. Wciąż gromadzenie nowych i powracanie do starych. W tym wierszu jest miłość i tęsknota, przeszłość i przyszłość. Taki remanent życia.
Bilans to te słowa...
odwiązane cumy
pozwoliły by morze odpłynęło
zabierając zgniłe owoce...
Smutek, ale spojrzenie w przyszłość optymistyczne.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
Pozdrawiam serdecznie!
Będę mówił szczrze.
Nie leży mi ten wiersz i tak zastanawiałem się przez chwilę dlaczego, aż wpadłem...
Zaznaczam, że jak wiesz z resztą, ja się nie znam, ale po pierwszej świetnej zwrotce, są kolejne, też zupełnie niezle, ale bardzo słabo, lub zupełnie ze sobą nie powiązane, i mi czytając wychodzi taki misz-masz, taki myślowy bałagan.
Ja mam zasadę, nie wszystko dla wszystkich :) Idąc jej regułami, ten wiersz nie jest dla mnie.
Są tacy, którym się podoba i niechaj tak będzie:)
Ja będę głosem samotnego na puszczy:)
Pozdrawiam :)
gdy emocje opadły - ''krew ostygła'' O kurczę! Ile interpretacji można by. Bardzo na Tak!! Pozdrawiam→5
Pozdrawiam.!
Pozdrawiam serdecznie!
A tak całkiem na poważnie bardzo dobry wiersz, przemyślany i kunsztowne metafory. Ja raczej odczytuję go jako smutny. Mimo wszystko życie z muchami w jednym domu musi być okropnie upierdliwe. Pozdrawiam :)
Pozdrawiam!
Podoba mi się tytuł.
I
Ostatnia strofa.
Pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania